Bardzo miło mi Was wszystkich będzie poznać i przebywać w Waszym towarzystwie
Nazywam się Adrian, mam 25 lat i od kilku już lat pracuję na stanowisku opiekuna w azylu dla bezdomnych zwierząt w Tarnowie. Każdego dnia stykam się z problemem ich bezdomności i wynikającej z jej powodu częstej traumy pourazowej psów, które trafiają do nas a objawiającej się całym szeregiem zróżnicowanych zachowań. Nierzadko bite, karcone, przetrzymywane w tragicznych warunkach bez dostępu do pożywienia i bieżącej wody, przywiązywane do drzew, wyrzucane z pędzących samochodów, reagują najrozmaitszą
paletą typowo skrajnych stanów emocjonalnych, od panicznego wręcz lęku i wycofania, po nadpobudliwość oraz agresję.
Psy ponadto cierpią z powodu zaburzeń nerwicowych (lękowych oraz kompulsywnych) jak również depresyjnych .Możliwość kontaktu z psiakami
oraz ich odmiennymi charakterami jak i wielka pasja zrodzona z miłości do zwierząt, pozwalają mi na poświęcanie im większości czasu, który z nimi aktywnie spędzam. Wnikliwa ich obserwacja służy przełamywaniu istniejących, obustronnych barier, prowadząc do stopniowej resocjalizacji psów, nabieraniu przez nich większej pewności w kontakcie z człowiekiem, ufności, łagodzenia oraz zbijania objawów nabytej agresji oraz niwelowania
złych nawyków. Poprzez indywidualne podejście do każdego, „problemowego” psa, mam możliwość poznać jego charakter a stosując odpowiednie ćwiczenia behawioralne , oduczyć go negatywnych reakcji, nagradzając jego postępy, nigdy nie karcić a korygować te
postawy, które wymagają największego wysiłku resocjalizacyjnego. Wciąż przyswajam nowe, przydatne informacje zaczerpnięte z fachowej, naukowej literatury ale najcenniejszym dla mnie wzorcem postępowania z psami był mój nieżyjący już ojciec, który większość swojego życia poświęcił skrzywdzonym przez los czworonogom, będąc długoletnim pracownikiem
tarnowskiego azylu. Dzięki jego fachowym poradom oraz praktyce, z wielką radością oraz dumą mogę przejąć jego rolę w przywracaniu radości oraz stabilizacji emocjonalnej tym psom, których funkcjonowanie zostało zaburzone przez warunki w jakich przebywały.
Efekty, które uzyskuję podczas swojej pracy, która nie jest typową tresurą a raczej rodzajem zabawy z psem, chciałbym wykorzystać skupiając uwagę na psach tzw. „kłopotliwych” manifestujących właścicielom typowe zachowania: nadmierne szczekanie podczas nieobecności domowników, ciągnięcie na smyczy podczas spacerów, nieposłuszeństwo i uciekanie pomimo przywoływania, niszczenie i gryzienie sprzętów domowych, strach
związany z samotnym pobytem w mieszkaniu, nerwowość okazywana względem ludzi jak i innych zwierząt. Pomagam również oswoić lęk poadopcyjny aklimatyzując psa do nowego miejsca jak również rozmawiam z opiekunami, usiłując pokazać im zależność zachowań psów od ich emocji, ułatwiając im tym samym zrozumienie pewnych , niekoniecznie
pozytywnych psich reakcji. Często bowiem niezależnie od właścicieli, psy bywają niezdyscyplinowane oraz rozpieszczane, zagubiona zostaje tym samym hierarchia „stada”, która owocuje nieaprobowanymi przez opiekunów psią „odpowiedzią”. Istotne jest bowiem rozpoznawanie wysyłanych przez psa sygnałów, które chciałbym uświadomić posiadaczom psiego przyjaciela, tak aby odbudowana została między nimi właściwa komunikacja a
świadomość posiadania psa, przynosiła ogromne szczęście bez frustracji , bez ostatecznej decyzji o oddaniu go kolejnym opiekunom lub do schroniska…Znając rasy psów doradzam potencjalnym, przyszłym właścicielom, właściwy jej wybór, przekazuję najważniejsze
informacje dotyczące zdrowego żywienia oraz pielęgnacji psa. Podczas wizyt domowych mam możliwość obserwowania czworonoga na jego terytorium , szkoląc go pod okiem opiekuna a następnie przekazując mu wskazówki do dalszego postępowania.
Starajmy się być szczęśliwi a nasze psy zrekompensują nam swoim
entuzjazmem i przywiązaniem , każdy dzień smutku czy pogorszenia nastroju…
Pozdrawiam!!