Strona 2 z 2

PostNapisane: 25 sie 2008, o 10:13
przez Ewka
Psa mieć nie powinnaś. Pies jest żywy o którego nie będziesz potrafiła zadbać tak jak on tego potrzebuje. A pies pluszowy nie jest żywy, są takie co umieją szczekać i zachowywać się jak żywe, choć nie są :lol: a jak ci się znudzi to wyjmujesz baterię i po krzyku :P proste w obsłudze, tanie, zawsze rasowe, w metryce mają napisane "Pies Bobby" i nie trzeba po nich sprzątać. Tak więc prawda nie do końca jest smutna ;)

PostNapisane: 25 sie 2008, o 14:04
przez zeberka161
Ewka - zgadzam sie :)
nio ale jak widac gosc juz nie bierze udzialu w rozmowie wiec mysle ze temat zakonczony.

bo my tu tak mozemy pisac bez konca a gosc jak szybko przyszedl tak szybko zniknol :P

PostNapisane: 26 sie 2008, o 07:58
przez Gość
takasobieja napisał(a):Tuśka najbardziej rozbraja mnie tekst...
pps. za gadki o pluszowym misiu zajeb**

Trzymajta mnie za szele bo mi reformy spadno! :lol: :twisted: :roll:

Ciekawe co na to powiedziałaby Twoja mamusia kochana :)

Popłakałam się ze śmiechu :lol: 8)
Zgadzam się z Wami w 1000000000000000000%
A na lekcję kultury może przyjść do mnie :twisted:

PostNapisane: 26 sie 2008, o 08:11
przez Rashi
Zacznijmy od tego ze zarowno pies podworkowy jak i maly york potrzebuja uwagi, troski, milosci i zainteresowania.
Jak na podworko- bedziecie w stanie wybudowac kojec?
Czego w ogole oczekujesz po psie?
1.Chcesz psa do kochania do tego by w lozeczku z Toba spal, bys chodzila z nim na spacerki...moze jeszcze jakis sport?
2. Czy moze po prostu zeby byl bo rodzice cos wspominali, albo w kojcu by pilnowal czy york by.....nie wiem czego mozna oczekiwac od yorka :P ( oprocz przyjaciele ofkors)

PostNapisane: 26 sie 2008, o 09:38
przez Tęczova
York obszczekiwał by każdego :lol:
Ostrzegawcze szczekanie :lol:
I ewentualnie powaliłby złodzieja
na kolana swoim urokiem, tak jak kotek w Shreku :D

PostNapisane: 26 sie 2008, o 11:04
przez ala_molko
A najgorzsze jest w tym wszystkim to, że nasz gośc najprawdopodobniej ma gdzieś te wszystkie odradzające komentarze i niedługo jakieś biedne zwierzę zostanie skazane na bardzo nieciekawe życie...

PostNapisane: 26 sie 2008, o 20:52
przez zeberka161
ala-molko- chyba masz racje :( wiec mysle ze nie ma juz sensu to pisac czego kolwiek bo gosc i tak chyba sobie nic z tego nie robi i racze nigdy nie zrobi ;/ wiec mozna jedynie sie spodziewac tego ze jakies zwierzatko biedzie wiodlo niezbyt fajne zycie i mozemy jedynie mu wspolczuc.

PostNapisane: 30 sie 2008, o 17:11
przez @ Tuśka @
takasobieja napisał(a):Tuśka najbardziej rozbraja mnie tekst...


Dziękuję, dziękuję... :wink: W końcu ktoś zauważył moje zdolności pisarskie!!!

PostNapisane: 30 sie 2008, o 17:56
przez EsHa.
Lekcji ortografii sama chętnie Ci udzielę tak samo z kulturą.
Chociaż z tym drugim może być problemik drobny ;).

Kup sobie pluszowego huskiego. Ale nie pomyl nazw - pluszowy, nie żywy. :)
Teraz dokonaj swojego niecnego czynu i mnie zaj**. :*