Witajcie wszyscy milosnicy psiakow. Mam na imie Magdalena i od dwoch lat mieszkam w Hongkongu. Od niedawna pracuje w schronisku i pracuje z pieskami- a raczej z tym co po nich zostalo. Od zawsze kochalam zwierzaki i jestem z nimi zwiazana zawodowo. Takze i teraz mieszkajac w najokrutniejszym zakatku swiata - gdzie pies moze byc kolacja lub sniadaniem - pracuje tu. Potrzebuje waszych rad bo spotykam sie z tak ciezkimi przypadkami umeczonego i nieufnego psa - ze wszelkie metody zawodza. Napewno wiecie ze w Chinach nie ma ustanowionego prawa i krzywdzenie, zabijanie a takze traktowanie zwirzat jak rzecz - jest na porzadku dziennym. Nasza kochana Polska jest naprawde rajem dla psow. U nas malo kto wyrzuca psa na ulice jak sie okazuje ze jest za stary albo chory ... albo za duzy urosl. Wiecie co jest najsmutniejsze w schronisku w ktorym pracuje trudno spotkac kundelka- trafiaja tam rasowe, piekne psy.
Szkoda, ze Polska jest tak daleko bo chcialabym im wszystkim znalezc adopcje w Polsce - gdzie nie trzeba ludziom tlumaczyc, ze pies to nie rzecz. To tyle tytulem wstepu. Teraz zabieram sie za czytanie tematow forum w nadzieii ze znajde cos co mi pomoze w mojej pracy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Magdalena
"Jestesmy odpowiedzialni za to co oswoilismy na tej ziemi...." Pies jest najwierniejszym przyjacielem ze wszystkich zwierzat.