Strona 5 z 5

PostNapisane: 4 paź 2007, o 21:13
przez quagmire
Wiem, że trochę czasu minęło od wysyłania waszych postów, ale dziś zupełnie przypadkiem trafiłam na to forum i do tego tematu.

Jeśli ktoś z Was chciałby mieć szczurka, to zachęcam do poznania ich nawyków i zachowania tutaj: http://szczury.org/

Można tu też znaleźć temat ODDAM w dobre ręce. Biorąc takie szczurki często ma się problem z oswajaniem z głowy, ponieważ zwierzaki przebywają z ludźmi od małego (zwykle pochodzą z miotów wpadkowych lub ze sklepowych wpadek - więc niestety chów wsobny bywa nieunikniony).

I co najważniejsze: szczury są zwierzętami stadnymi, więc najlepiej wziąć co najmniej DWA zwierzaki TEJ SAMEJ płci.

PostNapisane: 8 sty 2008, o 16:59
przez szczotek
Mój szczurek jest już po drugiej operacji... Walczymy o jej życie.
Właśnie wybudzam ją z narkozy.
Jeżeli dzisiaj przeżyje to będzie wielki sukces, ale weterynarz powiedział, że następnej operacji nie przeżyje....

Słyszałam dużo opini od znajomych, abym kupiła sobie nowego szczura. Po co przecież wydawać tyle pieniędzy na operacje jeżeli szczur kosztuje 7 zl :P
Jednak warto dla takiego zwierzaczka zrobić wszystko co w naszej mocy :)

PostNapisane: 28 lut 2008, o 22:07
przez natalka0001
A ja mam szczurka i ma juz chyba z rok...dzisiaj przynioslam królika do domu ktory tez ma swoje lata...i jakos szczurek zazdrossny sie zrobil....chcialabym zeby sie polubili wtedy bylo by i im latwiej...czy to jest mozliwe?

PostNapisane: 28 lut 2008, o 23:41
przez Anashar
Szczotek, dopiero zobaczyłem temat. Jak się ma Twój ogonek?

A to moje rozrabiaki :lol: Przygarnięte z interwencji :wink:

Renor Drathir - w skrócie Ren
Obrazek

Isto Silinrul – w skrócie Sil
Obrazek

T'puuli Elemmiire - w skrócie Mir
Obrazek

A tak sobie mieszkają:
http://img299.imageshack.us/img299/4161/klatkayk0.jpg

PostNapisane: 21 sie 2008, o 09:59
przez szczotek
Dawno mnie tu nie było i się sporo pozmieniało. Niestety...
Mój najlepsze, ukochany i niezastąpiony ogonek po dwóch operacjach został uśpiony :( Niestety za trzecim razem guz wrósł tak głęboko, że nie było możliwości wycięcia. Już nigdy nie będę miała takiego szczurka. Jeszcze kiedy żyła dokupiłam dwa młode z nadzieją, że przejmą od niej nawyki. To był niepowtarzalny szczur... :(

Obrazek



Młodzież :)
Zdjęcia z początkowych dni u mnie.

Mój wymarzony błękitny szczur - Muminek
Obrazek

A tutaj Taliban :)
Obrazek

PostNapisane: 21 sie 2008, o 10:01
przez czarny_motyl
jakie slicznosci wypozyczcie na godzinke :(
ja nie moge miec gryzonia ;(

PostNapisane: 21 sie 2008, o 16:40
przez dariak15
przykro mi z powodu twojego szczurka :( :cry: chyba piękniejszego szczura nie widziałam :)

PostNapisane: 21 sie 2008, o 17:23
przez Tęczova
czarny_motyl napisał(a):jakie slicznosci wypozyczcie na godzinke :(
ja nie moge miec gryzonia ;(


A to dlaczego? :)

--

Ale śliczne te szczurki :)

PostNapisane: 25 sie 2008, o 11:23
przez Ewka
No, dawno cie nie bylo :D

Współczuje ci, ale ważne że cieszysz się z tego co masz :D Jak miewa się Bemcio?

PostNapisane: 25 sie 2008, o 11:32
przez szczotek
Zdjęcia Bemcia dodałam do jego galerii :) A ma się dobrze. Trochę problemów zdrowotnych, ale to z powodu wieku.

PostNapisane: 29 paź 2008, o 21:13
przez xxdisturbedxx
Ajj też miałam kiedyś 2 szczurki :wink: wspaniałe zwierzątka i w sumie podobne troche do psa :)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 16:11
przez mrowka456
ja tez mialam dwa szczurki ... dwa samce .... jakie glupole to byly ze zok ... zupelnie inne czubki niz wy piszecie ... caly czas dzikie jakies takie i wogole :(

PostNapisane: 11 maja 2009, o 14:09
przez Sissy
Mnie ogarnęła ,,szczuromania''. Chodzę od sklepu do sklepu,podchodzę do tej jednej klatki i....mogę siedzieć godzinami. Wczoraj byłam w takim duuużym sklepie zoologicznym i całkiem niechcący natknęłam się na szczurki. Dwa samce. Dwóch wojowników. Piękne,w łatki.
Powoli dojrzewam do tej,bądź co bądź,ważnej decyzji. Mam wiele obaw i wiele pytań.
Mam chomika. Niestety,spodziewam się najgorszego. Nie jest młody,ma ponad 2 lata. Nie jest już żywiołowy,taki jak dawniej. A szkoda. Bo jest kochany,śliczny i mądry.Naprawdę mądry. I mogę śmiało powiedzieć,że kocham tego szkodnika.Tak...
Szczur byłby w wakacje. Może trochę później. Największa klatka,którą dysponuje jest taka jak ta: http://agneskrisujma.w.interia.pl/szabl ... KLATKA.jpg ,tylko bez tych poziomów,które są inaczej ustawione.
Czy klatka byłaby dobra? Jeśli nie,jaka jest najlepsza? Jak przekonać(tak,będę nudna do znudzenia) mamę? Ona ulega jakiemuś dziwnemu stereotypowi,że szczur hodowlany to szczur polny. I za nic nie chce się zgodzić. Ale z drugiej strony psa też nie chciała mieć... Iskierka nadziei jeszcze się tli.
I główny problem. Owy problem,a raczej przeszkoda nazywa się Fido. Nie wiem,czy zaakceptowałby szczura. Jak Wasze zwierzęta zareagowały na nowego domownika?
Bardzo dziękuję za przeczytanie tego mojego jakże nużącego posta( ;) ). Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam. I cóż,szczerze mówiąc,liczę na Waszą pomoc ;) .