Witam
Dla mnie chodzenie do schroniska , jest zbyt że tak powiem traumatycznym przeżyciem
Nie mogę patrzeć na te smutne pyszczki , oczy - wzięłabym wszystkie , a na razie nie mam co nawet marzyć o wzięciu chociaż jednego pieska stamtąd
Wozimy im pasze , kocyki i wszystko co może się przydać .
Pozdrawiam