bokser a bullterrier

przez **imbryk** 21 sie 2007, o 20:51

Witam,

przymierzamy się z mamą do zakupy nowego wesołego kompana do naszego mieszkania. Ja jestem zakochany w bullterrierkach, a mama w bokserach.

Chciałem spytać wszystkich posiadaczy o różnice w temperamentach i wymaganiach tych psiaków.

Mieszkamy w bloku, ale miejsca spokojnie starczy dla trzeciego lokatora;)
Spacery mogę zapewnić długie i wyczerpujące, ale niestety piesek musi zostawać sam w domu przez min 7 godzin - oboje pracujemy po 8 godzin i możemy o różnej porze wychodzić, ale niestety żeby był sam krócej niż 7 godzin się nie da.

Kolejne istotne sprawy:
Szczekanie - wydaje mi się, że obie te rasy są pod tym względem spokojne i nie będą nękały sąsiadów, ale wolę się upewnić.
Ślinotok - tu pytanie chyba dotyczy głównie bokserów - czy bardzo się ślinią?
Niszczenie 'sprzętów' - czy mają tendencje to obgryzania butów, nóg stołów, drapania drzwi, itp?

Jeśli już się zdecydujemy na jednego, albo drugiego psiaka, to może ktoś polecić hodowców, w okolicach Gliwic?
Chciałbym się również wybrać z takim psiakiem na szkolenie, żeby się nauczyć co i jak robić, żeby mieć dobrze ułożonego psiaka - możecie coś polecić (również w okolicy Gliwic)?

Pozdrawiam
Leszek

**Szukasz czegoś dla swojego pupila?**

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.

przez **Marysia** 21 sie 2007, o 23:37

Wszystko zalezy od tego jakie posiadasz doswiadczenie z psami.Bo jesli zadne,to Bulterier nie jest dla Ciebie psem.Poniewaz potrzebuje doswiadczonego przewodnika -ten pies to urodzony "dominator".Jesli nie bedziesz umial go wychowac ,to moze stac sie ,nie tyle niebezpieczny(choc tez)co poprostu nieposluszny .Choc to dotyczy sie kazdej rasy,to ta ma do tego poprostu sklonnosci.Jesli jednak miales juz psa ,to Bulterier jest psem dla Ciebie .Nie wymaga ,az tyle ruchu co boksiu,ale lubi dluugie spacerki i jest wspanialym towarzyszem "na dobre i na zle"..Jesli chodzi o boksera ,to mysle,ze gdybys zapewnil mu duzo ruchu na wolnym powietrzu i dal wiele milosci ,to jak najbardziej, Bokser bylby u Ciebie szczesliwy.W obu przypadkach polecam suczke.Najlepiej niech wypowiedza sie wlasciciele obu ras.Pozdrawiam Marysia

przez **Diana S** 21 sie 2007, o 23:49

Boksery to wulkany energii, uwielbiają zabawę...
Slinią się i to nieźle (śliny mają w nadmiarze

).
Poza tym to świetne psiaki do wędrówek i długich spacerów.

przez **Asmax** 22 sie 2007, o 09:00

Diana S napisał(a):Boksery to wulkany energii, uwielbiają zabawę...
Slinią się i to nieźle (śliny mają w nadmiarze ).
Poza tym to świetne psiaki do wędrówek i długich spacerów.

Niee Prawda! Ślinią się tylko wtedy gdy widzą jedzenie lub poprostu ze zmęczenia podczas zabawy. O wiele więcej śliny wytwarzają np. dogi.

przez **Basia_sz** 22 sie 2007, o 11:22

Asmax napisał(a): O wiele więcej śliny wytwarzają np. dogi.

Albo labradory... :lol:

przez **Diana S** 22 sie 2007, o 12:53

To bardzo ciekawe :roll:

. Ja znam boksera który wytwarza naprawdę dużo śliny i rozmawiałam z właścicielem czy ślini się często na co dostałam potwierdzającą odpowiedź, że TAK :wink:

Co do Dogów to nie podlega niczemu że się ślinią.

przez **imbryk** 22 sie 2007, o 15:45

Byłbym jednak wdzięczny za opinie właścicieli psów tych ras, bo obiegowe opinie znam już z różnych zakątków internetu (między innymi tego forum)

Nie ma co dyskutować jak bardzo ślini się dog - chciałbym się dowiedzieć od właścicieli bokserów jak wygląda to u ich psiaków. Czy stale im kapie, czy tylko jak widzą jedzenia, czy kiedy indziej jeszcze...

Poza tym nie ślinienie się jest najważniejszą częścią mojego pytania

jeszcze raz dzięki wszystkim, którzy mogą coś doradzić

przez **Doda1211** 22 sie 2007, o 18:56

jestem właścicielką boksera, pisałam już wiele baaaardzo długich postów, na temat tych psów, więc wystarczy, że poszperasz

jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania, to mów, ja chętnie odpowiem.

Co do śliny, to napewno jest jej więcej niż u psów typu owczarki itd. Boksio ślini się, gdy jest podekscytowany (gdy coś wyczuje, czeka na jedzenie itp.), a ilość zależy już od konkretnego osobnika. Mój do roku nie ślinił się prawie wcale, teraz jest tego wiecej np, na spacerach trzeba się odsówać, gdy się trzepie, bo jest fontanna

Co do bulteriera, to takowego mają moi sąsiedzi. Pies cud miód, ale jest nieco inny niż bokser, trochę poważniejszy i zupełnie inaczej się uczy.

przez **Gość** 17 kwi 2008, o 13:22

imbryk napisał(a):Byłbym jednak wdzięczny za opinie właścicieli psów tych ras, bo obiegowe opinie znam już z różnych zakątków internetu (między innymi tego forum)

Nie ma co dyskutować jak bardzo ślini się dog - chciałbym się dowiedzieć od właścicieli bokserów jak wygląda to u ich psiaków. Czy stale im kapie, czy tylko jak widzą jedzenia, czy kiedy indziej jeszcze...

Poza tym nie ślinienie się jest najważniejszą częścią mojego pytania

jeszcze raz dzięki wszystkim, którzy mogą coś doradzić

Stary temat aaaale powiem ze boksery sie raczej intensywnie slinia.Moj kolega z klasy ma 9 miesiecznego boksera i wyszlismy z nim na spacer to ciagle sie slinil w domu tez.Bokserom nie kapie slina tylko one ja po prostu maja w faflach i jak sie szybko poruszy to moze mu nawet na czole wyladowac :roll:

ale oblech

nie lubie bokserow ktore sie slinia

przez **takasobieja** 17 kwi 2008, o 21:05

No temat troche stary !

przez **mysia** 31 lip 2008, o 20:15

psy boksery to bardzo miłe psy miałam już jednego!!!...

Jeśli nauczy sie go dobrych manier..,,zresztą jakkażdego psa,to niema problemu!!Ślinia się i to strasznie przy każdym jedzeniu lub piciu..najlepiej odrazu po spożyciu czego kolwiek powinno mu sie wycierać ślińce(wary) :lol:

hehe
to są najlepsiejsze psiaki i są słodziutkie/...
uwielbiam wszystkie duże psiaki hehe(zwłaszcza rasowe) :arrow:

przez **Evraj** 3 sie 2008, o 01:04

Mój brat ma bokserkę więc mogę coś powiedzieć.

Boksery to przesympatyczne psy praktycznie dla każdego. Trzeba im zapewnić dużo ruchu. Są radosne, zawsze pełne energii i przyjaźnie do wszystkich nastawione.

Na przykładzie Poli :wink:

-Psa trzeba nakłaniać żeby dał głos, sam z siebie nie szczeka praktycznie
-Nie ślini się aż tak dużo. Tylko np po piciu ochlapuje wszystko wodą
-Jako szczeniak nie niszczyła sprzętów, butów itp
-Sama w domu zostaje bez problemu

-Jest bardzo karna, nie było problemów z jej wychowaniem.
-Uwielbia małe dzieci, sama mieszka z półtorarocznym potworkiem.
-Pielęgnacja sierści to nie problem oczywiście.
-Pola kocha wodę w każdej postaci więc kąpiele jej nie przeszkadzają

przez **pauli** 3 sie 2008, o 11:43

Evraj napisał(a):Mój brat ma bokserkę więc mogę coś powiedzieć.

Boksery to przesympatyczne psy praktycznie dla każdego. Trzeba im zapewnić dużo ruchu. Są radosne, zawsze pełne energii i przyjaźnie do wszystkich nastawione.

Na przykładzie Poli

-Psa trzeba nakłaniać żeby dał głos, sam z siebie nie szczeka praktycznie
-Nie ślini się aż tak dużo. Tylko np po piciu ochlapuje wszystko wodą
-Jako szczeniak nie niszczyła sprzętów, butów itp
-Sama w domu zostaje bez problemu
-Jest bardzo karna, nie było problemów z jej wychowaniem.
-Uwielbia małe dzieci, sama mieszka z półtorarocznym potworkiem.
-Pielęgnacja sierści to nie problem oczywiście.
-Pola kocha wodę w każdej postaci więc kąpiele jej nie przeszkadzają

choć temat trochę odgrzebany, to może jednak ktoś tu trafi przecież

miałam bokserkę i mogę zgodzić się z każdym punktem

[no, poza wodą.. moja nie lubiła :lol:

]
z tym ślinieniem się to jest raczej mit, pewnie że zdarzają się osobniki które się bardzo ślinią, ale moja bokserka i kilka bokserów które znam/znałam - nie miało z tym problemów żadnych. może ten pogląd wziął się stąd, że boksery były [nadal pewnie są] mylone przez przeciętnego kowalskiego nie znającego się na psach - z buldogiem? :roll:

albo wystarczy kilka przypadków ślinienia się do rozszerzenia na większość

moja też nie szczekała za dużo.. chyba że na kogoś na korytarzu - odstraszacz złodziei niezły, bo głos mają groźny

przez **Evraj** 3 sie 2008, o 13:54

Hehe

Pola to nauczyła się szczekać od mojego Sharky'ego jak byli razem na wsi
Mój potwór bronił terenu to i ona zaczęła. Ale przestała jak tylko wróciła do bloku.
I trzeba przyznać, głosik boksery mają niezły.
Takie pojedyńcze mocne, głośne szczeknięcia na prawdę mogą przestraszyć.

Nie wiem czy wszystkie boksery tak mają, ale Poli bardzo często wyłazi jęzor z pyska i ona nawet tego nie zauważa
Potrafi np spać z językiem na wierzchu. Dziwna sprawa trochę

przez **pauli** 3 sie 2008, o 14:42

Evraj napisał(a):Hehe
Pola to nauczyła się szczekać od mojego Sharky'ego jak byli razem na wsi
Mój potwór bronił terenu to i ona zaczęła. Ale przestała jak tylko wróciła do bloku.
I trzeba przyznać, głosik boksery mają niezły.
Takie pojedyńcze mocne, głośne szczeknięcia na prawdę mogą przestraszyć.

Nie wiem czy wszystkie boksery tak mają, ale Poli bardzo często wyłazi jęzor z pyska i ona nawet tego nie zauważa
Potrafi np spać z językiem na wierzchu. Dziwna sprawa trochę

dokładnie - niskie, groźne poszczekiwania.. nie raz siłą trzeba było znajomych wciągać do domu :wink:

po takich dźwiękach zza drzwi nie mieli ochoty wchodzić [bo moja raczej tylko straszyła groźnie, jak już ktoś wlazł i był "swój" to wielka przytulanka

]. to samo z listonoszami, elektrykami, z gazowni.. bali się wchodzić :lol:

moja z językiem nie miała problemów, tzn. sam bez kontroli nie wyłaził :lol:

ale widziałam bokserki z takim.. urokiem

to pewnie kwestia przodozgryzu - czasami może tam się krzywo ząbki ustawią i u niektórych język się może "wylewać" z paszczy

bokser a bullterrier

bokser a bullterrier

Sklep Psiaki.pl

Kto przegląda forum