Napiszcie czy Wy tez macie takie problemy i musicie "Kynologm na ulicy tłumaczyc ze np.to nie jest czarny seter takich po prostu nie ma i basta.Bo mnie osobiscie juz jezyk kolkiem staje
Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Ja spośród wielu pomyłek najlepiej wspominam "Buldoga" i "Setera irlandzkiego", oba stwierdzenia wypowiedziane językiem znawcy.
Czasem jest Borzojem, a bardziej zorientowani nazywają go Owczarz
kiedy moj pies byl mlodszy byl brany za labradora,bo ma ogon no i wtedy kazdy do niego podchodzil. ale juz sie wszyscy nauczyli ze to rott a nie lab,wiec juz nie podchodza
A to nie wiecie, że każdy, podchodzący do Was człowiek , kiedy idziecie z psem, to jest "znawca" psów i to absolutny. Nic mu nie możecie powiedzieć, bo on wie lepiej Na temat Waszego psa też. W naszym kraju mieszkają sami "kynolodzy".
Ja już mam dość tłumaczenia, że to jest 3 miesięczny seter irlandzki a nie spaniel i tym podobne po prostu udaje, że nie słyszę i nieelegancko odchodzę od takiego "znawcy "
Pozdrawiam Marta
Kaja / Lalka [*] 15.04.2005 - 19.08.2016 Demon [*] 07.05.1997 - 13.08.2009 Na zawsze w moim sercu...
...outsiderka...
Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Najciekawsze jest to, że mało kto się pyta jaka to rasa, czy choćby pyta, czy to rzeczywiście to co on myśli- ludzie po prostu stwierdzają. To jest taka rasa jak mówią i już.
to jest smutne ze nie chca sluchac chociaz raz przezylam szok na najslynniejszej ulicy mojego miasta Pietrynie podszedl 9 latek stanal w naszym kregu i strzelil o rany Flaty normalnie wszystkim szczeki opadly oczywiscie mama zostala zasypana gradem pytan okazlo sie ze od najmlodszych lat interesuje sie psami ma duzo ksiazek ,ktore w przeciwienstwie do innych czyta.Jak dla mnie fenomen rozpoznac flata ze zdjecia w polskich ksiazkach .
ja niestety nigdy nie spotkalam sie ze znawca ras prawdziwym ani u nas w kraju ani tu u mnie w Belgii; a osobiscie uwazam ze to zwykli dociekliwi ciekawscy przechodnie
Posiadaczka malego pinczerka Tocia i od niedawna porzuconego kociaka;-))
cóż ciemnooka kiedy byłem z Cogarkiem w Antwerpii zdarzało mi się, że mijający ludzie pytali czy to Wilczarz... w Polsce zresztą czasem też, zastanawia mnie tylko słowo, którego użyłaś "dociekliwi". Chyba inaczej rozumiemy znaczenie słowa "dociekliwy".
chodzilo mi o liczbe mnoga dociekliwi pozatym jesli ktos widzi jakas rase pierwszy raz na oczy to niedziwne ze pyta o rase ;ja np nigdy nie spotkalam wilczarza ani tu ani tam wiec moze tez bym zapytala albo sie zdziwila
Posiadaczka malego pinczerka Tocia i od niedawna porzuconego kociaka;-))