hyhy, mojego grzywacza tez kupowalam na zywiol. od jakiegos czasu sie zamierzalam na kupno psa padl wybor na grzywacza bo moj tato ma astme i pies ktory duzo by linial nie moglby wchodzic do domu a przy pseie do dowarzystwa bylby to absurd (z tad moje pytanie czy leonberg bardzo linieje) poszlismy na wystawe i ogladalismy psy. miedzy innymi jego matke ktora naprawde swietnie sie presentowala (z reszta zostala czempionkom wystawy i to nie byl jej pierwszy czempionat byla to suka owlosiona) po wystawia zagadnelam wlascicielke suni i dowiedzialam sie ze ma ona jeszcze dwa jej szczeniagi <pieski> jeden maly lyzy budowy sarenkowatej i drugi wiekrzy owlosiony budowy kucykowatej a ze mam slabosc do konie wybralam tego drugiego i juz nastepnego dnia bylam w pociagu po pieska. nie zaluje bo piesek jest cudowny nie szczeka nie wchodzi do lorzka nie zabiera niz ze stolu na polach mozna go spuscic ze smyczy slucha komend typu"lezec, siad, pros, czolgaj itd" jest przyjazny w stosunku do psow i ogulnie nie mozna mu zazucic nic specjalnego (poza tym ze jest strasznym lakomczuchem) no i chcyba troche za dobrze go karmilam bo teraz ma w klebie 40-42 cm ^^" wazy jakies 6- 6.5kg.... ale jest kochany:)).
No a co do lleonbergerow mam pytanko (jak juz wczesniej wspomnialam) czy one bardzo linieja?