Strona 2 z 4

PostNapisane: 20 kwi 2008, o 21:31
przez anitaaa i barti
W mojej obecnej klasie (2) Pani od Geografii się zapytała jakie znamy NIE POLSKIE OWOCE a mój kolega odrazu śmiało się zgłasza i mówi jabłka cała klasa w śmiech a nasz pani tak strasznie się śmiała że ledwo na nogach ustała :rotfl:

PostNapisane: 25 kwi 2008, o 14:09
przez dogus_x
Moja koleżanka dawno temu na lekcji historii powiedziała, że w rozbiorze Polski brały udział: Niemcy, Rosja i ...Australia...Cała klasa w śmiech, a historyczka...DWóJA!!!!!
innym razem moja koleżanka powiedziała, że chrzest Polski był w ...1966roku....ACH............................ :rotfl: :ojej:

PostNapisane: 26 kwi 2008, o 12:11
przez Olusi@
dogus_x napisał(a): chrzest Polski był w ...1966roku....ACH............................ :rotfl: :ojej:



Ta...a ja na akademi (gdy miałam 8 lat) powiedziałam, że chrzest był w 12,356 roku :rotfl:

PostNapisane: 26 kwi 2008, o 20:59
przez Ewka
Ej Olusi@ coś kręcisz przecież nawet jak się ma 8 lat to nie jest się tak bezmyslnym... żeby na pytanie o przeszłość odpowiadać przyszłością? :?

PostNapisane: 30 kwi 2008, o 09:28
przez ValdeQ
Czasem dzieciaki odpowiadają przypadkowymi liczbami. Na przykład czterolatek zapytany o wiek odpowiada, że ma lat 57. Widząc pozytywną reakcję (śmieją się) trzyma się tej wersji :lol:

PostNapisane: 3 maja 2008, o 21:41
przez Olusi@
A mi dziś na e-maila przyszła taka wiadomość:
"Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i pomyślności w domu/pracy/szkole i przede wszystkim w Internecie :)
Z okazji Twoich 97 urodzin !!! Życzy elzbietonka"
Ja mam 97 lat :?: :rotfl:

PostNapisane: 4 maja 2008, o 11:20
przez Julinia
Olusi@ napisał(a):A mi dziś na e-maila przyszła taka wiadomość:
"Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i pomyślności w domu/pracy/szkole i przede wszystkim w Internecie :)
Z okazji Twoich 97 urodzin !!! Życzy elzbietonka"
Ja mam 97 lat :?: :rotfl:

:rotfl: :rotfl: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 4 maja 2008, o 14:42
przez Olusi@
Julinia napisał(a):
Olusi@ napisał(a):A mi dziś na e-maila przyszła taka wiadomość:
"Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i pomyślności w domu/pracy/szkole i przede wszystkim w Internecie :)
Z okazji Twoich 97 urodzin !!! Życzy elzbietonka"
Ja mam 97 lat :?: :rotfl:

:rotfl: :rotfl: :mrgreen: :mrgreen:


Chba coś się jej pomyliło z rocznikiem :rotfl: (bo ja jestem z 1997)

PostNapisane: 4 maja 2008, o 14:45
przez draca-ena
A moze po prostu na jakims forum na ktorym mozna wpisac date urodzenia masz okreslony wiek na 97 lat? :D A na takich forach zwykle jest wybor wyslania do solenizantow wiadomosci automatycznej lub recznej - zdaje sie ze to wlasnie ta automatyczna, ktora wpisuje wiek wg tego rocznika jaki dalas na forum :D.

PostNapisane: 4 maja 2008, o 18:37
przez olwo
Zgadza się ;)
To jest automatyczna wiadomość wysyłana z for ;)
A że wiek określiłaś w profilu na 97... no cóż, "twoja wina" ;)

PostNapisane: 6 maja 2008, o 16:31
przez Ewka
Najgłupszy tekst. hahaha, ostatnio mamy taki ubaw...

Po szkole łażą plotki że pani od historii jest w ciąży... na jednej z lekcji wzywa do pytania moją koleżankę. Ledwie podchodzi do biurka i szybko panią uprzedza "Yyy proszę pani ale mam pytanie czy pani na serio jest w ciąży?" :rotfl:

Albo na j. polskim pani chcąc ukarać mojego kolegę z klasy pyta się go "No to w takim razie pamiętasz co o jest pytanie retoryczne?" a on na to "No więc... pytanie erotyczne to takie..." i nie dokończył bo wszyscy wybuchają śmiechem :rotfl:

Pamiętam jeszcze z poprzedniego roku parę rzeczy. Np. na historii było o "Świecie wielkich różnic", po skończeniu działu PRL. No i pani mówi tak w jakimś tam stadium lekcji "Teraz opowiemy sobie o błędnym kole zacofania. A więc cechy opisujące biedne południe pociągają się za sobą. Głód i brak środków pociągają za sobą choroby, ogólna nędza pociąga za sobą analfabetyzm, bo nie ma pieniędzy na dobrą oświatę, w tym całym zamieszaniu pojawia się cecha dużego przyrostu naturalnego, bo w tym wszystkim to oni już nawet nie wiedzą, skąd im się te dzieci biorą." :rotfl:

PostNapisane: 9 maja 2008, o 12:45
przez dogus_x
Ja pamiętam jak moja koleżanka na akademii związanej z chyba

walentynkami mówiła wiersz i w ostatnim wersie było coś takiego " wrodzoną

prostotą", a ona powiedziała "wrodzoną PROSTATą"!!! Cała szkołą w śmiech, a

nasza wychowawczyni cała czerwona...Dyrka wstaje i ucisza udając, że nic się

nie stało, a nasza polonistka płacze ze śmiechu i nie można jej

uspokoić...Widok prześmieszny, ale dziewczyna wstydziła się pokazać w szkole przez 2 tyg.
:rotfl:

PostNapisane: 9 maja 2008, o 17:42
przez Olusi@
dogus_x napisał(a):Ja pamiętam jak moja koleżanka na akademii związanej z chyba

walentynkami mówiła wiersz i w ostatnim wersie było coś takiego " wrodzoną

prostotą", a ona powiedziała "wrodzoną PROSTATą"!!! Cała szkołą w śmiech, a

nasza wychowawczyni cała czerwona...Dyrka wstaje i ucisza udając, że nic się

nie stało, a nasza polonistka płacze ze śmiechu i nie można jej

uspokoić...Widok prześmieszny, ale dziewczyna wstydziła się pokazać w szkole przez 2 tyg.
:rotfl:


:rotfl: Jakie jaja :!: :rotfl:

PostNapisane: 16 maja 2008, o 07:13
przez takasobieja
Pani z polskiego wczoraj koledze, a przy okazji nam tlumaczyla zasady, kiedy się pisze jedno i a kiedy dwa (ii) :P i oczywiscie Pani mówi ze jak rzeczownik jest zakonczony na "ia" to piszemy "ii", ale są wyjątki (ziemia itp) A ja zapytalam czy jak jest inna końcówka to co wtedy? Pani się na mnie spojrzała dziwnym wzrokiem, i mówi np jaka? A ja np w słowie "rysik", wszyscy w smiech, bo przeciez rysik nie moze np być "nie ma rysikii :P tylko rysika" :P a zeby potem było mało, na koniec lekcji jeszcze do tego wrocilam, jak się pisze Jadwiga :P mój kolega walnął tekst "ta świnka to zawsze coś wymyśli, myslala nad tym 20min, ale walnełas sobie Jadwiiiiiigę" :P :)

PostNapisane: 16 maja 2008, o 13:13
przez draca-ena
takasobieja napisał(a):bo przeciez rysik nie moze np być "nie ma rysikii :P tylko rysika" :P


E...?
A ja mam dwa rysiki... :P.