jurek22 napisał(a):bjossa napisał(a):a musi to byc jakaś konkretna rasa moze jakiś kundelek owczarkopodobny ze schronu teraz jest własnie okres oddawania 'prezentów świątecznych' do schroniska i wiele z nich pęka w szwach... a dla początkującego psiarza taki kundelek owczarkopodobny jest najlepszy.. potrafi wybaczyć wiele błedów wychowawczych.
Witam
Tutaj Ciebie bardzo popieram - brakowało mi takiej wypowiedzi.
Mnie jeszcze nigdy się nie zdarzyło, aby kupić psa rasowego i to jeszcze z rodowodem. Zawsze brałem psy ze schroniska albo bezdomne z ulicy, które skutecznie leczyłem. Kiedy piesek był już zdrowy i zadbany byłem wtedy szczęśliwy. Nie tylko byłem szczęśliwy, że mam pieska, ale i dlatego byłem szczęśliwy, że piesek nie jest już w schronisku. Pieski takie są bardzo wdzięczne i wierne. Dlatego nie rozumiem zjawiska kupowania psów. Ja mam kundelka (przeuroczą suczkę) ze schroniska, która wprowadziła do naszego domu wspaniałą atmosferę i wszyscy ją kochamy. Są tacy ludzie, którzy wiedząc, że moja sunia jest mixem ironicznie pytają, jaka to rasa. Ja im wtedy odpowiadam, że to jest owczarek pałacowy i piesków tej rasy jest tylko kilka w Polsce.
Jak jestem z sunią na spacerze to zarówno dzieci i dorośli oglądają się i mówią jeden do drugiego "zobacz jaki ładny piesek". Mówią dlatego, że sunia ma w sobie dużo uroku i jest bardzo zadbana. Wiem, że ta wypowiedź na pewno nie spodoba się hodowcom, bo jest to ich źródło utrzymania, ale wszystkich szczerze namawiam do odwiedzania schronisk. Podajcie rękę tym biednym zwierzętom, a one Wam się na pewno odwdzięczą.
to jak ktos sie pyta mnie czy Brutus to owczarek niemiecki to odpowiadam 'też'
jak juz bede miala swoj dom i bede bogata ( ) to bede miec 6 psow i to wszystkie ze schronu