Psiaki.pl

Witam na wstepie, Wszystkich bardzo cieplo i serdecznie:)Chcialbym Was prosic o jakas porade i dobra rade.
Jestesmy rodzina .Mamy sr. 40 lat, Dzieci 16 i 2 lata.Mieszkamy w domu z tarasem ale nie bezposrednim dojsciem do ogrodu. Blisko nas sa lasy. Lubimy podrozowac i prowadzic sportowy tryb zycia.Ale czasami zdarza sie ze,niema nikogo przez kilka kilka chwil w domu. Szukamy suczki o sredniej lub malej budowie ciala.
Ktora wytrwalaby ta rozlake przez godzine, moze dwie...Nie plakala i za wszelka cene chcialaby sie wydostac z domu..
Wiem ze, temat sie powiela.. Przepraszam

witaj . Każdy psiak jeśli się go nauczy zostawania samemu w domu nie będzie ani płakał, ani szczekał, czy też próbował wydostać się na zewnątrz . Czy macie już "coś" upatrzone (w sensie psa rasowego) czy zwykły kundelek

Powiem tak. Mielismy rasowego weimarskiego wyżeła, suczka..Byla piekna i fajna. Zostala poddana zabiegowi..Tutaj w Niemczech gdzie mieszkamy na stale, psychologowie powiedzieli nam ze, zawczesnie zostala poddana sterylizacji...
Niewiem ale nie mozna bylo dotrzec do niej.Pod sklepem , wyrywala sie i nie mogla pozostac sama.Nie mowiac o pobycie w samochodzie czy ezw domu. Potrafila otworzyc sobie sama klamke i wybiec na ruchliwa ulice..
Musielismy ja oddac do znajomych, gdzie mieli drugiego mniejszego starszego psa.Tam sie odnalazla, odzyla i jest soba... Odwiedzamy ja i ma sie dobrze.
Wiem,wiem ...Wielu zaraz mnie zlinczuje ze, oddalem.. Prosze, uwierzcie. Zaplacilem za tego psa duzo i zwiazalismy sie emocjonalnie z Nia bardzo. Ale, przyszedl pewnego czasu dylemat co lepsze? Samookaleczenia psa czy tez nasze jakies widzi misie..
Brakuje nam czworonoga, ktory mobilizowal nas do czestszego wyjscia naspacer, na rower.. Dom tez byl pelniejszy i bardziej zwariowany:)

I dlatego juz sam nie wiem. Chcemy na pewno psa mniejszego bardziej opanowanego emocjonalnie.Mozemy mu dac wiele ale musi cierpliwie poczekac !:) Siersc krutka i musi akceptowac dzieci/

a dlaczego uważasz że od razu bedziesz zlinczowany. Miałes psa z którym nie mogłes dac sobie rady i zamiast oddawać go do schroniska, gdzie na pewno by się zmarnował znalazłes mu inny, dobry dom w którym pies może spełnić swoje zapotrzebowania (przypuszczam że ów drugi pies świetnie się z nią bawi - a tym samym ona może "dać upust" swojemu instynktowi (mam tu na mysli głównie ruch)). Ale zadałam pytanie czy macie już cos upatrzone ....

Nie.. Ja juz mysle o zwyklym kundelku

Zapotrzebowania byly takie ze, widziala kogos wzrokowo:)

Jest tle tych ras..Nie raz mysle zeby pojsc do schroniska i wziasc mala..le do konca to nie jest takie proste. Zwlasza ze, chcemy ja wywiesc/

pójście do schroniska nie jest wcale takie złe. Jest tam dużo psiaków (co prawda większośc to kundelki) które potrzebują domu. Możesz sobie wybrać jakiegoś psiaka a ktoś z personelu czy też wolontariusze na pewno udzielą ci wyczerpującej odpowiedzi na tema tego czy innego psiaka. Wydaje mi się że zaadoptowanie psa nie stanowi aż tak wielkiego problemu, a i z wyjazdem też takowego nie powinno być.