Rooney pogryziona przez psa :(

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Rooney pogryziona przez psa :(

Postprzez czmtsz 12 cze 2010, o 22:40

Wzielam malutka na spacer na niedaleko polozone boisko do pilki noznej. W trakcie meczu Angli w tv-malo ludzi, super czas i miejsce gdzie bez smyczy mala szaleje jak opetana. Wszystko bylo ok. Mala aportowala, biegala za pilka i za mna, siadala i dawala lape-wszystko za nowe smakolyki z funciaka:) Wtedy przyjechala rodzinka (dzieci7-9lat, 2 facetow i babka) z dwoma pieskami-cos a la jack russel x buldog (nie znam sie az tak super na rasach). Zawolalam mala, jak sie rodzinka zaczela zblizac, upielam na smycz i grzecznie trzymalam z daleka. Wtedy psiaki nas zauwazyly i mimo nawolywan od strony wlascicieli, pognaly w nasza strone. Mialam nadzieje, ze leca sie przywitac, jak to moja nadprzyjacielska Rooney lubi robic. Mylilam sie. Oba zaczely ujadac i warczec na Rooney, jeden z nich zaczal ja grysc. Nie wiedzialam co robic. Ma ponad 20kg i nie moge jej podniesc. Puscilam smycz, zeby mogla uciekac. On ja jednak gryzl po nogach a ona wywracala i skomlala. Wtedy panowie z rodzinki podbiegli i jeden zabral psa warczacego a drugi probowal odepchnac noga tego gryzacego. Bal sie go chwycic. Wtedy chwycilam Rooney a on swojego psa i walka skonczona. Mala byla przerazona, cala sie trzesla i odskakiwala jak chcialam ja poglaskac. Tak sie bala. Po chwili z pomoca smakolykow uspokoila sie troche. Wtedy podszedl wlasciciel z corka i zapytali czy mala jest ok. Ja, ze nie wiem, ze jest przestraszona, ze to szczeniak polroczny i ze sie cieszyla na widok jego psow. Przeprosil a ja wkur...na wzielam Rooney i poszlam w strone domu. Mala nigdy tak grzecznie nie szla przy nodze. Bala sie bidulka. Doszlam do domu. Maz ja obejrzal i znalazl na przednim lewym kolanie rane. 2 dziury po zebach. Mala nie kuleje, nie lize, nie zwraca uwagi. Wyczyscilam rane i odkazilam. Wyglada ok. Zla jestem tylko bo moglo sie to roznie skonczyc. Facet zaczal ogladac jej gardlo jak sprawdzalismy czy jest ok. I co mam w takim przypadku zrobic. Zapytalam czy te psy tak zawsze a on mi na to, ze niestety w obecnosci innych psow tak. No po jaka cholere spuszcza je ze smyczy. No przeprosil i co z tego. A co jakby ja uszkodzil? Zoro odpowiedzialnosci gnoj jeden. :evil: Sory musialam sie wygadac.
Rooney
Obrazek
czmtsz
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 177
Dołączył(a): 15 lut 2010, o 14:27
Lokalizacja: UK
Imię psa: Rooney
Rasa psa: Labradoodle

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Rooney pogryziona przez psa :(

Postprzez cockermanka 12 cze 2010, o 23:43

Nie zazdroszczę takiej przygody...szczęście w nieszczęściu,że to nie były wielkie psy :roll:
Też nie rozumiem takich właścicieli - skoro wiedzą jak się ich psy zachowują to po jaką choinkę puszczają je luzem???
Głaskanki dla psicy :wink:
Avatar użytkownika
cockermanka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 183
Dołączył(a): 26 mar 2008, o 01:03
Lokalizacja: Beskidy
Rasa psa: cocker spaniele angielskie

Re: Rooney pogryziona przez psa :(

Postprzez Psychomona 13 cze 2010, o 09:32

Matko!!!

Po pierwsze debile jakies skoro wiedza,ze psy moga byc agresywne i je spuszczaja :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A po drugie w takich przypadkach powinnas wziasc mimo wszystko dane tych ludzi i poinformowac ich ,ze idziesz z psem do weterynarza ,a oni beda pokrywac koszta,nastepna rzecz to kazalabym pokazac ksiazeczki zdrowia tych psow...u nas jest tak,ze jesli jakis pies zrobi cos np mojemu to wlasciciel tego psa pokrtywa wszystkie koszta zwiazane z leczeniem,przede wszystkim trzeba pytac o szczepienia,choc wyobrazam sobie jaj bylas i ty i sunia przerazona...a jesli stawialby jakis opro zadzwonilabym na policje,pozatym ja zawsze nosze telefon przy sobie i napewno zadzwonilabym po meza ( jesli bylby w domu) zeby przyszedl i spisal na szybko co sie stalo i kazalabym im podpisac :evil:
Wiem ,ze w takich sytuacjach to troche dzisne/smieszne badz niedorzeczne,ale gdyby cos jednak stalo sie suni to nie mialabys przeciez zadnych podstaw/adresu tamtych itp

Strasznie wspolczuje,mam nadzieje,ze sunia nie bedzie miala zadnego urazu do psow...wysciskaj ja mocno...
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: Rooney pogryziona przez psa :(

Postprzez czmtsz 13 cze 2010, o 10:01

Dziekuje... Ci ludzie nie odeszli do czasu az my nie odeszlysmy, moze wlasnie czekali az ich zapytam o nazwiska? Glupia jestem, ja skonczylam z nimi rozmowe na "Nigdy nie powinien Pan spuszczac ich ze smyczy, jesli sa takie agresywne" i poszlam. Mala jest ok, na taka przynajmniej wyglada i tak sie zachowuje. Wezme ja dzisiaj do weta na sprawdzenie czy wsio ok.
...Przeciez widzieli nas-mala rzuca sie w oczy -biala owca na duzym trawniku. Ja tak glupio ufalam, ze jak ktos ma psa spuszczonego ze smyczy to nie moze byc to pies agresywny. Jesli zapiety na smycz to nigdy nie wiadomo, wiec zawsze mala zapinam (ona na 100% pobieglaby sie przywitac jak pies by sie zblizyl). Mialam nawet taka zasade, ze jak pies spuszczony to moja mala tez, w koncu ona innemu piechowi nic nie zrobi, a i chyba kazdy wlasciciel cieszylby sie na widok wlasnego psa bawiacego sie z innym. Zapinam ja tylko jesli z pieskiem jest kobietka w rajstopkach albo dzieci. Nie mam pewnosci czy Rooney nie skoczylaby na nie w trakcie witania sie. Zapielam ja bo byly dzieci a ona... zostala pogryziona. Nie rozumiem jak mozna byc tak bezmyslnym czlowiekiem... Mam nadzieje, ze sie to juz nigdy nie powtorzy, gdyby jednak sie powtorzylo to bede z pewnoscia bardziej rozsadna. Pozdrawiam
dana
Rooney
Obrazek
czmtsz
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 177
Dołączył(a): 15 lut 2010, o 14:27
Lokalizacja: UK
Imię psa: Rooney
Rasa psa: Labradoodle

Re: Rooney pogryziona przez psa :(

Postprzez Psychomona 13 cze 2010, o 11:54

Teraz najwazniejsze,zeby doszla do siebie :)
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)


Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 41 gości

paw prints