Psiaki.pl

Rzeczywiscie to co ona takie oczy zrobila ale na pyt kogo czego? To nie idzie odpowiedziec rysiki A Zofii Ziemi itp tak

Fakt, wtedy musiałoby być "rysików" . Ale i tak forma rysiki istnieje .

Boziu, a ja ostatnio usłyszałam taką historię:
Chłopak miał przeczytać co znajduje się apteczce. Czyta: bandaże, plastry, woda utleniona i zamiast opatrunki jałowe to przeczytał jajowe

Cała klasa w smiech i nauczycielka też:)
Kiedyś ten sam chłopak zamiast organizm powiedział orgazm:)

A u nas na geografii pani się nas zapytała jakie znamy Polskie góry.
Noi zaczęliśmy wymieniać: Tatry, Bieszczady, Pieniny, Karpaty itd. nagle zrobiła się cisza bo już nie wiedzieliśmy jakie dalej wymieniać, po jakimś czasie koleżanka wstała i mówi: A o górach mazurach zapomnieliście
I cała klasa się śmiać zaczęła razem z panią.

Veroonica napisał(a):A u nas na geografii pani się nas zapytała jakie znamy Polskie góry.
Noi zaczęliśmy wymieniać: Tatry, Bieszczady, Pieniny, Karpaty itd. nagle zrobiła się cisza bo już nie wiedzieliśmy jakie dalej wymieniać, po jakimś czasie koleżanka wstała i mówi: A o górach mazurach zapomnieliście
I cała klasa się śmiać zaczęła razem z panią.

Heh

Moja pani od matmy siedzi przy biurku.
- Adam mówi - Proszę pani, od kredy można się zatruć, bo jest [...](nie pamiętam co on tam mówił:P )
- Facetka - No widzisz jaka ta praca jest niebezpieczna. Żal Lol

A ja dzisiaj usłyszałam, że Park Narodowy Uluru leży na kontynencie austriackim... Inny tekst:
- Kto rozpoczął II wojnę światową ?(czy jakoś tak... chodziło o Stalina, Hitlera i Mussoliniego)-pyta nauczycielka przy wystawianiu ocen.
-Lenin... Hitler... i ...
albo:
-kto jest prezydentem Polski?-nauczycielka
-yyy...Lech Wałęsa!-uczennica I
- Jezus Maria...kto?-pyta inną uczennicę
-Jarosław Kaczyński?...-II uczennica
i jeszcze...
Kiedyś moja koleżanka klika lat temu zapytana na lekcji kto to jest Stalin dostałą lufe bo zamiast "Kto to Stalin" usłyszała " kto to Stanik" i nie wiedziała co odpowiedzieć...

a ja w przedszkolu kiedy jedna koleżanka miała urodziny i rozdawała cukierki, podeszła do mnie a ja... puściłam bąka
Cała grupa w śmiech a pani... spokój każdemu może się zdażyć - chociarz widziałam że też się śmiała.

Chodzę z tą dziewczyną do szkoły. Do przedszkola chodziła wogóle cała nasza paczka.
Niestety ... wypominają mi to do dzisiaj.

*********************************

Na lekcji religii.
Mamy bardzo fajną katechetkę, możemy jeść i pić na lekcji.
I kiedyś się rozpoczął taki temat o strefie intymnej.
Że niewiedziałam co to jest, spytałam się koleżanki z paczki a ona:
PROSZĘ PANI! KAROLINA NIE WIE CO TO JEST STREFA INTYMNA!

Od tej pory pani gdy mnie widzi czasami się śmieje

A ja oglądając mecz w gronie znajomych odkryłam Amerykę, stwierdzeniem, że Smolarek jest synem Smolarka!
Śmiechu była kupa...

xD na stole w domu mojej koleżanki zobaczyłam zapałki i mówię:
dziećki w zapałku rękach to pożar xD śmiałyśmy się 20 miniut xD

Albo moja ciocia mówi xD idę jutro do weterynarza ale nie z psem ('z sobą')

chcialabym odswierzyc temacik... przerabialismy krzyzakow(sienkiewicz) a potem pana tadzia(mickiewicz) na polskim i potem byl z tego taki totalnie wazny test. ostatnim zadaniem bylo napisac wypracowanie na temat zwiazany z ta ksiazka... bylam tego dnia totalnie zmeczona bo dzien wczesniej bylo bardzo bardzo meczaco itd a w nocy prawie nie spalam... wracajac>>>pierwsze zdanie tegoz wypracowania zostalo publicznie odczytane przed cala klasa i brzmialo tak PAN TADEUSZ TO POWIEŚĆ NAPISANA W KTURYMSTAM ROKU PRZEZ TADEUSZA SIENKIEWICZA wszystko mi sie pomieszalo wiec strzelilam na sienkiewicza a ze nie moglam sobie przypomniec imienia pomyslalam ze tytul to pan TADEUSZ i... wyszlo to co wyszlo ludzie z mojej klasy rozniesli to na cala szkole i bylo o tym bardzo glosno przez najgorsze 2tygodnie mojego zycia...

olwo napisał(a):To wprawdzie nie ja, ale trudno
W sobotę przed Sylwestrem, byłam na ślubie mojej cioci. W pewnej chwili ksiądz mówi: "a teraz powstańmy, żeby uczestniczyć w sakramencie chrztu świętego" i spokojnie mówi dalej

O jakie dobre!!

Ja jak byłam zimą w Zakopanem to na Gubałówce zobaczyłam jakiegoś ptaka, no nagle krzyknęłam: "O... bocian!"

To była taka siara!

uwaga cenzurka...

raz na lekcji polskiego opowiadalismy sobie historyjki o cyganach, złodziejach itd.
to mój kolega opowiada że ma ogród a w ogrodzie ma drzewka i dzi.ki tak mu sie wymsknęło a cała klasa w ryq. Polonistka takkie gały zrobiła.
Potem sie tłumaczył że chciał powiedzieć "dzikie śliwki"

albo też na polaku czytamy wiersz ("odys" ale mniejsza o to ) . Karol (mój kolega) nie miał podręczinka to sie bawił długopisem. Babka sie go o coś pyta, a on nic. i tak kilka razy wrzasnęła "Karol" a on nadal nic. To w końcu koleżanka obok szturchnęła go palcem, on sie przestraszył i spadł z krzesła. Wstał i tylko sie spytał z pretensjami do niej "co?!" klasa znów miała kupe śmiechu

Olusi@ napisał(a):Chba coś się jej pomyliło z rocznikiem (bo ja jestem z 1997)

witaj rówieśniczko

Pani na polskim:
-Powiedz, czym kończy się zawsze fraszka?
-Eeee... kropką?
-------------------------------
W banku. Młodszy kuzyn (Filip) biegając po banku przewrócił się na podłogę. Ze łami w oczach idzie do swojej mamy i z wyrzutem na całe pomieszczenie:
-Maaamo! Bo Fifo pi***olnął!
Wszyscy ludzie włącznie z kasjerkami w śmiech
-------------------------------
Ciekawa rozmowa mamy z trzylatkiem:
-Jedziemy do pani dentystki, bo twój niegrzeczny ząbek cię boli.
-Tak? No to chyba ćeba go źabić...
-Ale pani dentystka już go ostatnio zabiła...

Padłam
------------------------------
Na lekcji wychowawczej:
-Czy wiecie, gdzie znajduje się źródełko świętej Kingi?
-Ja wiem. To jest koło mojej stodoły!- ale dałam ciała... Cała klasa do dzisiaj mi to wypomina