Strona 1 z 2

Inwalida ruchu

PostNapisane: 13 lut 2009, o 10:16
przez ewa43
Szukam psa dla sąsiadki która marzy o psie (kot odpada)a jest inwalidką, z trudem o kulach schodzi po schodach a na zakupy nie ma szans wyjść -raz na tydzień przychodzi córka i zaopatruje ją we wszystko co konieczne. Sąsiadka da psu bezgraniczną miłość :D uwagę 24 godziny na dobę :D pielęgnację sierści ile dusza zapragnie :D jedzenie najlepsze na jakie ją stać (sama nie zje ale psu da na pewno) :D mieszkanie 100 metrów do pobiegania :D ... Czego nie da ? Spacerów :cry: Trzy,cztery razy dziennie siusianko pod blokiem , raz w tygodniu godzinny spacer z córką. A teraz do rzeczy;czy ona może mieć psa, a jeśli tak to jakiego? Ma być mały- w sensie gabarytów, bo że nie szczeniak to jasne, lubić dzieci(jej córka ma małe dzieci) i wytrzymać bez długich spacerów zadawalając się dużym mieszkaniem .Z góry dziękuję za podpowiedzi

PostNapisane: 13 lut 2009, o 10:29
przez Psiarka
Jak sąsiadka wyobraża sobie mieć psa skoro z trudem schodzi po schodach? Pies, nawet ten najmniej aktywny musi chodzić na spacery, raz w tygodniu to za mało.

PostNapisane: 13 lut 2009, o 10:39
przez ewa43
pies zejdzie po schodach sam a ona z trudem przytrzymując się poręczy. Na kilkuminutowe spacery kilka razy dziennie pies załapie się dzięki sąsiadom,ale długie spacery? Nikt się nie podejmie to za duży kłopot

PostNapisane: 13 lut 2009, o 11:00
przez Atena
Pies, nawet najmniejszy potrzebuje spacerów. Poza tym, sąsiedzi sąsiadami, ale nawet najlepszy sąsiad będzie miał po pewnym czasie dość stałego wychodzenia z czyimś psem i co wtedy? pies się będzie męczył, bo nie będzie miał z kim iść na siku? Tak więc, psa zdecydowanie odradzam, bo będzie to męczarnia dla ludzi i samego psiaka.

a czemu kot odpada? byłby idealny w tym przypadku.

PostNapisane: 13 lut 2009, o 11:20
przez ewa43
Pod warunkiem ,że ktoś lubi koty :roll:

PostNapisane: 13 lut 2009, o 11:28
przez Atena
ewa43 napisał(a):Pod warunkiem ,że ktoś lubi koty :roll:

no cóż, nikt nie musi ich lubić. Ja też kotów nie lubię. W takim razie, owa pani musi się obejść bez zwierzaka, chyba, że sprawi sobie jakieś ptaszki, chomika lub coś w tym stylu.

PostNapisane: 13 lut 2009, o 11:32
przez takasobieja
Wspolczuje przede wszystkim. Ale ona sama skro jest osoba dorosla, powinna wiedziec, ze pies to nie jest dobre rozwiązanie. Kot jest ok. I choc teraz moze za nimi nie przepada, to lepsze to niz ciagla samotnosc. Kot tez jest wierny. :)

PostNapisane: 13 lut 2009, o 13:51
przez ewa43
Właśnie ja też jej współczuję,nie dość,że jest sama a całymi dniami jak w więzieniu to nawet nie ma się do kogo odezwać i mieć przy sobie.To straszne.A najgorsze jest to,że oprócz niej nieszczęśliwe i samotne są psy w klatkach w schronie , i nie mają być przez kogo kochane,no ale jeśli to dla niej lepiej i dla psa lepsza klatka w schronie 2 na 2 niż dom i rzadkie spacery,to trudno. Nic nie poradzę na to,że życie nie jest sprawiedliwe...

PostNapisane: 13 lut 2009, o 14:44
przez mArGoSiA
A poza tym szczenię wymaga baardzo częstych spacerów. Chyba,że w grę wchodzi jakiś staruszek ze schroniska :wink:

PostNapisane: 13 lut 2009, o 15:12
przez leonberg
psiak potrzebuje spacerów nie tylko dla ruchu czy załatwienia własnych potrzeb. on potrzebuje spacerów dla prawidłowego rozwoju psychicznego. nawet jesli wybierzesz mała rase, nauczysz siusiac do kuwety to zrobisz wiekszy kłopot sasiadce niz ma teraz. psiak pozbawiony nowych wrazen i zamkniety w mieszkaniu zacznie niszczyc, obgryzac meble itd.
w tym przypadku kot byłby lepszym towarzyszem. trzeba tylko znalesc osobnika chetnie garnacego sie do człowieka.
Obrazek
moj to prawdziwy kot. przychodzi tylko jak chce i pozwala sie głaskac tylko jak ma na to ochote czyli tylko jak mam w reku szynke i jest to miłosc tylko do momentu skonsumowania.
jesli kotka przepada za towarzystwem człowieka, łasi sie i szuka z nim kontaktu to jej kociaki beda robiły tak samo. spróbuj przekonac sasiadke do kociaka. malutkie sa przesłodkie. poszukaj takiej milusiej kotki i wez po niej młode. koty sa czyste a 100 m mieszkanie bedzie dla nich wystarczajace.

PostNapisane: 13 lut 2009, o 19:35
przez mwijatak
Tak się nie da niestety. I nawet świadomość, że tyle psów w schronisku czeka na dom nie pozwoli nam radzić wyboru psa :roll: Może skończyć się na tym, że pies zasika całe mieszkanie i co wtedy :?: Albo nagle zachoruje i żaden z sąsiadów nie będzie w stanie udać się z psem do weta. A co się stanie jak właścicielka trafi do szpitala :?: Pies to przyjaciel na lata i trzeba sobie odpowiedzieć na te pytania zanim się go przyjmie pod swój dach.

Zdecydowanie polecam kota, bo on nie wymaga spacerów i łatwiej się takim stworkiem zająć w awaryjnej sytuacji. Rozumiem, że nie każdy lubi koty, ale jak ktoś chce mieć towarzysza to raczej powinien spojrzeć krytycznie na swoją osobę i zdać sobie sprawę ze swoich niedomagań.

PostNapisane: 13 lut 2009, o 21:45
przez ewa43
Kotów nie lubi, bo niemal przy nich umiera -największa alergia jaką w życiu widziałam-cały pakiet-no cóż trudno jutro przekażę jej co dziś przeczytałam . Dziękuję za odpowiedzi

PostNapisane: 13 lut 2009, o 22:19
przez bjossa
a moze jakies mniej wymagające zwierzato typu świnka morska czy królik. :?:

PostNapisane: 13 lut 2009, o 22:49
przez ewa43
Czytał ktoś z Państwa może przewodnik po rasach na tej stronie internetowej? Jest tu napisane,że psy yorki i mopsy potrzebują około 15 minut spaceru dziennie?! :shock:

PostNapisane: 13 lut 2009, o 22:59
przez leonberg
alergia rzeczywiscie jest problemem nie do pokonania wiec koty odpadaja :( psy niestety tez chociaz z innych powodów :( szkoda bo zwierzak był by kochany.