Psinka dla mnie, Asiulki i dziecka

[Ewka]

Beagle są bardzo przyjacielskie w stosunku do dzieci,a labrador może dziecku krzywdę zrobić bo to wielkie bydle

No nie wszystkie. Beagle również może zrobić krzywdę, pinczer też może zrobić krzywdę. Wybieramy rasę względnie dbrą dla dzieci. Labki są cierpliwe i raczej dziecku krzywdy nie zrobią. Ja zaś słyszałam, że beagle wcale wbrew pozorom nie pałają tak duzą sympatią do dzieci... a co z tego że wielkie bydlę (a tak w ogóle to wcale nie takie wielkie... dla 4-latka...)? Tak samo jak pinczer jest maleńki i też może dać w kość.

[Assasin]

Prędzej dziecku krzywdę zrobi bernardyn przez swoją nieuwagę a labrador nie jest aż taki wielki a na dziecko to się chyba nie przewróci. Prędzej pinczer ugryzie niż labrador. Labradory nie bez powodu są najpopularniejsze do dogoterapii.

[Julinia]

Ja kiedyś słyszałam pewną opowieść o labradorze i dziecku Wolę nie opowiadać,ale jak ktoś chce żebym napisała to proszę mówić.

[Veroonica]

Ja z chęcia poczytam.

[Julinia]

Ja z chęcia poczytam.

Sadystka
Ok.Czytałam już to dawno.W jakiejś rodzinie było dziecko gdzieś 2,3 letnie i labrador.Matka dziecka poszła chyba do kuchni żeby zrobić obiad.A ten labrador wyciągnął to dziecko na schody i je ciągnął i ciągnął.Gdyby matka się nie zorientowała to miałaby po dziecku Możliwe że było inaczej,ale już tak dokładnie nie pamiętam

[Veroonica]

Ja sadystka Osz Ty
A wracając do Labka to może to była jakaś jego zabawa Hmm...

[Julinia]

Ja sadystka Osz Ty
A wracając do Labka to może to była jakaś jego zabawa Hmm...

Raczej nie... Gdyby ta matka nie wzięła dziecka to już by go nie zobaczyła

[Assasin]

Czy ty sugerujesz że pies ukradł dziecko Ludzie to mają czasem bujną wyobraźnię Swoją drogą myślałam że to będzie bardziej krwawa opowieść PS: Psa nigdy nie zostawia się sam na sam z dzieckiem Wina leży tylko i wyłącznie po stronie rodzców

[Julinia]

Czy ty sugerujesz że pies ukradł dziecko Ludzie to mają czasem bujną wyobraźnię Swoją drogą myślałam że to będzie bardziej krwawa opowieść PS: Psa nigdy nie zostawia się sam na sam z dzieckiem Wina leży tylko i wyłącznie po stronie rodzców

Co cię tak śmieszy ? Przecież matka poszła tylko do kuchni A pies się nigdy tak nie zachowywał

[draca-ena]

Julinia, ale chodzi o to, ze nawet na pojscie do kuchni nie zostawia sie psa samego z dzieckiem, chocby nie wiadomo co. Zwlaszcza, ze nie tylko psy trzeba uczyc jak zyc z dzieckiem, ale takze, a moze przede wszystkim dzieci trzeba uczyc jak zyc z psem bo one czesto potrafia sprowokowac.
Wina lezy po stronie rodzicow. Po prostu.

[Ewka]

No tak wyszła se do kuchni pichciła obiad to niby nie zostawiła dziecka z psem sam na sam? Jak gotuje się obiad to jak mozna patrzeć bez przerwy na dziecko (a o to tu chodzi, nadzór ma być czynny, nie wiadomo w której setnej sekundy coś psu do łeba strzeli, albo co gorsza dziecku)? A poza tym - nie skreślajmy labków po jednej historii. Ja nie skreślam beaglów. Tylko ogólnie nie leży w naturze labka gryzienie, każdy właściciel poprawnie uważanego labka ci to powie. Natomiast to, że beagle za dziećmi nie przepadają, to tylko teza, nie znaczy to ze każdy beagle będzie taki, tak samo nie trzeba się sugerować tym, że jakiemuś labkowi odbiło (albo w ogóle nie ciągnął tego dziecka po to by go zabić? Może właśnie uratował dziecko? Może było jakieś zagrożenie? Twoja historia jest bardzo nieścisła, pozbawiona pobocznych wątków, które czasem są istotne ). Ogólnie rzecz biorąc bardziej polecam labka. Lepiej zniosą samotność niż beagle, są bardziej posłuszne (beaglowi jak się jakaś głupia zabawa spodoba to nie popuści). Julinia wiesz co ci powiem (nie odbierz tego źle)? Ty próbujesz postawić na swoim, używając argumentów zupełnie w sprawie nikłych.

[Olusi@]

Co do mojego braciszka...nie weźmie psa (na razie). Powiedział, że weźmie za parę lat, jak Kuba troszkę podrośnie.... Więc można skasować/zablokować ten temat