No cóż....zakończył się remont domku, który otrzymałem w spadku więc pora na decyzje dotyczące psa. Żeby przedstawić pełną sytuację powiem tyle, że mam tzrydzieści kilka lat, jestem żonaty i bez dzieci. Zanim wyprowadziłem się z rodzinnego domu całe życie mieszkałem z 1 lub 2 psami (najczesciej owczarki, które mieszkały z nami w domu). Jednak zawsze głównym fachmanem jeśli tak można powiedzieć był ojciec, który za swoje psy dałby sie pokroić. Ponieważ dotychczas nie miałem warunków musiałem się obywać bez zwierząt (był świnia morska). Teraz jednak jest nie co lepiej. Dlaczego nie co? Dltego, że chcoiaż dom dosyć spory to jednak z małym ogródkiem (pas zieleni z boku domu 25 metrów na 4 + z tyłu domu14 metrów na 4). Najważniejsze jednak i najtrudniejsze to to, że wraz z żoną wychodzimy do pracy 6.20 i przyjeżdzamy 16.30. Z plusów moge powiedzieć, że wyjść z psem na zewnątrz to dla mnie normalka wiec spacer zapewniony (zresztą mnie też sie przyda....na sadełko) + nie mam jakiś fanaberii żeby psa nie zostawiać w domu bo poniszczy. Boję się tylko, że tyle godzin samemu w domu to może oszaleć. Istnieje opcja, żeby zostawiać go na cały dzień w ogródku, ale boje się żeby jakies palanty go nie potruły. To co prawda peryferia, ale Górny Śląsk więc sporosie ludzi przewija. No i domy nastawiane bardzo blisko siebie - osiedle domków jednorodzinnych.
Teraz co do samego psa dla mnie marzeniem zawsze był mastiff angielski, ale niestety znajomy ma dwa razy był u mnie przez cały dzień i niestety żona boi się tego psa, albo raczej bardziej jego rozmiarów.....To samo jeśli chodzi o cane corso to było jeszcze gorzej, ale nawet ja miałem respekt.
Koniec końców to po pierwsze chciałbym jakiego psa dla, którego niebecność w domu w tak długim czasie nie bedzie cierpieniem, który nie jest z samej zasady dominujący, ale nie jest też całkiem malutki i ma krótką sierść (najlepiej) choć nie jest to warunek konieczny.
To tyle jeśli komuś wydaje się, że wogóle jestem głupi że chce psa bedąc tak mało czasu w domu to przyjmuje to z pokorą. Wasza opinia bedzie miała bardzo istotne znaczenie bo nie sztuka kupić czy wziąć psa bedąc emocjonalnie "napalonym" - trzeba na to popatrzeć chłodnym okiem i na to właśnie liczę. Dlatego wszystkie uwagi bardzo cenne.