Dzięki za odpowiedzi, będę mieć najprawdopodobniej psa, ale jeszcze nie na 100%
Teraz to ja już nie wiem, przeglądałam właśnie stronę schroniska dla bezdomnych zwierząt we wrocławiu i jak sobie pomyślałam o tych biednych porzuconych psiaczkach, to się zastanawiam, czy nie dać ciepłego domku jakiemuś zwierzkowi z tamtąd, bo rasowe pieski wszyscy chcą, a takie smutne to nikt.
Co o tym myślicie?
Mówcie, to znaczy piszcie co o tym myślicie, bo jestem w dołku...
Zamiast pisać kilka wypowiedzi jedna pod drugą
używaj opcji Zmień
Jak na razie mam 3 wyjścia:
1. Rasowy labek
2. Schroniskowe coś labkopodobne(nie wiedziałam jak to nazwać...)
3. Suczka koleżanki mojej mamy się oszczeniła (mieszaniec labradora), bo kiedy miała cieczkę, to przyszedł sąsiad(pies, jakiś rasowy, ale i tak mieszanka wyjdzie)) przez dziurę w płocie no i teraz są szczeniaczki... Takie słodziusie (X piesków, X dziewczynek, ale szczeniaczki to 4 maści labkowatej biszkoptowej, i 4 jakiejś ciemnej maści) Pieski będą do odbioru gdzieś 15-20 marca.
Jak myślicie?Która opcja no ba ja teraz to już na prawdę nie wiem... Mr. Green
Zamiast pisać kilka wypowiedzi jedna pod drugą
używaj opcji Zmień