alita nie chodzi o to że niektóre psy kosztują kilka tysięcy i nie jest to na kieszeń przeciętnego Kowalskiego lecz o to że ludzie idąc na plac czy giełdę łudzą się że kupią za 300- 500 zł psa rasowego. jeśli krycie przyzwoitym reproduktorem kosztuje ok. 200-300 zł za szczenię ( są różne sposoby rozliczeń między hodowcami lecz to nie temat o tym ) doliczmy tylko szczepienia i chociaż 3 wizyty weta w domu to psy powinny umrzeć z głodu bo na karmę dla nich już nie starczyło, chyba że Panowie i Panie stojący na targowiskach dokładają i są prawdziwymi filantropami.
by oszczędzić tak jak powiedziałaś, kryje się byle czym, lekarza psy widzą jak nowy właściciel pójdzie na 1 szczepienie i odrobaczenie, wypycha się jak najmłodsze szczeniaki by nie zjadły za dużo kaszy bo inaczej chodofce będzie kosztowało to kilka złotych więcej a suki rodzą co cieczkę bo szkoda czekać. na tym i innych forach jest wieeeeeeele postów i opisów na czym zaoszczędził chodofca.
nie ma nic złego w zarabianiu na hodowli psów lecz należy pamiętać iż w Polsce hodowla psów nie jest i nie powinna być interesem. Wszystkie hodowle w Polsce mają Statut Hodowli Amatorskich czasem nazywanych Domowymi nie dlatego iż mieszczą się w domach
lecz są prowadzone jako hobby właściciela. Gdyby US próbował opodatkować legalne hodowle przy użyciu Księgi Przychodów-Rozchodów, każdy hodowca miałby na koniec roku spore zwroty z podatków a więc hodowla to miejsce gdzie wkłada się pieniądze a nie rzadko nie ma z tego dochodu. Jedni wydają kasę na używki, rozrywki i inne przyjemności a hodowcy na swoje psy. jest bardzo ciekawy artykuł na onecie:
http://pies.onet.pl/13299,21,32,ile_kos ... tykul.html
może on uzmysłowi ci ile i dlaczego pies z prawdziwej hodowli kosztuje więcej pieniędzy niż ten na placu.
wielu ludzi mówi:
"Nie stać mnie na zakup psiaka za kwotę wyznaczoną przez hodowcę a tak w ogóle to wielki z niego zdzierca bo na placu taki sam kosztuje 4-5 razy mniej" itd. a "najśmieszniejsze" jest to że na tanich psach pseudochodofca zarabia więcej niż hodowca legalny a im więcej ich sprzeda tym mnoży psy na większą skalę. na jedną legalna hodowlę gdzie są 1-2 suki przypadają dziesiątki pseudochodofli z kilkunastoma sukami! np. na dolnym śląsku są 2 hodowle Yorków. DWIE!!!! a pseudohodowli dziesiątki!!!!
mam troszkę telefonów z takimi samymi tekstami jak powyżej. jeden młody człowiek na tym forum zauważył (chylę przed nim czoła za mądrość szkoda że nie pamiętam kto
) iż koszty utrzymania psa to 200-300 zł mc a wiec jeśli ktoś chce mieć psa, należy go zamówić u hodowcy i odkładać kwotę którą wydalibyśmy na utrzymanie psiaka, po kilku mc stać każdego na wymarzonego psa. jeśli ktoś nie jest w stanie odłożyć to nie stać go na utrzymanie psa i w przyszłości trafi do schronu, a co w przypadku choroby pupila? trafi do weta jak "Złotko" w innym temacie, w celu uśpienia bo to tańsze od leczenia???
wielu pseudohodowców śmie twierdzić że dzięki niemu każdego stać na psa. pytanie tylko czy każdy psa powinien mieć? w wielu krajach należy uzyskać pozwolenie np. od właściciela budynku czy wspólnoty mieszkaniowej. dzięki temu nie ma kupsk walających się wszędzie i śmierdzących klatek schodowych. w wielu krajach ludzie żyją dostanej niż Polacy a jednak tam nie każdy może mieć psiaka a jeśli już go ma to musi sprostać wielu wymaganiom. dzięki pseudohodowcom w Polsce mamy wiele schronisk które pękają w szwach. psy wałęsają się po śmietnikach i każdy uważa że ma prawo mieć psa ale mało kto zbiera kupska a w przypadku choroby to można psiaka przywiązać do drzewa bądź wywalić przez okno. jak ktoś się przyczepi to najwyżej dostanie się 3 mc w zawiasach jak sędzia będzie upierdliwy.
wszystkie argumenty pseudohodowców są bzdurne, nic nie tłumaczy ich działalności. jak ich słucham to mam wrażenie że muszą to być bardzo zapominalscy ludzie, ciągle gubią papiery swoich psów i każdy z nich jest godny Matki Teresy, przecież oni wszystko robią dla kofanych pieskóf a ZKwP to jest dla głupich i w ogóle niepotrzebny.
co do ceny za szczeniaki. nie robię z tego tajemnicy. moje nie są najtańszymi leosiami w Polsce i nie są też najdroższymi. średnia cena za szczeniorka to 2300 zł. cena nie jest wynikiem kalkulacji kosztów ponieważ była by sporo wyższa lecz zdaje sobie sprawę iż nikt by ich nie kupił. nic co dotyczy moich psów nie jest zrobione najniższym kosztem. psiaki dostają wszystko czego potrzebują. korzystam z najlepszych lekarzy weterynarii w Polsce ( bliskość 3 w Europie AR ). na nich nie oszczędzam, oszczędzam najwyżej na sobie. do hodowli dokładam i nie zależy mi by za wszelką cenę na niej zarabiać. jeśli kiedyś zostaną mi pieniądze ze sprzedaży szczeniąt, wydam je na wystawy i może powiększę moje rude stadko.
jęsli nie sprzedam jakiegoś psa to ofiaruję go do domu dziecka jeśli zapewnią mu odpowiednie warunki i znajda się pieniądze na karmę badź wyśle go do Ojca Dariusza Godawy
http://www.misja-kamerun.pl
Ojciec Dariusz hoduje tam psy i nie wciska ludziskom kitu a pieniądze pójdą na godny cel!
adres mojej strony jest w stopce. mail ogólnie dostępny i kilka razy podawałem go na tym forum. każdy kto chce kupić szczeniaka może odwiedzić mnie w domu a skrzynia porodowa stoi na środku salonu.
pisanie tego posta zajęło mi ponad godzinę. w trakcie miałem wiele innych zajęć. zdążyłem znaleźć artykuł kogoś mądrzejszego niż ja. ja sie przecież nie znam!
http://www.pies.pl/hodowla-psow-8211-wy ... a1078.html