przez Tinus 14 kwi 2006, o 11:57
Ale zdarzaja sie przeciez tez zwykle pomylki i przjezyczenia. Ja ostatnio spotkalam na spacerze slicznego setera irlandzkiego. Jest to tak charakterystyczny pies, ze nie mozna pomylic go z zadnym innym. A kiedy rozmwialam z wlascicielem tego psa, ciagle siedzialo mi w glowie, ze to sznaucer. Nie mam pojecia czemu, ale gdyby mnie wtedy spytal, czy wiem co to za rasa, to na pewno wyrwaloby mi sie, ze to sznaucer. Wiedzialam, ze chyba sie myle, ale za nic nie moglam przypomniec sobie, jak sie ta rasa nazywa. Moze ten chlopak, ktory chcial zaimponowac dziewczynie, zrobil podobny blad. Ja przypomnialam sobie, jak naprawe nazywa sie rasa na ktora patrzalam, dopiero w polowie drogi do domu.
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway