Nigdy nie zależy lekceważyć ran powstałych w wyniku ugryzienia czy podrapania przez bezpańskiego psa. Psy, podobnie jak inne ssaki mogą przenosić groźną dla człowieka wściekliznę.
Zwierzęta zarażone wścieklizną zazwyczaj nie boją się ludzi i nie uciekają. Jeżeli zauważymy tego typu objawy to powinniśmy się spokojnie wycofać. Najlepiej w taki sposób, by nie odcinać zwierzęciu możliwości ucieczki, ponieważ zagrożone może tym bardziej zaatakować.
Jeżeli jednak pies nas ugryzie, należy kilkanaście minut przemywać ranę wodą i mydłem. Potrzebna jest również jak najszybsza pomoc lekarska. Jeżeli nie jesteśmy pewni czy pies był zdrowy, to lekarz na pewno zdecyduje o podaniu szczepionki przeciw wściekliźnie i przeciwtezcowi, co na szczęście nie jest już tak bolesne jak kiedyś.
Jeśli znamy właściciela czworonoga, który wyrządził nam krzywdę powinniśmy zażądać aktualnej karty szczepień. Jeżeli jednak właściciel nie ma takiego dokumentu, to pies powinien trafić pod obserwację.
Źródło: Naj
a tu jeszcze tez ciekawostki w razie jakby komus byly potrzebne (oby jednak nie)
http://pies.onet.pl/25409,19,24,gdy_pog ... tykul.html
, nie widziałam tego psa jak podbiegał do mnie, wredny kundel był już daleko, ledwo go co zobaczyłam. Czyli - nie wiem czy był zaszczepiony przeciw wściekliźnie i czy ma jakiegoś właściciela. Proszę powiedzcie mi co powinnam w takiej sytuacji zrobić. 
