Witam wszystkich serdecznie ponieważ to mój pierwszy raz na forum. Mam problem w wybraniu psa- a pies się musi wydarzyć bo tak! Za jakieś 7 miesięcy przeprowadzam się do nowo wybudowanego domu z dość dużą działką(1200m2) więc pies będzie miał dużo miejsca poza tym to poza miastem - wieś otoczona lasem. Można się wybiegać. Problemu nie mam ja lecz mój mąż. Chodzi o to że ja od dziecka miałam psa (kundel/owczarek niem/dog/kundel/jamnik) -mój tata był weterynarzem więc jak tu nie być otoczoną psami ale mój mąż odwrotnie. Zawsze mieszkał w mieście i psy widział z okien bloku. Dla mnie pies to nieodzowny składnik wychowania dzieci- tu punkt pierwszy: pies musi być łagodnego usposobienia (szczególnie że za 3 miechy dojdzie nam trzecia dzidzia;-), nie może być delikatny bo ma to być raczej pies na dwór i do domu (mąż wytyczy granice-tak mu się wydaje- pies nie wejdzie na górę ale może przebywac na dole domu), nie może być też zbyt nerwowy i szczekliwy jeśli chodzi o obcych bo nie chcemy aby obszczekiwał każdego kto pojawi się koło płotu. Z mojego doświadczenia fajne są owczarki niem ale to górna granica wysokości psa dla męża. Wolałby coś troszkę mniejszego.Ale się nazbierało ;-(. Mam nadzieję że ktoś mi coś doradzi.
pozdrawiam pap