Strona 2 z 2

PostNapisane: 25 sie 2006, o 10:48
przez Holka7
Ja bym mimo wszystko spróbowała ze strażą miejską. Na osiedlu moich rodziców pieski biegające samopas tez były zmorą, ale kilka telefonów, ostrzeżeń uspokoiło towarzystwo. Zresztą ta pani chyba nie uważa się za Pana Boga na waszym osiedlu, skoro załatwia sprawy administracyjne? a z tego co piszesz, mozna wywnioskowac, że ona zupełnie bez powodu czuje nad wami przewagę i gra wam na nosie. Zróbcie z nią porządek.

PostNapisane: 26 sie 2006, o 10:53
przez bery-m
Jeszcze pytalaś co zrobić z sąsiadką. mam dwie panie sprzątające i majątez pieski na szczęście małe i mniej agresywne niż Twojej chociaż ujadają zawzięcie na Bilego.Może sprobuj zwrócić uwagę w administracji dyplomatycznie:przykład idzie z "góry ",administracja powinna dbać oprzestrzeganie przepisow,bezpieczeństwo członków spółdzielni itp itd. czasami to bardziej skutkuje niż SM ,której interwencja może zaostrzyć konfliktbądź co bądź sąsiadki. Życzę pomyślnego rozwiązania problemu

PostNapisane: 26 sie 2006, o 12:38
przez Kamcia
Jak już jesteśmy w temacie sąsiadek, to u nas w bloku zamieszkało pewne państwo z dwoma pinczerami min. (pomijając że pieski chodzą bez smyczy) to jeszce, jak gdzieś właściciele wyjedżają to bezmyślnie zostawijają psy na balkonie. A one ujadają ile sił w tych małych pyskach Z tego co ja wiem były już wizyty ze skargą u właścicieli i już trzymają pieski w domu albo je ze sobą zabierają. Wiec może wystarczy pójśc do sąsiadki i jej wszytsko wytłumaczyć?

Re: Kundel sąsiadki i inne bez smyczy

PostNapisane: 27 sty 2014, o 19:34
przez prawnik
Ja bym jednak proponował zakup gazu tylko w formie żelu jest mniej podatny na wiatr dajmy nato taki: http://www.sharg.pl/gaz-pieprzowy-sharg ... ,8535,2243
sam go używam i jestem zadowolony nigdy mnie nie zawiudł

Re: Kundel sąsiadki i inne bez smyczy

PostNapisane: 2 lut 2014, o 12:25
przez Nono-45
Gaz to niezbyt dobre rozwiązanie...

Re: Kundel sąsiadki i inne bez smyczy

PostNapisane: 2 cze 2014, o 12:18
przez GlodnyZwierzak_pl
Proponuję zgłosić ten fakt albo na straż miejską albo do odpowiednich służb zajmujących się zwierzętami,a nawet do schroniska w celu przeprowadzenia kontroli. Jeżeli właściciele wyjeżdżają na dłużej to też zostawiają swoje psy na balkonie? To już czysta głupota.