Strona 7 z 7

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 18 gru 2014, o 07:45
przez dawidOw2
Biegnie zziajany pies przez pustynię i myśli:
" Jak zaraz nie znajdę jakiegoś drzewa to się posikam"

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 11 sty 2015, o 16:22
przez Paczek24
PEWIEN OWCZAREK NIEMIECKI UDAŁ SIE NA POCZTE,

BY NADAĆ TELEGRAM. WZIĄŁ BLANKIET

I NAPISAŁ : ,,Hau,hau,hau,hau,

hau,hau,hau.hau,hau''.

PANI W OKIENKU PRZEJRZAŁA BLANKIET I POWIEDZIAŁA:

-TU JEST TYLKO DZIEWIĘĆ SŁÓW,

MOŻNA DODAĆ JEDNO ,, HAU,, W TEJ SAMEJ CENIE.

-ROZUMIEM- ODPOWIEDZIAŁ UPRZEJMIE OWCZAREK

-ALE WTEDY WIADOMOŚĆ NIE MIAŁABY SENSU

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 15 sty 2015, o 05:27
przez Marunos
Ciekawe dlaczego wiadomość by nie miała sensu? :P:P

Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
- Może wejdziemy na piwko?
- Nie wpuszczą nas przecież z psami.
- Nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
- Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
- Ale to pies przewodnik.
- Oczywiście, przepraszam. Zapraszam do środka.
Po chwili wchodzi drugi z jamnikiem.
Barman od wejścia:
- Przepraszam, nie wolno wpuszczać psów do baru
- Ale to pies przewodnik
- Proszę pana, to jamnik...
- KU*WA DALI MI JAMNIKA?
- O, przepraszam. Proszę wejść

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 15 sty 2015, o 12:44
przez rudiwos
Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykają się w szpitalu dla zwierząt.
Owczarek pyta pudełka:
- A Ty tu co robisz?
- Miałem pecha, nasikałem na dywan w salonie i państwo postanowili mnie uśpić. A Ty?
- Zobaczyłem panią gdy pastowała podłogę, tyłek w niebo, żadnych majtek. Nie mogłem się powstrzymać!
- I co, teraz Ciebie uśpią? - pyta pudelek.
- Nie, dlaczego dziwi się owczarek, maja mi tylko spiłować pazury.

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 10:12
przez Bożena
Jak szczeka pies chemika?
- Wodór złoto wodór złoto (H au H au H au).

- Pana pies szczekał całą noc - mówi rozwścieczony sąsiad.
- To nic, odeśpi w dzień - odpowiada właściciel psa.

- Renato, a po co ci pies?
- Żebym się nie bała nocą po parku spacerować.
- To po co nocą spacerujesz po parku?
- A kiedy mam wyjść z psem?

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 2 lis 2016, o 14:34
przez Ania22
Trochę makabryczne, ale:

- Jak pan może puszczać psa bez kagańca?!
- Ale wie pan, mnie go żal. Chory jest biedaczek, niedługo umrze, niech się chociaż nacieszy.
- A na co choruje?
- Na wściekliznę.

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 26 sty 2017, o 15:01
przez karolk
- Pana pies szczekał całą noc - mówi rozwścieczony sąsiad.
- To nic, odeśpi w dzień - odpowiada właściciel psa.

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 2 lip 2017, o 19:29
przez Natan81
Blondynka robi wymówki facetowi, od którego kupiła psa:
- Pies którego mi pan sprzedał jest nic niewart!
- Dlaczego pani tak sądzi?
- Wczoraj w nocy szczekał tak głośno, że nie słyszałam, jak złodzieje okradli sąsiedni pokój! :D

Re: Żarty o psach

PostNapisane: 21 paź 2020, o 13:13
przez sernis002
1. – Mamusiu, spójrz, ten pies wygląda zupełnie jak wujek Marian.
– Synku, nie wypada tak mówić.
– Myślisz, mamo, że ten pies zna wujka Mariana i mógłby to usłyszeć?