szarpanie i szczekanie na smyczy

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 22 cze 2010, o 18:30

Witam. Mam 4-miesięczną suczkę mieszańca, ogólnie mądry i kochany piesek, wychowujemy ją razem z narzeczonym i szczerze mówiąc on jest jej prawdzinym PANEM i nie ma z nią w ogóle problemów, bo się go boi. Mnie też się słucha, ale jak przychodzi do spaceru to ja juz przed wyjściem jestem zdenerwowana i wiem jak będzie. A mianowicie: ciągnięcie (nic nie skutkuje żeby mnie nie szarpała - ani podciągnięcie do góry ani komendy - zupełnie mnie brzydko mówiąc olewa). Najgorzej jest jak zobaczy innego psa - wtedy jest szał, ona ciągnie i szczeka, ja ciągnę żeby sie uspokoiła, ona ujada jak szalona i się jeży i nie chce przestać. Próbuję dawać smakołyk, ale za sekundę jest to samo, przy kolejnym psie. Może ona chce poprostu do tych psów podejść, ale ja chciiałabym umieć nad tym panować. Wiem że coś robię nietak, niby wiem co powinnam, ale mówiąc otwarcie - poprostu sobie nie radzę. To jest walka nie spacer. Ja jestem zdenerwowana i ona też. I nijak nie umiem zmienić swojego nastawienia - co jest chyba najważniejsze. Proszę o rady. Odpowiem na dodatkowe pytania. Pozdrawiam.
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez Psychomona 22 cze 2010, o 19:18

malgoska80 napisał(a):on jest jej prawdzinym PANEM i nie ma z nią w ogóle problemów, bo się go boi.

:roll: to ,ze pies sie boi wlasciciela i jest posluszny to wcale nie powod do dumy :?
Pies powinien byc tak wychowany,zeby byl posluszny,ale sie nie bal...tu potrzeba duzo pracy,wytrwalosci i cierpliwosci,psa trzeba nauczyc co wolno a czego nie...
Poponuje,aby uczyc go wlasnie na smakolyki,najlepiej takie ktore smakuja mu bardzo,czyli jakas szyneczka itp :lol: pieski to lubia i zrobia dla nich wszystko.
Trzeba podkladac psiaczkowi pod pyszczek ,tak zeby czul jej zapach i byl bardziej zainteresowany nia ,a nie innym psem,tego nie da sie osiagnac z dnia na dzien,trzeba pracy i cierpliwosci...nie wolno psa bic,poprostu trzeba mu wytlumaczyc ,ze jak bedzie grzeczny dostanie smakolyk.
Moze tez pomocna okazac sie jakas zabawka,ktora pies lubi,w momencie pojawienia sie innego psa,zaczynamy sie bawic z naszym,zeby odwrocic jego uwage...a swoja droga to piesek moze tak ujada,bo nie byl dobrze socjalizowany... '?!
Moze nie jest wlasnie puszczany do innych psow i poprostu mysli ,ze trzeba na nie szczekac,warczec...bo przeciez Pan/Pani mnie nie puszczaja do innego pieska to moze trzeba na niego szczekac?!

Mialam kiedys ten sam problem,nasza suka nie byla puszczana do innych psow,poniewaz balismy sie,zeby sie czyms nie zarazila,nie ubrudzila,nie dostala pchel itp...poprostu taka nadopiekunczosc i to bylo najgorsze co moglimsy zrobic...teraz mamy juz innego psa i od poczatku uczymy ja jak ma sie zachowywac w stosunku do innych psow,na spacerach zawsze pozwalamy ,aby sie pobawila z innymi,wkoncu to jeszcze szczeniak (ma 4 miesiace) i potrzebuje duzo kontaktu z innymi psami,ale tym samym uczymy ja ,ze jesli powiemy nie wolno to nie moze isc do psa(przeciez czasem jakis ogromy to nawet przy zwyklej zabawie moglby ja zabic lapa :wink: :lol: )
Tak wiec nie da sie zrobic nic innego jak tylko uczyc cierpliwie i z nagrodami dobrego zachowania...pozdrawiam i zycze powodzenia.
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 23 cze 2010, o 07:45

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Sprawa jest taka, że Majka co tydzień chodzi na szkolenie do psiego przedszkola więc się socjalizuje. Daje tam radę, wie jak się zachować. Ale na spacerach to już co innego. Szczeka na te psy co są dalej, więc niebardzo jak jest do nich podejść. Nieraz oczywiście z nią podchodzę, czasem jest ok bo od razu widać, że się chce bawić, ale czasem staje się agresywna i ja wtedy ją odciągam. I tak sobie walczymy:/ Najgorsze jest to, że na mnie nie reaguje. Czasem daję jej smakołyk jak się uspokoi, ale za chcwilę w sumie jest to samo. Z tym szarpaniem próbuję teraz walczyć stając jak słup jak pociągnie, zobaczymy czy to coś da. A, najgorsze, że ona też lubi na ludzi szczekać. Czasem koło kogoś przejdzie i nic. A czasem szczeka jak najęta.
Jeśli macie jeszcze jakieś rady, piszcie:)
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez Psychomona 23 cze 2010, o 08:38

No wlasnie jesli chodzi o smycz,to podobno najlepszym sposobem jest zatrzymanie sie i czekanie,az pies wroci i smycz bedzie luzna,nie wolno go ciagnac,bo to nic nie da,gdzies tak niedawno czytalam,moja czasem tez ciagnie ,wiadomo jak to szczeniak,ale ja mam zawsze kielbaske albo cos i ona zazwyczaj na spacerach idzie wpatrzona we mnie na w obrazek :lol: :rotfl: ,jesli jest przejscie na druga strone to mowie stop ona wtedy siada i dostaje nagrode...cwiczymy tak od miesiaca juz prawie,a czasem i mnie ma gdzies hehe bo cos waznego wyczula,to jeszcze szczeniak,wiec trzeba tez dac troche luzu,ale i uczyc od poczatku.

A czy w tym przedszkolu psim czegos by nie doradzili ?!
Przede wszystkim pies musi tez miec u ciebie autorytet...wiadomo ze czesto pies wybiera sobie tylko jednego przewodnika,ale wszystkich innych musi tez sluchac,ja szkolac naszego psa ucze go tez ze i dzieci musi sluchac...moja 5-cio letnia corka szkoli mala tez,bo pies musi wiedziec,ze wyzej niz on sa jeszcze dzieci,tak wiec mimo wszytsko sluchac musi wszystkich,wiem,ze to uciazliwe co pies wasz robi,ale zycze wytrwalosci ,oby sie wkoncu udalo,jak to mowia,kazdego psa idzie nauczyc,czasem trzeba tylko wiecej czasu,potrzeba cierpliwosci i wytrwalosci,czasem poprostu robimy gdzies blad i sami nie wiemy jak temu zaradzic,wiec moze wlasnie warto popytac jakiegos znawce...szkoleniowca etc.
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 23 cze 2010, o 09:16

Szczerze to na szkoleniu niebardzo jest czas na rozmowy, trochę nas tam jest, ale pewnie na najblizszym spotkaniu zapytam, masz rację (jeśli mogę się tak zwrócić:P) No ja się zawzięłam i postanowiłam, że będę ćwiczyć do skutku bo wiem, że od razu to nie ma szans na sukces:) Przede wszystkim to we mnie tkwi problem nie w niej, dziś rano znów podeszła do psa i tak szczekała, że szok. Podobno też dobrą metodą jest wtedy położyć psa na boku aż się uspokoi, u jej Pana to działa:/ Muszę wprowadzić jakieś innowacje do spacerów to może się bardziej mną zainteresuje:) Będę pisać jakby co i dziękuję za zainteresowanie. Ale śmiesznie to wygląda jak ja z nią staję co sekundę jak ciągnie, wszyscy się na mnie wtedy patrzą jak na wariatkę:)Pozdrawiam.
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez Psychomona 23 cze 2010, o 10:02

malgoska80 napisał(a):(jeśli mogę się tak zwrócić:P)


Jasne

no smiesznie wyglada,ale pozniej pies ladnie wyszkolony i grzeczny :D

trzeba walczyc nie wolno sie poddawac,bo pies wkoncu zajarzy o co chodzi :D
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez czmtsz 23 cze 2010, o 10:10

Na mnie sie tez patrza jak na wariatke:) Ale co tam, to nie im bedzie dane zyc z rozwydrzonym psiakiem.
To stawanie kiedy ciagnie na smyczy naprawde dziala. Moja mala wciaz potrafi niezle pociagnac ale w 90 procentach idzie grzecznie i nie ciagnie. Proponuje wziac ze soba cos pachnacego jako smakolyk. U mnie super dziala kabanos na cieniutkie plasterki pokrojony, no i dokladnie tak to dziala jak u Mii. Wpatrzona jest we mnie jak w obrazek (daj mi ta kielbaske, daj...) hehe. Jesli psinka Ciebie ignoruje to moze Ty zacznij ja karmic, piescic, czesac no i oczywiscie bawic sie z nia duzo.
Pozdrawiam dana
Rooney
Obrazek
czmtsz
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 177
Dołączył(a): 15 lut 2010, o 14:27
Lokalizacja: UK
Imię psa: Rooney
Rasa psa: Labradoodle

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 23 cze 2010, o 10:30

No przysmaki zawsze mam przy sobie, jak jest grzeczna to dostaje. I tak w zupełności mnie nie ignoruje na szczeście, ale przy tych najważniejszych momentach z psami owszem. Ale się zawzięłam i będę twarda:) Sposób na te psy to jakis musi być, nie ma siły! Dzięki za wsparcie:)
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 23 cze 2010, o 16:46

To znów ja, byłam przed chwilą z Majką na spacerze, próbowałam ją odwodzić od szczekania na inne psy poprzez zainetersowanie sobą, ale niebardzo to skutkuje. Tak mi się szarpie na tej smyczy że aż prawie w powietrzu jest:/ To jest śmieszne i tragiczne za razem. Podszedł do niej spokojny piesek a ona jak szalona się zachowywała. Może mogłam poczekać aż ona sama się przy tym psie uspokoi? Bo ja ją odciągnęłam. Problem jest też taki, że jak ją próbuję położyć na boku w celu 'poddania się', to ona dość agresywna jest dla mnie. Może nie próbuje ugryźć, ale się wyrywa i wścieka, i udaje jej się bo jest jak na małego pieska silna. Nie wiem czy ją uderzyć wtedy (ostatnia rzecz jaką bym mogła zrobić!!!), bo krzyk nie działa, a chciałabym, żeby była posłuszna. Wszystko by było ok gdyby nie te akcje z psami:/ Mi jest czasem za nią wstyd bo nie przejdzie żeby nie szczeknąć! HELP:)
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez Psychomona 23 cze 2010, o 17:12

Jeśli Twój pies nauczył się ciągnięcia na obroży - zmień ją, np. na szelki. Od tego momentu zawrzyj ze sobą nierozerwalny pakt, że na szelkach pies NIGDY nie będzie mógł ciągnąć na smyczy. Gdy nie jesteś pewna czy będziesz mogła poćwiczyć z nim chodzenie na luźnej smyczy - ubierz psu obrożę. Taka zmiana bardzo pomaga psu przyjąć nowe zasady.



Naucz psa umiejętności skupienia się na Tobie. W spokojnym miejscu, może to być dom, naucz psa reagowania np. na cmoknięcie. Cmokasz i gdy pies spojrzy - chwalisz psa i podajesz smakołyk. Klikanaście powtórzeń powinno wystarczyć, by pies na dźwięk cmoknięcia patrzył na Ciebie. Stopniowo wprowadź utrudnienia. Ucz psa skupienia na Tobie na korytarzu, potem przed domem, potem w parku, potem na ulicy itd. Gdy pies napina smycz - cmoknij i zmień kierunek ruchu na przeciwny.



Uważaj, żeby nie szarpać smyczy. To ma być łagodna informacja dla psa, że idziecie w inną stronę. Czasami taki spacer przypomina na początku "taniec pijanej muchy", ale jest dla psa nawet bardziej atrakcyjny niż prosta droga z punktu A do punktu B.



Gdy pies znajduje się przy Tobie i smycz jest luźna - pochwal go i daj mu smakołyk. Stopniowo staraj się podawać smakołyk coraz później ucząc psa, że musi "zapracować" na niego idąc przy Tobie na luźnej smyczy. Po prostu psu będzie bardziej się opłacało zwracać uwagę na Ciebie niż ciągnąć w obranym przez siebie kierunku, bo to mu się na pewno nie uda.



Na początku zacznij naukę chodzenia na luźnej smyczy pod koniec spaceru, kiedy pies nie jest już tak bardzo podekscytowany.

Źródło: onet.pl

-----------------------


Żeby ułatwić psu spokojne mijanie innych zwierzaków naucz go koncentracji na Tobie. Gdy widzisz obcego psa z dużej odległości skieruj uwagę swojego czworonoga na Ciebie. Na początku możesz użyć smakołyka lub ulubionej zabawki, żeby zainteresować Twojego psiaka tym, co masz mu do zaoferowania. Pies, patrząc na smakołyk, który trzymasz w ręce, nawet nie spojrzy w stronę innego psa, którego właśnie mijasz. Staraj się mijać innego psa zawsze po łuku i po zewnętrznej stronie, tak, by psy było oddzielone od siebie przez mijających się ludzi (schemat pies-człowiek, człowiek-pies). Gdy miniecie innego psa zatrzymaj się, pozwól psu usiąść i wtedy podaj mu smakołyk, pochwal go, pobaw się z nim. Stopniowo wprowadź komendę, która dla psa będzie oznaczała "popatrz na mnie". Może to być nawet imię psa lub zwykłe cmoknięcie. Jeśli to ćwiczenie powtórzysz kilkanaście razy, Twój czworonożny przyjaciel widząc innego psa automatycznie popatrzy na Ciebie. Wtedy oczywiście pochwal go, a gdy miniecie innego pieska - zatrzymaj się, nagródź psa sowicie i idźcie sobie spokojnie dalej.

Jeśli pies mimo Twoich starań nie zwraca uwagi na oferowane przez Ciebie smakołyki, każ mu usiąść i nagradzaj go za to, że siedzi. Pozwól by inny pies przeszedł obok, podczas, gdy ty nagradzasz psa za spokojne siedzenie i pracę z Tobą. W ten sposób możesz ułatwić sobie zadanie. W miarę możności zacznij ćwiczenia w takich warunkach, w których będziesz mogła kontrolować psa. A więc pilnuj właściwych odległości, zmieniaj kierunek marszu, jeśli widzisz, że pies zbytnio się ekscytuje, stwarzaj takie sytuacje, w których psu UDA się zwrócić na Ciebie uwagę. Im więcej takich powtórzeń, tym szybciej pies nauczy się, jakiego zachowania od niego oczekujesz.

Źródło: onet.pl

znalazlam to na onecie...ale to juz bylo pisane,widac poki co u was z marnym skutkiem,ale trzeba uczyc ,az wkoncu sie nauczy
Obrazek
Nasza Kochana suczka Mia
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Psychomona
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 121
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 18:42
Imię psa: Mia
Rasa psa: Malteser/Shih-tzu mix :)

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez malgoska80 23 cze 2010, o 17:19

Z marnym skutkiem... hmmm Wiadomo, że do wszystkiego trzeba czasu i ćwiczeń i o ile z chodzeniem na smyczy sobie poradzę, to sytuacje z psami będą wymagać dłuższej praktyki, ale wiem już co robić. Pewnie trochę mi zajmie, aż ona zacznie prawidłowo reagować, ale damy radę;) O postępach poinformuję:)
malgoska80
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 cze 2010, o 18:15
Imię psa: Majka
Rasa psa: mieszaniec

Re: szarpanie i szczekanie na smyczy

Postprzez rita 7 sie 2010, o 12:28

Teraz najbardziej Ci jest potrzebna cierpliwość i wytrwałość w dążeniu do celu. Wskazówki także dla Twojej Majki. :)
Avatar użytkownika
rita
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 33
Dołączył(a): 7 sie 2010, o 10:12
Lokalizacja: Poznań
Imię psa: Rita
Rasa psa: Beagle


Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 29 gości

paw prints