Strona 1 z 2

ZERWIJMY ŁAŃCUCHY

PostNapisane: 2 wrz 2008, o 15:10
przez mies_MOJPIES
Rozpoczęła się druga edycję akcji "Zerwijmy Łańcuchy". 5 października będziemy protestować przeciwko trzymaniu psów na łańcuchach. Budy do których każdy na znak protestu będzie mógł się przywiązać staną we wszystkich polskich województwach. Sprawdź jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego! Szczegóły akcji na stronie www.zerwijmylancuchy.pl.

PostNapisane: 2 wrz 2008, o 15:29
przez Psiarka
Bardzo mi się podoba ta idea, może przyjdę ze znajomą na Długi targ do Gdańska.

PostNapisane: 2 wrz 2008, o 17:47
przez cogar
Świetne, tylko po co organizować akcje w miastach, skoro problem miast nie dotyczy. Żeby nie było wątpliwości nie jestem absolutnie zwolennikiem trzymania psów na łańcuchach, ale tak traktowane są one głównie na wsi.
To zwykle prości ludzie trzymają na łańcuchach psy, które wespół z kurami, krowami i innymi traktowane są jako inwentarz żywy, a nie jako zwierzęta.
Sam pochodzę ze wsi i jestem przekonany, że takie akcje mogą się spotkać co najwyżej z drwiącymi uśmieszkami.
Może jestem tylko pesymistą?

PostNapisane: 2 wrz 2008, o 19:04
przez Saszka
Nie jesteś pesymistą tylko realstą!
Ludzie na wsi uważają za normę trzymanie psów na łańcuchu, żywienie resztkami ze stołu i innym dziadostwem. Sama mam rodzinę na wsi to wiem, jak usłyszeli, że Dżaga śpi z Adamem w łóżku, a ja kupuję jej karmę to sie za głowy łapali-czego to ludzie w mieście nie wymyślą...
Ja wiem, że pies trzymany na łańcuchu nie jest szczęśliwy, ale jest to sprawa właściciela i niestety rzadko kiedy akcja tego typu zmienia takie poglądy................
Oprócz chęci niesienia pomocy zwierzętom starajmy się realnie ocenić przedsięwzięcia, bo szkoda marnować czas, pieniądze i energię na coś co nie przynosi porządanego efektu :cry:

PostNapisane: 3 wrz 2008, o 16:10
przez leonberg
cel szczytny. niestety musze zgodzic sie z postami poprzedników. wiekszy sens maja akcje organizowane w małych miejscowosciach niz w duzych miastach. mieszczuchów nie trzeba przekonywac do zrywania łancuchów bo juz dawno zostały zerwane. niemniej akcje popieram i przyjde na rynek.

PostNapisane: 3 wrz 2008, o 18:41
przez Anashar
W tym wypadku większy sens miałoby tylko zmienienie przepisów, aby ostro karać za znęcanie się nad zwierzętami lub nie zapewnienie im godziwych warunków życia. Oraz egzekwowanie tego.

PostNapisane: 7 wrz 2008, o 18:39
przez Negro
Z tym, że w miastach problemu nie ma, niestety nie mogę się zgodzić. Właśnie z tego powodu trafiłem na tę stronę.

Od kilku dni pies z sąsiedztwa wyje niesamowicie, byłem tam popatrzeć, jak wygląda sytuacja. Pies na łancuchu, może 2 metrowym, jakieś miski się tam walają, co gorsze z tego co udało mi się zobaczyć zza płotu - nie ma żadnego schronienia przed deszczem, zadnej budy. jedynie może korony drzew, jakie rosną w tym "buszu" trochę go chronią.

I w miastach niestety takie sytuacje mają miejsce.... :(

PostNapisane: 8 wrz 2008, o 15:19
przez Saszka
Nikt z nas nie twierdzi, że w miastach psy nie są trzymane na łańcuchach, jednakże takich sytuacji, jak opisana przez Ciebie, jest zdecydownie mniej niż na wsiach.

PostNapisane: 9 wrz 2008, o 12:35
przez leonberg
Negro napisał(a):Z tym, że w miastach problemu nie ma, niestety nie mogę się zgodzić. Właśnie z tego powodu trafiłem na tę stronę.

Od kilku dni pies z sąsiedztwa wyje niesamowicie, byłem tam popatrzeć, jak wygląda sytuacja. Pies na łancuchu, może 2 metrowym, jakieś miski się tam walają, co gorsze z tego co udało mi się zobaczyć zza płotu - nie ma żadnego schronienia przed deszczem, zadnej budy. jedynie może korony drzew, jakie rosną w tym "buszu" trochę go chronią.

I w miastach niestety takie sytuacje mają miejsce.... :(


i w miastach trafiaja sie psiaki na łancuchach i w paskudnych warunkach a na wsi kochane i cudownie zadbane. nic nie jest tylko czarne i tylko białe.

PostNapisane: 5 paź 2008, o 13:02
przez imperatrice
Uważam, że oczywiście powinno się mówić o ty jak w Polsce traktowane są niektóre psy, że Polacy nie dorośli jeszcze do tego aby móc nazywać ich ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu bo na razie jesteśmy na etapie Homo Erectusa. Przykre, bo chciałabym móc kiedyś powiedzieć, że żyję w pełni cywilizowanym kraju, w którym zwierzęta traktuje się z szacunkiem i troską.
Co do tej akcji to mam mieszane uczucia. Z jednej strony popieram jakiekolwiek inicjatywy poprawy statusu życiowego psów w Polsce z drugiej jednak nie wydaje mi się, aby przyniosło to jakiekolwiek skutki. Przywiązywanie się do bud nic nie da trzeba po prostu surowiej karać ludzi, którzy źle traktują zwierzęta.

Pozdrawiam i ściskam mocno!

PostNapisane: 13 gru 2008, o 16:42
przez Sissy
Chita napisał(a):
mozna by tak zrobic. dla panstwa byloby to oplacalne. wiem ze niejeden musialby zaplacic 3000 tys i wiecej ale napewno by podzialalo. ludzie mogliby splacac to np w ratach albo nie brac nastepnego psa lub oddac psa aktualnego.


Chito,twoje wypowiedzi/tok myślenia jest nierealny. Państwo nie płaciło,nie płaci i nie będzie płaciło za badania zwierząt. Państwa nie obchodzi los zwierząt,a jeśli nawet obchodzi,to rzekomo mają pilniejsze sprawy do opłacenia etc.
Oddać gdzie? Do schronu? Przecież one i tak są wypełnione po brzegi. Psiaki są pomiędzy młotem a kowadłem. Albo będą żyć u tyrana,albo życie spędzą w schronisku,gdzie starsze psy raczej nie mają szansy na nowy dom.
Tak jest w naszym ,,fantastycznym" państwie.

PostNapisane: 21 gru 2008, o 23:30
przez Chita
to co napisalam bylo mysleniem na szybko! to co napisalam nie bylo przeze mnie przemyslane! teraz dopiero nad tym pomyslalam i stwierdzilam ze to nie jest zbytnio realne. dzieki za zwrocenie uwagi na moj blad. bede wiecej myslec :wink:

PostNapisane: 5 sty 2009, o 10:44
przez ALASKAN MALAMUTE
Ustawa O Ochronie Zwierząt to fikcja,której nikt nie przestrzega.Policjanci nie wezma zgłoszenia o maltretowaniu zwierzęcia,tylko zbagatelizują albo odeślą do diabła.Łańcuchy nie mają czasem nawet 2 metrów.Nie ukrywam,że to dotyczy głównie katolików-bo "zwierzę to tylko zwierzę,a człowiek to ma rozum",co w wolnym tłumaczeniu oznacza,że na maltretowanie braci mniejszych mamy przyzwolenie z Góry,bo jesteśmy mądrzejsi.Aby na pewno? Niektórzy powinni starać się o dotacje na zakup rozumu,bo go nie mają.

PostNapisane: 5 sty 2009, o 17:17
przez Paulinka...
ALASKAN MALAMUTE napisał(a):Ustawa O Ochronie Zwierząt to fikcja,której nikt nie przestrzega.


Dokładnie. Na to , że pies powinien chodzić w kagańcu , na smyczy , być zaczipowany , a właściciel powinien zbierać odchody zwraca się uwagę , ale na krzywdę zwierzęcia nikt nie zwraca uwagi !!!

PostNapisane: 7 sty 2009, o 12:03
przez ALASKAN MALAMUTE
Kagańce wymyślono tak naprawdę dla ludzi,a nie dla psów.
Niektórym osobom by się taki przydał,a szczególnie osiedlowym moherowym plotkarom.