Duży pies - w porządku, ale taki, który nie będzie miał problemów z chodzeniem po moich schodach. Husky mojej znajomej uczył się po nich chodzić dosyć długo, na szczęście już sobie radzi, ale są to psy dużo zwinniejsze i dużo mniejsze o leonbergerów. Myślę, że taki ogromny pies (bo musisz przyznać, że jest wielki) będzie miał z tym większe kłopoty. Tak samo jak jamnik czy welsh corgi...
leonberg napisał(a):ale ty przeciez wiesz wiecej o leosiach niz ja....
Proszę - nie ironizuj. Jeśli moja wypowiedź zabrzmiała, jakbym się nie wiem jak wymądrzała, to najmocniej przepraszam - na prawdę nie taki był mój cel i przepraszam raz jeszcze...
Skąd wzięłam informacje, że leony stróżują? A choćby z wikipedii:
Pierwotnie pies do obrony, pilnowania dobytku, pies pasterski i do towarzystwa.
Widzisz - ja wiem, że leonbergery to wspaniała rasa, ciągle do niej przekonuję rodziców, ale nie potrafię kupić psa, który
w moich wyobrażeniach powinien mieszkać w innych warunkach, niż mogę mu zapewnić. Tak samo jak nie potrafię kupić psa myśliwskiego i nie jeździć z nim na polowania.
I nie wybrałam rasy wcześniej... Miałam przed oczami listę 30 ras, które mi się podobają, ale żadnego konkretnego typu oprócz Broholmera.