Przypadkowo tu wpadłam.
Mam goldena i pierwsze co przyszło mi do głowy po Twoim pierwszym poście to zaproponowanie Goldena. Uwierz, że psy są kochane, niesamowicie wierne. Bardzo szybko się uczą, jednak wymagają dość wielu spacerów i intensywnie się linią z dwa razy do roku (czasem częściej). Moja goldenka opanowała podstawowe komendy bez żadnych problemów i w mgnieniu oka. Nie pójdzie z obcym na smyczy, choć nie była tego uczona. Jest bardzo łagodna i troskliwa. Goldeny mają tendencję to tycia więc trzeba byc ostrożnym w karmieniu. Do tego dochodzą problemy z uszami - psy te kochają wodę, mają oklapnięte uszy, więc są bardziej narażone na zapalenie ucha niż jakieś inne rasy. Moja ma obecnie 5 lat, ze względu na to że nie ma rodowodu - zdecydowałam sięna sterylizację (czego absolutnie nie żaluje). Radzę Ci jednak kupić psa rodowodowego, bo ten "papier" daje Ci poniekąd gwarancję, że pies był dobrze socjalizowany, karmiony, a jego rodzice są przepadani więc występuje miejsze ryzyko wystąpienia chorób genetycznych np. dysplazja. Moja SHakira miała dużo problemów zdrowotnych, spowodowanych złym karmieniem, przez rok ciągłe wymioty, biegunki. Minęło sporo czasu zanim jej stan całkowicie się zmienił. Ciągłe infekcje ucha i doszła teraz alergia pokarmowa. Zatykały się jej zatoki odbytowe, ale zmiana karmy na karme dla alergików zdziałała cuda
. Wiem, że następnym psem też będzie golden, no i Dog niemiecki. Ale ta rasa tak uwodzi, że na punkcie mojej psiny fioła ma cała rodzina, osiedle i okolicznie spotkane osoby.