przez leonberg 15 lut 2010, o 12:21
Problem nie nowy.
Występuje u ras bardzo popularnych. W Polsce chyba najlepszym przykładem jest ON. W niedzielę leci w telepatorze serial z najsławniejszym onkiem w roli głównej więc każdy może sobie porównać jak kiedyś te psiaki wyglądały.
Dla mnie nie jest powodem do złorzeczenia na hodowle ( często jest do tego używany ) lecz do złorzeczenia na głupotę ludzką. Psy rasowe wyhodowano w jakimś konkretnym celu. Z tego samego powodu opracowano wzorce rasy. Później o tych celach zapomniano a wiele ras z użytkowych przestało pełnić swoją rolę. Od sędziów na wystawach zależy czy będą trzymać się wzorca, czy będą dopuszczać do hodowli psiaki do tego nie przeznaczone. Brakuje w Polsce sędziów kynologicznych mających wiedzę o rasie którą oceniają. Dochodzi do tego że specjalista od pinczera ocenia molosy! Zdarzyło mi się raz że sędzia skomentował mojego psa zgadzającego się idealnie ze wzorcem, ba o wzroście najbardziej pożądanym, iż jest za mały!!! Każdy kto interesował się molosami wie że zwiększenie ich wzrostu i masy ma bardzo złe skutki. Za duże obciążenie stawów ma wpływ na ruch, jego kondycję, może być przyczyną zwiększenia się ilości psów z dysplazją stawów biodrowych, chorobami serca itd. itd. itd. Co by nie pisać jednym z kryteriów doboru psów do rozrodu było ich zdrowie - dzisiaj bardzo często wyłącznie wygląd preferowany przez nabywców.