przez dakotarooox 10 maja 2011, o 19:48
Witam.Szukałam od dawna dobrego forum,ponieważ mam bardzo poważną i przykrą sprawę.Chodzi dokładniej o matke mojego chłopaka i jej traktowanie psa. Ma ona suczkę owczarka niemieckiego,oczywiście jak to na wsi trzymaną na łańcuchu.Przez dwa lata toczyłam walkę razem z moim chłopakiem o polepszenie bytu tego zwierzęcia.Pies był na 3m łancuchu,nie był szczepiony i miał 10 kg niedowagi.Starałam się zabrać sunie do siebie,zaszczepiłam ją(jedynie na wściekliznę),kupiłam wyprawkę.Jednak w domu mam psa i kota.Niestety pies okazał się prawie dziki,był agresywny w stosunku do rodziców jak i do zwierząt.Starałam się wychowywać ją,jednak nie dało rady,nie rzuca się jedynie na mnie,mojego chłopaka i tą sadystkę.Po 2 latach wojny wywalczyliśmy, że pies w mroźnie zimowe wieczory był w pomieszczeniu gospodarczym (w domu nie może być,ponieważ ona przeszła na islam a pies jest brudny O.O),łańcuch na 6m (nie mają ogrodzenia) i praktycznie ja i moja rodzina kupowaliśmy jedzenie,żeby pies nabrał masy.Jak sunia miała cieczkę,nie dopilnowała i efektem są śliczne kluski (5 piesków).Jednak problemy się nie skończyły.Żeby dopilnować jej i tego co się w ich domu dzieje,wybieram się tam 3,4 dni w tygodniu i siedze z maluchami,razem z chłopakiem sprzątamy,bawimy się i karmimy je.Jednak pewnego dnia,wpadliśmy z niezapowiedzianą wizytą i okazało się,że psy są wyrzucone na dwór,sunia uwiązana,a szczeniaki nie mogły nawet wejść do budy,bo była za wysoko ustawiona.Najprawdopodobniej to nie był jedyny raz.Nie odrobaczyła ich.W środę kończą 6 tygodni.Ta kobieta jest niereformowalna,nieodpowiedzialna i uważa,że psu nigdy nie działa się krzywda a pies ma być na dworze,bo w domu to mieszkają ludzie...Rozmawiałam z mamą,o tym,żeby je zabrać do nas do domu,chcemy poszukać im domu (ona tego nie robi),zadbać o nie,odrobaczyć i zaszczepić..Boję się jednak,że mój pies może mieć zły wpływ na nie (moja suczka jest bardzo zazdrosna o inne psy,czasem jest w stanie nawet ugryźć innego),martwię się,że dla 6tyg szczeniaka to może być traumatyczne przeżycie...Co mam zrobić z tą sprawą jak mam pomóc tym szczeniakom?