a'la beagle

[100krotka]

Witam,
przeglądam Wasze forum, szczególnie tematy związane z wyborem rasy, ponieważ sama stanęłam przed takim dylematem... Widzę, że forumowicze są bardzo pomocni, więc postanowiłam poprosić Was o radę.
Szukam pieska dla rodziny z kilkulatkiem...
- nie ukrywam, że bardzo podoba mi się beagle - mam na myśli wielkość, sierść i mordkę (boję się tylko czy podołam wymaganiom tej podobno trudnej rasy)
- pies ma być raczej niedużych rozmiarów, nie wchodzą w grę żadne "kokardkowe" i szczekające rasy i raczej miej włochate
- mieszkamy w dwupoziomowym mieszkaniu (z mini balkonem) na 3 piętrze, więc sporo schodów do pokonania
-oboje z mężem pracujemy, więc pies musiałby sobie sam radzić do 8-9 h dziennie
- za to po pracy mamy sporo wolnego czasu, a w weekendy lubimy jeździć za miasto - często na cały dzień
- piesek byłby często zabierany na wyjazdowe weekendy, więc musiałby lubić przemieszczać się autem (myślę, że jest to do nauczenia)
- moje doświadczenie w psiej materii jakieś jest... wychowywałam sie z dogiem niemieckim, cudowny pies! , więc wiem jaki obowiązek biorę na siebie
- podsumowując... szukam pieska rodzinnego, który będzie miał ochotę powygłupiać się na spacerze, poleżeć na kanapie i dać się poprzytulać, oczywiście musi tolerować dziecko
Proszę Was o pomoc w wyborze i pozdrawiam

[zeberka161]

beagle sa fajne owszem ale 8-9 h sam w domu to dla niego za dlugo to dosc aktywna rasa i nie mowie ze kazdy beagel jest taki ze zrobi nam demolke w domu ale wiekszosc bo im sie poprostu nudzi. sa to psy mysliwskie ktore maja bardzi silny instynkt.

i jest to dosc ciezki w wychowaniu psiak jest bardzo madrym psem ale upartym i czasem udaje gluchego na polecenia wydawane przez wlasciciela. potrzebuje duzo konsekwencji i napewno potrzebuje duzo ruchu ale nie na smyczy tylko swobodnego biegania i duzo wysilku umyslowego.

nie wiem moze baset, jamnik, pinczer sredni , mops, buldozek francuski ? a wyglad to nie wszystko bo najwazniejszy jest charakter i wymogi danej rasy.

spanielastych tez nie polecam bo tez nie sa to psiaki latwe w ulozeniu i tez psy mysliwskie potrzebujace duzo ruchu.

[100krotka]

Mam świadomość, że wygląd nie jest najważniejszy... chciałam tylko zobrazować jakie psiaki mi się podobają.
Myślisz, że psiak jest bardziej uparty niż 5-latek Odzwyczajam dziecko od problemów ze słuchem , to być może poradzę sobie z czworonogiem
I choć mam przeczucie, że to nie do końca pies dla nas, to ciągnie mnie w jego kierunku...
Ustosunkuję się do Twoich propozycji:
- baset - pierwsze skojarzenie jak widzę baseta, to mam wrażenie, że jest po ostro zakrapianej imprezie
- jamnik - nie przepadam za tymi psami, z kolei mops i buldog francuski to dla mnie zaprzeczenia psa, nie potrafię tego uzasadnić, ale nie jestem w stanie się przekonać do tych ras
- pinczer średni - o tych psiakach muszę dowiedzieć się czegoś więcej.

Chciałabym tylko dodać, że warunek z mojego pierwszego posta "mniej kudłaty" nie jest konieczny

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedź

[Veroonica]

Może: Cavalier King Charles spaniel ? Co prawda potrzebuję trochę ruchu ale myślę, że była byś w stanie mu to zapewnić.

[zeberka161]

tak cavalier one sa mneij aktywne niz spaniele angielskie czy amerykany

i sa latwiejsze w prowadzeniu.

a co do beagla to widok takiego psiaka na smyczy na kazdym spacerze bo wlasciciel go nie pusci bo nie poradzil sobie z jego wychowaniem i psiak ucieka bo jego instynkt mysliwski jest tak silny to dla mnie widok przerazajacy dla tego beagla nie polecam na pierwszego psa.
sa to naprawde wymagajace psiaki i bardzo zywe co przy dziecku moze byc klopotliwe ale wcale nie musi

pinczer sredni jest pieskiem potrzebujacym tez wybiegania sie ale ogolnie to jest latwiejszy w ulozeniu. a uwiez mi mam trzy psiaki i wiem juz co nie co o wychowaniu psow i ich potrzebach.

a przeciez chodzi o to by psiak byl waszym towarzyszem codziennych zajec a nie udreka i klopotem. dla tego przemyslcie wszystkie za i przeciw jak juz zdecydujecie sie na konkretna jedna rase.


rozumiem ze psiak ma byc wielkosci cos takiej jak beagel ??


a moze JACK RUSSELL TERRIER ?
psiak jak kazdy inny potrzebuje ruchu i mozliwosci pobiegania ale jest wesoly przyjazny i inteligentny lubi sie bawic i jego ulozenie nie jest az tak trudne.

ewentualnie jesli chodzi o pinczera to moze pinczer miniaturowy ?

no i jeszcze co mi na mysl przychodzi to SHAR PEI jest on troszke wiekszy niz beagel.



zycze aby wybor byl jak najbardziej trafny

[Sissy]

Czytam i czytam. I wpadł mi do głowy tylko jeden psiak-west.
Co prawda może okazać się szczekliwy,ale można go tego oduczyć.
Lubi dzieci. Jest żywiołowy,przywiązuje się do swojej rodziny.
Nie jest ,,kokardkowy'',włochaty-zbytnio też nie,a poza tym-niewystawiany może być ostrzyżony

[zeberka161]

hmm no west ale jest znacznie mniejszym pieskiem niz np, beagel.

narazie poczekajmy niech zalozycielka tematu sie odezwie

[100krotka]

dziękuję Wam za odzew
- cavalier to nie to...
- west kiedyś był moim faworytem, słodki psiak, jednak teraz muszę znaleźć psa, który będzie podobał się również małżonowi, i z którym, jak mówi, nie będzie wstydził się wyjść na spacer
- a shar-pei już faktycznie ciut przyduży

nie mogę się uwolnić od myśli o beagle'u studiuję forum na ich temat...
mąż w ramach oswajania mnie z przyszłymi obowiązkami zapowiedział jutro wczesną pobudkę i spacer... na razie po bułki

pozdrawiam

[zeberka161]

no coz co wybierzecie to juz wasza decyja ja trzymam kciuki oby wybor byl trafny

[Sissy]

Naprawdę stanowczo odradzam beagle. Nie mając zapewnionej odpowiedniej(dużej) dawki ruchu staje się agresywny,apatyczny.
A co do Twojego małżonka -west to taki psiak,który rozbraja wszystkich Twój mąż na pewno bardzo szybko go pokocha. Taki schemat jest powszechny-mężczyzna tłumaczy się,że nie będzie z ,,tym czymś'' wychodził na spacer,a potem? Pies jest jego

[Chita]

oczy wiscie ze tak jest kiedy pzyprowadzilam Bastera z ulicy i pierwszy raz go tata zobaczyl a decyzja mamy byla TAK to tata powiedzial miedzy innymi takie oto zdanie, cytuje ALE JA NIE BĘDĘ Z CZYMŚ TAKIM DO LUDZI WYCHODZIC BO TO COS WYGLADA JAK KUNDEL Z OSTATNIEJ WSI

mija tydzien a tata sie pyta czy Baster cos wogole umie. powiedzialam ze swietnie plywa itd. tata wziol go na spacer o 20. wrocil po 23 i mowi OD DZISIAJ ZE MNA BIEGASZ. i tak moj tata nie pojdzie biegac bez Bastera . tak jest do dzis. a jak wraca z pracy to od razu jest OOO, PRZYSZEDŁ DO MNIE, OSIOŁEK BASTI

chodzi przeciez o to zeby pies byl jagby czlonkiem rodziny. nie moze byc tak ze pies sie ludziom podoba gdy tak naprawde psiak sie strasznie meczy. dlatego ewentualnie moglibyscie zrobic tak: rano spacerek itd a po pracy (nawet po 21) minimum godzinny spacer z roznymi szalenstwami i treningiem to jest po prostu ostatecznosc jesli tak bardzo chcecie psa tej rasy. pies bedzie spokojniejszy w ciagu dnia bo bedzie wiedzial ze sily trzeba zachowac na wlasnie ten spacer(najlepieij w inne miejsca zeby bylo mu ciekawiej). tak zrobil moj kumpel ze swoja sunia na ktora sie cala rodzina uparli. czekali na sunie po interczempionach, zaplacili majatek i poki robili taki plan bylo ok. po tygodniu niestety im sie znudzilo. sunia miala byc na dlugich spacerach. wlascicielem glownym(tak oni to nazywali) mial byc przemek. mama go pilnowala zeby chodzil na dlugie spacery. niestety przemkowi sie nie chcialo>>>uwiazywal DORKĘ do ławki na 3-6 godzin i gadal z kumplami. Dora wyrosła na psa strachliwego i agresywnego. ma niecale 1,5 roku a ugryzla dziecko juz 3razy. egzaminu na pt niezdala 23razy . nie wiem jak to mozliwe ale tak powiedziala mama przemka. uzalala sie jak to mozliwe bo przeciez przmus tak sie dobrze z nia dogaduje i chodzi na dlugie spacerki. powiedzialam ze jest uwiazywana i pies jest mamy. rzucda sie na wszystko co sie rusza i caly czas szczeka. spuscic ze smyczy sie jej nie da bo fru i jej nie ma. szkoda suni

Rozwiązanie Twojego problemu z ortografią znajdziesz w
słowniku

[zeberka161]

tak ja tez znam duzo beagli ktore sa trzymane na smyczach bo i nie da sie ich puscic bo zle zostaly wychowane i uciekaja.

beagel to pies ktory naprawde potrzebuje duzo zajec by sie nie nudzic i by dobrze sie rozwijac sa to psy pracujace.

[mrowka456]

ja ostanio widzialam jak kobietka prowadzila pieska .. mieszanca i mial podbne umaszczenie jak beagle .. moze warto poszukac w schronisku

[Chita]

tylko biorac psiaka ze schronu (beagle tez tam sa) trzeba najpierw sie popytac i dokladnie dowiedziec jaki pies jaki ma chrakter czy jest nauczony do bycia w domu itp itd zeby potem nie bylo przykrych niespodzianek

[mArGoSiA]

A czy myślisz,że jeżeli w schronisku jest powiedzmy 500 psów to ktoś jest zorientowany co do każdego psa? nie sądzę. Większość psów jest anonimowych. Dlatego tak ważni są wolontariusze.