Strona 16 z 18

PostNapisane: 3 maja 2008, o 13:03
przez Ewka
Ach, czyli nie mam lać wody destylowanej tak jak do podlewania, tylko do spodeczka doniczki?

Hmm ale ona musi być ustawiona na okno południowe? Bo ja mam swój pokój ustawiony niestety na północ :( Czy to oznacza, że nie będę mogła ich hodować akurat w swojej "rezydencji"?

PostNapisane: 3 maja 2008, o 13:26
przez bjossa
Ewka napisał(a):Ach, czyli nie mam lać wody destylowanej tak jak do podlewania, tylko do spodeczka doniczki?

Hmm ale ona musi być ustawiona na okno południowe? Bo ja mam swój pokój ustawiony niestety na północ :( Czy to oznacza, że nie będę mogła ich hodować akurat w swojej "rezydencji"?

tak, wode lac do spodeczka.

rosiczka potrzebuje bardzo duzo słońca (światła), wiec musi to byc południowy parapet, ewentualnie południowo wschodni.

PostNapisane: 3 maja 2008, o 15:48
przez Ewka
W taki układzie podlewać również destylowaną? Codziennie?

PostNapisane: 3 maja 2008, o 16:11
przez bjossa
tak, zawsze podlewac destylowaną, tak aby w spodku było pełno wody. Torf nie moze wyschnąć.

PostNapisane: 3 maja 2008, o 16:27
przez Ewka
bjossa napisał(a):najlepsze jest południowe, ale jak nie ma takiej możliwości to od biedy wschodnie lub zachodnie może być. Zawsze można też lampką doświetlać (ja tak robie w zimie gdy nie ma śłońca) 8)


Czytam calutki temacik i trafiłam na ten post. Czy jeśli trzeba będzie lampką doświetlać, to czy żarówka ma być jakaś specyficzna, np. "energooszczędna", czy może być zwykła? Czy jest konieczne doświetlanie? Jeśli tak to, że tak powiem, całodobowo?

PostNapisane: 3 maja 2008, o 16:43
przez bjossa
doświetla sie lampką z żarówką energooszczędną. No i nie całodobowo tylko tle by zrekompensowac jej brak swiatła słonecznego. Czyli np. 6 godzin :)
doświetlanie jest konieczne gdy nie ma wystarczającej ilosci swiatła słonecznego tzn. jest zima, roslinka nie stoi na oknie południowym.

PostNapisane: 3 maja 2008, o 16:46
przez Ewka
O kurczak to mi chyba wymrą na zimę :roll:

A mogłoby być 6h z przerwami? :rotfl:

PostNapisane: 3 maja 2008, o 18:29
przez bjossa
moze byc z przerwami, wazne jednak aby dac roslince troche czasu na 'noc' :)

PostNapisane: 4 maja 2008, o 12:28
przez Ewka
Hm. Rosice mogą jeść biedronki, albo mrówy?

PostNapisane: 4 maja 2008, o 12:44
przez bjossa
tak :)

PostNapisane: 4 maja 2008, o 12:47
przez Veroonica
Jak mogą jeść mrówki to wspaniale :!: Bo pełno tego mam pod blokiem :P

PostNapisane: 4 maja 2008, o 13:20
przez Ewka
Jak biedronki to wspaniale! Bo mam tego dużo pod blokiem a mrówki mi się źle zbiera (dodam że u mnie w mieszkaniu nic nie lata, chyba że mucha wpadnie, a muchy przecie za duże).

PostNapisane: 4 maja 2008, o 13:28
przez bjossa
mucha nie jest za duża :)

a co do biedronki to pokarm to sredni bo i silna i z samej chityny sie składa.. ale od czasu do czasu nie zaszkodzi :)

PostNapisane: 4 maja 2008, o 13:31
przez Ewka
No ok. Tylko muchę ciężko złapać :rotfl:

PostNapisane: 4 maja 2008, o 13:44
przez bjossa
roslinka sama sobie cos złapie :wink:

poza tym jak juz pisałam wcale nie potrzebuje tych owadów aby żyć :)