a czy nie lepiej skrócić psu cierpienia? nie chodzi mi o to żeby go uśpić ale o to zeby go wykastrować. pies nie bedzie sie meczyc. znacznie zmniejszy sie ryzyko na wiele chorób... ja już podjełam decyzję i w najbliższe wakację mój kundel pójdzie na ciach ciach. obracam się w środowisku ludzi którzy szkolą psy i sami często mają psy wykastrowane... pies nie przezywa meczarni gdy suka ma cieczkę i mozna go spokojnie spuscic i dalej trenować. nie chodzi mi tu tylko o to żeby włąścicielowi było łatwiej nad psem zapanować ale chodzi tu o dobro psa!
wyobraź sobie ,że nie wiesz co to jeść. możesz przyzyc bez jedzenia bo to instynkt. nie wiesz jakie to przyjemne uczucie wiec nie starasz się zdobywać jedzenia a to prowadzi do tego ,że nie ma nieudanych prób więc nie cierpisz
albo inny przykłąd. masz dziecko i ono w szkole zobaczyło ,że kumple mają jakąś konsolę do gier. dziecko myśli ,że to jest super i wogule. przychodzi Ci z jekiem do domu i truje truje a potem torturuje swoimi piskami, jekami, placzem, irytujacym zachowaniem itp itd ty nie mozesz mu tego kupic bo nie masz kasy. dziecko cierpi i... ciągle wyje, jeczy, meczy i dreczy( i tak puki nie pojawi się moda na cos innego). a teraz pomysl jakie dziecko byłoby szczesliwe gdyby nie miałoby takiego strasznego problemu czyli po prostu nie wiedziało o istnieniu konsoli
<a href="http://www.stoppseudohodowcom.org"><img src="http://www.stoppseudohodowcom.org/zdjecia/banner.gif" border="0"></a>