Rośliny owadożerne

... i innego zwierza, od chomika do konika.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Veroonica 2 maja 2008, o 18:02

Avatar użytkownika
Veroonica
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1002
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 16:30
Lokalizacja: NibyLandia
Rasa psa: Jamnik

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Ewka 2 maja 2008, o 18:12

Veroonica napisał(a):http://www.rosliny-owadozerne.pl/rosliny-owadozerne-mucholowka-c-1_17.html

Ewka na tej storonie jest info. :D


Coś ciężko się w tym "infie" połapać...
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez Veroonica 2 maja 2008, o 18:19

Eee tam, ja wszystko kumam :P

Oświetlenie:
Rośliny te świetnie rosną w pełnym słońcu lub miejscach o dużej ilości rozproszonego światła. W naturze często spotykamy je w otoczeniu wysokich Sarraceni. W hodowli domowej stawiamy je na południowym oknie. Ubarwienie rośliny zależy od ilości światła jakie dostanie nasza roślina. Polecamy oświetlanie 9-10h dziennie.

Przesadzanie i kosmetyka:
Przesadzamy raz na 2-3 lata wczesną wiosną w celu wymiany podłoża lub wymiany doniczki na większą. Dorosłe Muchołówki powinny rosnąć w doniczkach o średnicy nie większej niż 7cm. Usychające liście lub pułapki odcinamy ostrym narzędziem od miejsca, w którym zżółkły.

Podłoże:
Najlepszą i sprawdzoną mieszanką jest kwaśny torf bez dodatków i nawozów w połączeniu z gruboziarnistym piaskiem zmieszane w stosunku 2:1. Podłoże powinno mieć Ph w granicach 4-5,5.


Podlewanie, wilgotność powietrza:
Podlewamy przez podsiąkanie - wodę lejemy do podstawki i utrzymujemy na poziomie, nie przekraczającym 2,5cm. Pozwalamy wodzie wyschnąć i po 1-2 dniach ponawiamy proces. W zimę ograniczamy podlewanie, ale podłoże musi być stale, lekko wilgotne. Najlepszą wodą jest destylowana, woda z filtra odwrotnej osmozy (RO) lub deszczówka (dotyczy tylko miejscowości o małym skażeniu powietrza), w ostateczności stosujemy przegotowaną i odstaną wodę z kranu, jeżeli nie jest zanieczyszczona, twarda i bogata w mikroelementy. Wilgotność powietrza nie ma znaczenia przy rozwoju roślin.

Temperatura:
W okresie spoczynku, który przypada najczęściej na koniec jesieni i trwa do wczesnej wiosny, roślina potrzebuje temperatury podobnej do tej, jaka występują w jej środowisku naturalnym. Najlepsza to około 1- 15C. Rośliny można sadzić w ogrodzie jednak trzeba pamiętać, by dobrze okryć je na zimę. Bez okrycia, długotrwały przymrozek spowoduje obumarcie liści, które jednak odrosną na wiosnę. Poza okresem spoczynku Muchołówki świetnie rosną w temperaturze od 10 do 30C, a nawet 35C. Optymalną temperaturą jest 20C.
Avatar użytkownika
Veroonica
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1002
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 16:30
Lokalizacja: NibyLandia
Rasa psa: Jamnik

Postprzez Ewka 2 maja 2008, o 18:31

Och, okropnie wymagające te muchołówki.

Ale tam była taka strona że było multum różnych muchołówkowych gatunków...
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez Veroonica 2 maja 2008, o 18:41

Ewka napisał(a):Ale tam była taka strona że było multum różnych muchołówkowych gatunków...


Ale chyba wszystkie wymagają jednakowej pielęgnacji. Tak myślę.
Bjosska będzie to nam powie. :P
Avatar użytkownika
Veroonica
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1002
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 16:30
Lokalizacja: NibyLandia
Rasa psa: Jamnik

Postprzez Ewka 2 maja 2008, o 20:37

Mam takie jedno jeszcze pytanko: Czy owadożery jakoś pachną? Np. tj. kwiatki pachną. Bo mama stawia warunki:
- Z tych roślin wybierz tę, która będzie najmniej wymagająca (tylko że ja też mam swoje upodobania, czyli muchołówka lub rosiczka, chcę mieć zielone liście a nie kolorowe kwiaty).
- Ma nie śmierdzieć (co oznacza - nie pachnieć tak agresywnie).

Ma się rozumieć z dwóch tych roślin to chyba lepsza będzie rosiczka (to wnioskuję z przeczytanych informacji). Tylko ponadto chciałabym uzyskać informacje o rozmnażaniu tych roślin (no już zostańmy przy rosiczce, chyba że obalicie tamte poglądy, to muchołówka). Chodzi i o rozmnażanie poprzez nasionka, tak ma wyglądać moja hodowla.
No i ostatnie - gatunków rosiczek jest przecież dużo. Bjossa - jaki gatunek ty hodujesz? czy mogłabyś mi coś o nim opowiedzieć?
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez bjossa 2 maja 2008, o 21:03

służe radą :)

a więc tak...

Zapragnęłam mieć w domu muchołówkę (nie rosiczkę). Może nawet hodowlę jak wzbogacę wiedzę Ale moje pytanie (albo 2) to: czy znasz jakiś portal internetowy o roślinach owadożernych lub po prostu o muchołówkach


najlepszy portal to http://www.rosliny-owadozerne.pl/

a tu jest forum o owadożerach :) http://www.rosliny-owadozerne.pl/forum/ ... b2df2e5c16

Tam bym mogła o wszystko pytać. Ale takie podstawowe pytanie: czy te roślinki są ogólnie ciężkie do odchowu i utrzymania? Nie mówię absolutnie o kasie, ale czy są kłopotliwe? Czy mają jakieś specyficzne wymogi?


nie są kłopotliwe, jedyne co musisz robic to podlewac wodą destylowaną do spodeczka aby zawsze tam była woda. Musi tez być zapewnione bardzo dużo światła, najlepsze jest okno południowe. Muchołówki tym różnią sie od rosiczek, ze trzeba je zimować (wszyskie rodzaje mucholówek). tzn, w zimie roslinka musi miec zapewnione duzo słonca ale bardzo niską temperature ok 1-10 stopni celsjusza. bez tego zimowania roslinka bedzie marniec i ogólnie bedzie w bardzo złej kondycji az padnie.

Zwykła ziemia do kwiatów nie, czyli jaka?

koniecznie kwaśny trof, i nie wolno nawozic roslinki. Owadożery mają bardzo delikatny system korzeniowy i to je poprostu pali, nawozem są dla nich złapane owady :)


Ale chyba wszystkie wymagają jednakowej pielęgnacji. Tak myślę.
Bjosska będzie to nam powie.


tak, wszystkie rodzaje muchołówek hoduje sie tak samo, u rosiczek jest troche inaczej :)

Czy owadożery jakoś pachną? Np. tj. kwiatki pachną. Bo mama stawia warunki:
- Z tych roślin wybierz tę, która będzie najmniej wymagająca (tylko że ja też mam swoje upodobania, czyli muchołówka lub rosiczka, chcę mieć zielone liście a nie kolorowe kwiaty).
- Ma nie śmierdzieć (co oznacza - nie pachnieć tak agresywnie


ani rosiczki ani muchołowki nie wydzielają zadnego zapachu, a przynajmniej ten zapach nie jest odczuwalny przez ludzi.


Tylko ponadto chciałabym uzyskać informacje o rozmnażaniu tych roślin (no już zostańmy przy rosiczce, chyba że obalicie tamte poglądy, to muchołówka). Chodzi i o rozmnażanie poprzez nasionka, tak ma wyglądać moja hodowla.


muchołowki nigdy z nasion nie hodowalam. Ale u rosiczek jest to bardzo łatwe. Bierzesz kwasny torf, rozsypujesz nasionka (nie przykrywasz ich torfem), stawiasz w nasłonecznionym miejscu i podlewasz woda destylowaną do spodeczka aby trof był zawsze mokry. I tyle, czekasz ok 2-3 tyg i masz maciupkie rosiczki. na początek jednak polecam kupic dorosłą roślinkę :) wieksza frajda jak złapie owada.

No i ostatnie - gatunków rosiczek jest przecież dużo. Bjossa - jaki gatunek ty hodujesz? czy mogłabyś mi coś o nim opowiedzieć?


ja hoduje Drosera capensis. Jest to rosiczka najbardziej odporna na błędy hodowcy. jest bardzo pospolita, nie wymaga zadnych dodatkowych zabiegów ani zimowania bo jest rosiczką topikalną. jesli nie oddcina sie jej starych lisci tuz przy łodydze to z czasem bedzie przypominać malą palemkę.
Jutro zrobie fotki to pokaze :)

drosera capensis moze wystepowac w kilku formach, ja mam akurat formę typową ale sa jeszcze 'all red' czyli listki ine sa zielone tylko czerwone, jest tez odmiana z białymi 'łapkami' i inne :)

drosera capensis jak sie ją obrze traktuje to szybko wypuszcza pęd kwiatowy i dzieki samopylnosci szybko sa nasionka :)


podsumowując:
muchołowke hoduje sie bardzo podobnie do rosiczki, sa jednak pewne róznice:
1. trzeba zimować
2. ciezko sie rozmnaza z nasion
3. pęd kwiatowy osłabia roslinke wiec poleca sie go sciąc jak tylko sie pokaze.

no to tyle :)
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Veroonica 2 maja 2008, o 21:12

A dla początkującego hodowcy owadożera lepsza Móchołówka czy Rosiczka :?: :D
Avatar użytkownika
Veroonica
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1002
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 16:30
Lokalizacja: NibyLandia
Rasa psa: Jamnik

Postprzez bjossa 2 maja 2008, o 21:13

jak masz gdzie zimować, tzn garaż, piwnica z oknem itp to obojętnie :) acha, i pisząc rosiczka mam na mysli drosera capensis a nie inne drosery które sa bardziej wymagające :)
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Ewka 2 maja 2008, o 21:16

Bjossa bardzo dziękuję. Mam jeszcze takie ptanko, gdzie można zdobyć ten torf, co ile trzeba go zmieniać... bo tak kupować osobno dla 1 rośliny to to będzie niewygodne, sama nie będę wiedzieć i latać sobie po torf, mama przecież będzie mi pomagać w hodowli roślinki, choć będzie ona moja i podlewanie, ewentualne karmionko i jakieś proste zadbanie to należy do mnie ;)

A więc to nie tak jak tam pisze, czyli że "najlepsza woda do podlewania to po prostu przegotowana"?

Zimowanie = megaproblem. Poza tym muchołówki ponoć na parapet się nie nadadzą (a rosiczki owszem). Tak wyczytałam.

Ale...

Bierzesz kwasny torf, rozsypujesz nasionka


A gdzie roślina będzie je wydawać? znaczy w której jej części? Bo miałabym wziąć te nasionka, siup na torf i do doniczki?

Kurczę ja nic nie wiem chyba nie powinnam mieć tego stworzonka w domu... bo jak znam życie to pewnie głupie pytania zadaję...
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez bjossa 2 maja 2008, o 21:26

torf kupisz w centrach ogrodniczych... tylko jest problem bo najmniejzy worek z jakim sie spotkałam to 20 litrów :P
ale na allegro znajdziesz wszystko :P

http://www.allegro.pl/item356546325_1_l ... anio_.html

A więc to nie tak jak tam pisze, czyli że "najlepsza woda do podlewania to po prostu przegotowana"?

moze byc przegotowana, ale to zawsze jest ryzyko, ze jest jeszcze zbyt zmineralizowana co niszczy korzenie owadożerowi. Destylowana jest najlepsza, ja kupuje w butlach 5L w auchanie za ok 3 zł.

A gdzie roślina będzie je wydawać? znaczy w której jej części?

jak roslina bedzie dorosła to wypusci pęd kwiatowy. o taki :)
Obrazek
jak przekwitnie i zacznie schnąć to zbierzesz nasiona i rozsypiesz na torfie :)

bedziesz zaczynac od dorosłej roslinki czy nasion?
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Ewka 2 maja 2008, o 21:30

Chyba od dorosłej, boję się odchowywać jako początkująca tak od razu.

Acha i nie wiem jak to pójdzie z kupowaniem w internecie... bo na takim allegro nigdy nic nie wiadomo. A co to jest to podłoże dla rosiczek, które mozna kupić na tej stronce, którą mi podałaś?
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez bjossa 2 maja 2008, o 21:47

ja czesto kupuje z allegro i nic złego sie jeszcze nie stało :)

podłoze do rosiczek to zawsze jest kwasny torf.
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Ewka 3 maja 2008, o 08:59

Bardzo dziękuję za wszystkie porady :)

Mama powiedziała, że z torfem nie ma problemu, bo da się kupić w kwiaciarniach, duzo jest roślin potrzebujących torf.

A jeżeli będę miała zamiar zasiać nasionka, to, tak jak napisałaś, mam rozsypać na torfie i co dalej? Mogę wsadzić do jakiejś większej doniczki, czy do czegoś? I one sobie tak będą rosły od razu czy trzeba będzie podlać, albo coś innego zrobić? Chciałabym się przygotować już wstępnie :)

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi... tylko że moje pytania się chyba nie skończą prędko... teraz to mniej więcej wiem, takie priorytety, ale jeśli zdecyduję się na hodowlę i zasianie nasion to chyba się ich pojawi więcej. Oczywiście jeśli mogę poprosić o pomoc ;).

Acha! Kluczowe pytanie do końca: idealny owad jako pożywka dla rosiczki. Udało mi się wyczytać, że... komar, ale ja komarów nie będę łapać, jak jakiś naleci to zostanie błyskawicznie rozplaskany a trupa chyba jej nie będę dawać? No a ta "komarnica" (samiec komara), to chyba trochę za duży (no i nie wiem to go złapie, na pewno nie ja - brzydzę się :P)... mucha za duża, a owocówek nie da się złapać bo są za małe. A chciałabym mieć śliczną roślinkę, która będzie mi ładnie rosła. A wtedy owady jej się przydadzą. Może rosiczki potrzebują jakiegoś częstszego/rzadszego podlewania? Podlewa się destylowaną, ale czy mam na coś uważać? żeby czasem nie wyschła bardzo albo może na coś innego?

Kurczę mam nadzieję że uda mi się... bo jeśli będzie to kłopotliwe, to mama się nie zgodzi (chociaż ja pewnie większość roboty będę potrafiła zrobić, prócz przesadzania, jak już mówiłam). Ja teraz patrzę na to z punktu takiego laika, więc pomoc dla mnie może być uciążliwa, pytań jest multum. :oops:
Pies jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego.
Josh B.


Obrazek
Ewka
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2726
Dołączył(a): 20 wrz 2007, o 15:23
Lokalizacja: Sprzed monitora

Postprzez bjossa 3 maja 2008, o 10:48

jak bedziesz rozmnazała to bierzesz doniczke jaką chcesz, ale z dziurkami w dnie, wsypujesz torf, posypujesz nasionkami i podlewasz do spodeczka wodą destylowaną aby trof był zawsze mokry. Stawiasz na południowym parapecie i czekasz :)

a co do owadów to rosiczka sama sobie coś złapie, w lato, można ją wystawiać na zewnątrz aby sie 'najadła'. Ja swoim nic nie łapie, same sie żywią :) łapią komary, owocówki, muchy, takie małe żuczki, mole :)

musisz pamietac, ze w spodeczku zawsze musi byc woda, torf nie moze byc suchy. Czyli praktycznie codzienne trzeba podlewać.
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik kota

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 31 gości

paw prints