Dzięki za wszystkie rady.
Julinia, ja się nie upieram, tylko dajesz mi radę która nie jest adekwatna do moich wymagań które opisałam. Ile razy mam mówić, że szukam małego i niekłopotliwego zwierzaka, a świnka jest duża i jednak bardziej wymagająca. A co do moich rodziców, to nie tylko oni mają takie nastawienie, wiele moich koleżanek tez tak miało że rodzice nie chcieli się zgodzić aż w końcu sie udało
Dlaczego mi ma się nie udać?
Słyszałam że trzymanie w akwarium ma też swoje zalety ponieważ zwierzeta nie zaziębiają się tak bo nie odczuwają przeciągów. Tu przeczytałam że w klatce lepszy przewiew powietrza. Moze zaryzykujmy polemikę na ten temat, bo chcę zwierzęciu dać jak najlepsze warunki
Co do szczurków: ja nie wątpię że to mądre zwierzaczki, miłe i przyjazne, odpowiadają moim wymaganiom i sama bym się też skłaniała do tego wyboru. Tylko problem jest jedynie taki, że szczury źle się kojarzą. Żyją w piwnicach, roznoszą zarazy i takie tam. No wiesz, dla niektórych nie ma różnicy czy szczur udomowiony czy dzikus z kanałów
No i wiążą się z nimi zabobony, a moja mama jest straszną zaboboniarą
Będę o nich dowiadywać się różnych rzeczy i może zbiorę parę dowodów na to, że to kochane zwierzęta. szczotek mam jeszcze 2 pytania: Dlaczego nie radzisz zwierzątek przez siebie wymienionych (dokł. co takiego działo się gdy je miałaś) oraz gdzie można kupić rodowodowego szczura i w jakiej cenie (tak z ciekawości)?
Moja siostra miała kiedyś chomcia. To był chomik jej i rodzice się nim w ogóle nie zajmowali. Jak chciałam pogadać z mamą jaki on był, to ona nie pamiętała jak miał na imię
za to powiedziała że był bardzo sympatyczny
Mam pytanie z czego zrobić mu domek, bo chomik mojej siostry miał domek z doniczki i się na nim w rezultacie zabił
Jeszcze raz dzięki za rady