Strona 26 z 30

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 26 sie 2009, o 20:38
przez zeberka161
oczywiscie wytarmosze rudzielca :D
ale jutro bo teraz juz grzecznie wszyscy spia :)

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:13
przez Mati2616
Ty za to wytarmoś swoje śliczne psiaki ;) :wink:

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 27 sie 2009, o 15:47
przez zeberka161
juz wykonane :D:D

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 5 wrz 2009, o 16:51
przez zeberka161
mam nadzieje ze tam gdzie teraz jestes jest ci dobrze :( [*]
Obrazek

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 5 wrz 2009, o 20:41
przez mArGoSiA
Trzymaj się kochana! dałaś Taysonowi dom wtedy kiedy nikt go nie chciał i dzięki Tobie miał wspaniałe życie. Walczyłaś o niego do końca i on o tym wiedział i na pewno dam gdzie teraz jest czuję się dobrze,myśli o Tobie i czuwa nad Wami.

Dla Taysonka [*]

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 6 wrz 2009, o 17:48
przez violaa
Przeglądnęłam właśnie cały Twój wątek. Jednego jestem pewna- Taysonowi było z Tobą bardzo dobrze. Był szczęśliwym psiakiem. To wielka strata...
Trzymaj się...........

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 6 wrz 2009, o 19:40
przez zeberka161
podziwiam za wytrwanie w czytaniu dosc dlugiego watku.
no ja tez mysle ze zle mu u nas nie bylo mial nas i dwie swoje kochane sunie z ktorymi uwielbial sie bawic...
dzinusie ktora pokazala mu jak zyc w stadzie i co to znaczy podporzadkowanie ale i takze co znaczy dobra zabawa i szalenstwa...
za to caren byla jego oczkiem w glowie nigdy jej nie odstwpowal na krok zawsze pilnowal jak taki starszy brat...

juz przy jego pierwszej operacji balam sie ze bede musiala sie z nim porzegnac ale wtedy sie udalo wiec myslalam ze i tym razem damy rade ale widocznie tak musialo byc... jego organizm byl zbyt slaby aby dalej walczyc...


sunie w domu chodza takie ponure nie wiedza co sie dzieje bo nigdy nie bylo tak ze one byly w domu a taysonka nie bylo... :(

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 18:27
przez Sissy
Wchodzę i...po prostu nie mogę uwierzyć.
Co się stało? Co za operacja?
Wybacz,nie mam tyle ,,samozaparcia'' i wytrwałości co Viola.
I trzymaj się.
:(

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 18:34
przez zeberka161
tutaj jest wszystko opisane w skrocie... :(
viewtopic.php?f=4&t=45413

[*]

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 18:35
przez Sissy
zeberka161 napisał(a):tutaj jest wszystko opisane w skrocie... :(
viewtopic.php?f=4&t=45413

[*]


....
Właśnie tam dotarłam....
Strasznie mi przykro...
(*)

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 15 wrz 2009, o 18:27
przez Noriko
Mysle, że nie ja jedyna się ty rozryczałam

Nie wiem co mam powiedzieć, nie wyobrażam sobie, jakbym Maksa lub Liaianay nie było
[*][*][*][*][*][*][*]

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 16 wrz 2009, o 16:50
przez zeberka161
no coz dni mijaja jedne wolniej drugie szybciej ale smutek jest i to duzy :(
rodzice chca wziasc kolejnego psiaka ale ja nie jestem gotowa narazie na to :(

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 18 wrz 2009, o 15:01
przez zeberka161
no to tak wczoraj Carusia zostala doprowadzona do porzadku bo wygladala juz jak lesny potwor :evil: obcielam jej papcie wygolilam uszka i takie tam male czesanko bylo :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

a tak wygladaja lapcie po obcieciu zbednych klakow :D
Obrazek
Obrazek

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 19 wrz 2009, o 17:38
przez violaa
No Zaberko, za jakiś czas.......po takiej REKLAMIE umiejętnosci fryzjerskich to gotowa jestem całą Polskę do Ciebie przyjechać.
Wytarmol tę przesliczną rudą damulkę.

Re: [zeberka161] Ewelina i Dzinusia

PostNapisane: 19 wrz 2009, o 18:35
przez zeberka161
atam umiejetnosci fryzjerskie ;p
poprostu troszke wprawy :)

na szczescie przy caren nie mam duzo do roboty bo nie ma dlugiej szaty narazie

oczywiscie wytarmosze ja :)