Strona 4 z 5

PostNapisane: 10 cze 2007, o 22:20
przez szczotek
Do klatki najlepsze są rury przeznaczone dla fretek.

Swojego szczura kupiłam w sklepie zoologicznym w Sferze w B-B... :shock:

Co do oswajania to już wiem, że najlepsza jest metoda "na chama". Pierwszego dnia zostawiasz szczura w klatce, aby sie troche do otoczenia przyzwyczaił. Następnego dnia bierzesz już na ręce chociaż szczurek nie chce i strzela bobkami jak z armaty, sika gdzie popadnie, ale po tygodniu nie zobaczysz żadnych kup poza klatką jedynie kropelki moczu na rękach blee. Biorąc szczura z hodowli nie będziesz miała problemu z oswajaniem. Jednak szczury baardzo szybko przyzwyczajają się do właściciela ;)

P.S Taaak zamykaj drukarke, zamykaj :lol: Przeżylam szok jak zobaczyłąm ogon wystający z włączonej drukarki ;)

PostNapisane: 11 cze 2007, o 13:56
przez orange_juice
to zobacze :)) jak nie będzie żadnych hodowli albo szczur bedzie kosztował 100 zł to kupie w sklepie no bo Twoja jest słodziutka a ze sklepu, tylko właśnie z hodowli łatwiej oswoić szczura ;)

a nie trzeba najpierw wkładac ręki żeby powąchał?

mój chomik też robił bobki jak wychodził ale cały czas i jeszcze jedzenie z policzkow wysypywał, ale nie sikał tylko raz mojej koleżance an rece :D;p a jak będzie na głowie siedziała albo na ramieniu czy tam gdzies to tez nasika?

a mam jeszcze pytanko bo znalazłam hodowle w internecie Rat's Troop, patrzyłam na fotki to szzcury śliczne. Słyszałaś może o tej hodowli? :)


ps. z włączonej? to ona jeszcze żyje??

PostNapisane: 11 cze 2007, o 16:57
przez szczotek
Nie orientuje się w żadnych hodowlach. Jak widać szczur żyje bo ją drastycznie za ogon wyszarpałam (obrażona przez cały dzień była). Można oswajać szczury metodą wąchania i dawania smakołyków, ale potrwa to o wiele dłużej i mniej skutecznie. Szczur jest o wiele bardziej inteligentny od innych gryzoni (w szczególności od chomików), nie załatwi się nigdzie, nie nasika (jedynie tak jak mówiłam kropla na rękę, wszystkie tak robią i to jest ich "zwyczaj"). Na głowie szczury siedzieć nie lubią, na ramieniu wręcz uwielbiają, ale wtedy nie ma mowy o jakimkolwiek załatwianiu się.

Jedyny problem z toaletą może być w początkowych dniach pobytu naszego zwierzaczka w domu, bo wiadomo strach przed nowym otoczeniem. Strach wywołuje niezliczone ilości bobków. Ja teraz nie mam z tym problemów bo Shaidi nie boi się, ani psa ani królika, to raczej ona jest postrachem i moje całe zoo ucieka w popłochu gdy tylko zbliża się ten drapieżca. Wszyscy tez chowają w pośpiechu nogi, bo niestety ciurek toleruje tylko mnie i nie odstępuje mnie na krok. Jednym słowem - terrorysta. Ten szczur niczym się nie przejmuje... spadnie z komory, popatrzy się do góry i idzie dalej, królik po niej przebiegnie to sie jeszcze wykąpie w jej misce. Idzie prosto do paszczy psa i tylko jedno zdanie ją ratuje "nie wolno Bemol". Wręcz terrorysta kamikazee, ale za to ją lubie :D Mądre zwierze. Po takiej niezliczonej ilości myszy jakie miałam i po jednym szczurze wszyscy stwierdzili, że to jest niesamowicie inteligentny zwierz. Potrafi z jednego końca mieszkania wziąć największa kulke z miski Bemola, po drodze zabrać kółeczko królikowi i wtaskać to do klatki na biurku (przy czym nie chomikuje tego, jak jej sie skończy to idzie po następną porcje :D). Uwielbiam ją obserwować jak się męczy ze zdobyczami.

PostNapisane: 11 cze 2007, o 17:27
przez orange_juice
hehe :) ja właśnie dlatego chce szczura bo one są inteligentne, bo jakby były takie jak chomiki to bym nie chciała kupować na pewno ;p

hehh :) słodko :) ja nie mam zwierząt innych to nie bede musiała go ratować przed niczym :P

teraz na pewno kupię sobie szczurka i wielkie dzięki za pomoc :* :* :)

PostNapisane: 11 cze 2007, o 22:53
przez szczotek
Nie ma za co, ale naprawdę zainwestuj najpierw w klatke. Jakie wymiary ma ta po chomiku :?:

PostNapisane: 12 cze 2007, o 08:37
przez orange_juice
nie wiem.. w piwnicy gdzieś leży to jej nie zmierze.. a mały szczurek nie mógłby już do początku mieszkać w takiej klatce? http://www.allegro.pl/item201624397_sup ... wosc_.html
bo ja bym chciała kupić o podobnych wymiarach

PostNapisane: 12 cze 2007, o 14:39
przez szczotek
No pewnie, że tak :!: Wręcz wskazane, wypytuje się bo szczur nie może mieć za małej klatki, ta jest bardzi fajna i też taką chce jak nie uzbieram na tamtą ;)

PostNapisane: 12 cze 2007, o 17:47
przez orange_juice
ajj a my się tyle rozpisałyśmy o tych szczurkach a jednak nie bede miała bo dowiedziałam się dzisiaj, że mam zamówionego pudelka miniaturowego za 500 zł tylko :D:D:D:D

no ale i tak dziękuje haa :**

PostNapisane: 12 cze 2007, o 19:28
przez szczotek
orange_juice napisał(a):ajj a my się tyle rozpisałyśmy o tych szczurkach a jednak nie bede miała bo dowiedziałam się dzisiaj, że mam zamówionego pudelka miniaturowego za 500 zł tylko :D:D:D:D

no ale i tak dziękuje haa :**


Komus innemu sie przyda ;)

PostNapisane: 5 lip 2007, o 20:03
przez tulpenik
Nie mogę się powstrzymać przed napisaniem - pozdrawiam wszystkich "zaszczurzonych" i "szczurolubów".
Miło wiedzieć, że są jeszcze ludzie, których fascynują szczury. Ja pierwszego szczurka dostałam 15 lat temu, uwielbienie dla nich pozostało do dziś (a oprócz uwielbienia zawsze jakiś ogonek w domu) :D :D

PostNapisane: 5 lip 2007, o 21:17
przez szczotek
Jak już ktoś raz kupi szczurka to już się od nich nie uwolni :) Właśnie staram sie zarobić na duża klatkę i kolejnego ogonka ;)

Może dodasz jakieś zdjęcia :?:

PostNapisane: 5 lip 2007, o 21:45
przez tulpenik
szczotek napisał(a):Może dodasz jakieś zdjęcia :?:


Oj - z przyjemnością :D


O szczurkach mówi się, że są ciekawskie - nie ma w tym żadnej przesady...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To Miszka ze swoim fantastycznym białym brzuszkiem

Obrazek

A to finał wielkiej akcji - jak ukraść ciastko ze stołu

Obrazek

PostNapisane: 6 lip 2007, o 18:33
przez szczotek
Nie gryzą Ci różnych rzeczy :?: Moje zwierzęta są "wolne" i Shaidi ma na swoim koncie:
- kabel z prostownicy
- ulubione spodnie, z których zrobiła sobie domek i są całe w dziurach
- kaptur bluzy
- książki
- ukradzione setki gumek do gumowania
- i wiele, wiele niezliczonych rzeczy, które nie miały dla mnie większej wartości ^^

Ale i tak ją kocham :) Zabezpieczyłam wszystkie kable i wartościowe rzeczy, a ubrania zaczęłam chowac do szafy z czego bardzo cieszy sie moja mama :lol:

PostNapisane: 6 lip 2007, o 21:51
przez tulpenik
szczotek napisał(a):Nie gryzą Ci różnych rzeczy


- obok kabla nie przejdą obojętnie - a jakie złośliwce przy tym: kiedyś patrzę, a Radzia bezczelnie podgryza kabel od telewizora, wrzasnęłam, kabel puściła ale nie uciekła, odczekała chwilkę, po czym kabel w pyszczek i patrzy na mnie...

- choinka została w dolnych partiach ogołocona z ozdób

- kiedjavascript:emoticon(':D')
Very Happyyś szczurki bawiły się w moich swetrach i pozostawiły po sobie piękne dziury

- mimo wapienka w klatce na potęgę gryzą ścianę

Ale i tak są kochane. :)

Zapomniałam dodać, że uwielbiają czytać papiery wszelakie - zębami oczywiście :D

PostNapisane: 6 lip 2007, o 22:37
przez szczotek
Tak, o ścianach też zapomniałąm dodać :D

Najbardziej mnie śmieszy jak kursuje z przedpokoju poprzez klatke królika ze swoimi łupami, m.in. z przedpokoju zdobycze z miski psa, a od królika różnego rodzaju warzywa i nigdy nie ma dość. Nawet jak rozdaje smakołyki wg. wielkości to ona i tak musi podkradać. Teraz Bemol ma purine z wieeelkimi chrupkami, które oczywiście też musi taskać po drabince na biurko. Szczur terrorysta - boi sie jej nawet mój czarny wielkolud (chociaż chyba bardziej wkurza go to, że nie może mocno zasnąć, musi cały czas czuwać bo może coś po nim przejść). Więc dla świętego spokoju ładuje sie na moje poduszki i szuka u mnie ratunku przed tym gryzoniem.