chip

przez **ValdeQ** 8 gru 2005, o 22:30

Posiadanie psa :arrow:

wydatki na psa.

Posiadanie psa jest dobrowolne :arrow:

wydatki są dobrowolne.

A na bruk nie pójdzie ani jeden pies, jesli za to będzie najwyższy mandat albo więzienie za znęcanie się.

To właśnie w tej chwili można się psa bezkarnei pozbyć, bo nie ma żadnej ewidencji. A czip = zarejestrowany właściciel. Jeśli pies jest porzucony lub źle traktiowany - czytamy czipa, ustalamy właściciela i ponosi konsekwencje. Na drugi raz się zastanowi.

I jeszcze więcej powiem: obowiazek implantowania czipa powinien spoczywać na hodowcy (właścicielu matki). Może się wtedy niektórym fabrykantom szczeniaczków odechce.

**Szukasz czegoś dla swojego pupila?**

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.

Strona WWW · przez **pauline_g** 9 gru 2005, o 11:13

chipy to bardzo dobry sposób na pozbycie się tak jak powiedzieł pewnych fabrykantów, a także pozwala nam dowiedzieć się więcej o właścicelu!!

także przy zakupie psa, pies z chipem powinnien być przebadany (chodzi do weta) i mamy większą pewność!! ale zawsze znajdą się tacy, którzy będą chcieli chipować, żeby wzbudzić zaufanie kupującego!!

chipy mają wiele zalet i zachęcam wszystkich do chipowania swoich psiaków!!

przez **jajco** 10 gru 2005, o 12:38

czy twoj psiak ma chipa pauline_g?

przez **jajco** 17 gru 2005, o 17:39

no dobra... WYJĄTKOWO przyznam wam racje

... dzisiaj zachipowałąm moja suczke. i chociaz wazy 5 kg to musiały ją trzymać 4 osoby!!!!! bylo cięzko... ale w sumie jestem zadowolona

przez **ValdeQ** 17 gru 2005, o 17:42

Iiii, przecież to nie boli

Xeni pan doktor jedną reką wstrzykiwał, a drugą ją głaskał

przez **Alina** 17 gru 2005, o 18:22

Moim zdaniem chipowanie głupi pomysł, mam psa z tatuażem a tego niestety nie wystarcza, jest to znęcanie sie nad psami... tatuaż, chipowanie (niewiadomo co nosić w sobie)... tragedia... Co ten kraj jeszcze wymyśli!!!

przez **Jadzia** 17 gru 2005, o 18:35

Nie masz racji. :!:

To przecież psa nie boli. Czipowałam szczeniaczki, więc wiem.

Bardziej bolesne niż czipowanie jest tatuowanie. :lol:

I często tauaż, kiedy szczenię dorośnie, robi się nieczytelny. Zależy, gdzie jest zrobiony.
A czip zostaje na zawsze.

I zawsze można go odczytać i wiedzieć, czy pies jest u właściciela, czy nie. Mniej by było kradzieży psów, a także mniej psów było by wyrzucanych na ulicę, jak się znudzą nieodpowiedzialnym właścicielom. :shock:

przez **Alina** 17 gru 2005, o 18:41

hm.., może i racja, w takim razie należy zrezygnować z tatuażu...

przez **Jadzia** 17 gru 2005, o 18:50

Tatuaże były robione już dawno, czipy to nie dawno wprowadzona nowość. Myślę, że ZK zdecyduje się na jedną formę oznakowania psów i mam nadzieję, że to będą czipy, bo są dużo lepsze od tatuaży

przez **joan** 17 gru 2005, o 18:55

Zgadzam się z Jadzią, u mojego psa tatuaż jest bardzo niewyrażny i chyba będę go chipować.

przez **Pety** 29 gru 2005, o 12:38

chciałabym wrocić do tematu czipow. Na Święta jecham do rodzicow do Czech i chciałam czipowac mojego psa, ale niestety z powodu tego, że jeszcze nie ma wszystkich szczepień to mi był czip odmowiony, wiec nie rozumiem jak to jest. Pisaliści, ze niektorzy sprzedawcy psow czipuja szczenięta, że by podwyższyć cenę psa i moj wet mi nie polecił czipowac tak małego psa, tzn. psa ktory nie ma jeszcze wszystkie szczepinia. :?:

Byłam więc wzmuszona psa przemecać przes granice

. Był bardzo dzielny i całą droge spał przy moich nogach, takze był niewidoczny hehe

przez **jajco** 29 gru 2005, o 15:29

Chipowanie nie boli. Nie słyszałam, żeby jakikolwiem pies przede mną zapiszczał. Ale takie są uroki mojej psiny. Strasznie się darła. Było mi jej szkoda.

przez **Jadzia** 29 gru 2005, o 17:04

Petro! Raz Ci się udało, bo szczeniak był jeszcze mały. Ale do rodziny będziesz wyjeżdżać, więc będziesz musiała wyrobić mu paszport. A ponieważ kupiłaś psa bez papierów, więc też nie ma tatuażu, a to paszportu trzeba podać numer identyfikacyjny, więc trzeba psiaka zaczipować. Rozumiem, że wet nie chciał czipować szczeniaka nie z powodu wieku, ale dlatego, że nie miał zaszczepionej wścieklizny. Ja czipowałam szczeniaczki, które wyjeżdżały do Niemiec, mimo, że miały wyrażne tatuaże, bo u Niemców jest to już norma. Moje szczeniaki, mimo, że nie miały jeszcze trzech miesięcy były już dwa razy szczepione na wszystkie choroby(nosówka, parwo, wirusowe zap. wątroby itp) a także na wściekliznę. A za czipy nowi właściciele nie płacili. Szczepienia tak jak wszystkie papiery są w cenie szczemięcia, przynajmniej u mnie.

przez **Pety** 29 gru 2005, o 21:12

Jadziu, może mnie żle zrozumiałasz. Ja w żadnym wypadku nie zamierzam przewozić psa przes granice bez dokumentow. Właśnie z powowdu wyjazdu się interesowam czipowaniem psów dla tego, że chciałam dać małemu czip i go przewieść legalnie i wet mi to nie pozwolił. Chodziło mi o to, że ktoś z forum napisał, że szczenięta są sprzedawane już z chipem więc sie zastanawiałam jak to możliwe. :?:

przez **burek** 30 gru 2005, o 23:32

W niektórych miastach gminy biorą koszty na siebie i tam chipy będą obowiązkowe.To tańsze niż odławianie i utrzymywanie w schroniskachsetek wyrzuconych psów. A emerytka na pewno nie przywiąże w lesie 15letniego jamnika a jak jej zginie to ma szansę go znaleźć.

chip

Sklep Psiaki.pl

chip

Kto przegląda forum