No więc mam do was takie pytanie. Otóż od jakiegoś czasu namawiam mame na zakup szczeniaka. Zgodziła się jeśli przez miesiąc będę wychodziła po bułki itp. Ale najprawdopodobniej zrobiła to tylko dlatego bo nie wierzyła ze podołam. Kiedyś zdawało mi się że pies to tylko taka maskotka, daje się mu jeść, wyprowadza na dwór i bawi się z nim. Jednak kiedy troche o nich poczytałam o nich dowiedzialam sie że to wiele innych obowiązków.
No wiec mama nie za bardzo ma ochote na tego pieska więc chyba nie będzie mi zbytnio pomagała. Tylko nie wiem czy sama dam rade wychować szczeniaka na dobego psa i nie skrzywdzić go. W końcu jest tyle wspaniałych właścicieli. Jednak z drugiej strony sądze że gdyby mama kupiła tego szczeniaka to zakochałaby się w nim i byłoby wszystko dobrze (najbardziej podobają mi sie pieski małe, długowłose).
Więc jak wy radzicie???