podatek za psa!!!?

Przepisy, sytuacje praktyczne, regulacje międzynarodowe...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Diana S 14 kwi 2008, o 13:02

Atena napisał(a):
Anonymous napisał(a):byłem w urzedzie i w tym roku nie ma podatku na psa w gliwicach

owszem, nie ma, ale za to OBOWIĄZKOWO trzeba sprzątać po psie. Ponoć wysokie grzywny dają, jak złapią.


Ola a to sprzatanie obowiązuje jedynie w Gliwicach ?

dobre sobie jeżeli tylko w Gliwicach...
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Atena 14 kwi 2008, o 13:10

sprzątanie obowiązuje chyba we wszystkich miastach, ale akurat w Gliwicach od tego roku zniesiono podatek w zamian za obowiązkowe sprzątanie. Podobno pilnują ostro, więcej straży miejskiej chodzi i mandaciki całkiem niezłe dają.
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez pauli 14 kwi 2008, o 20:05

oj, żeby u mnie też tak pilnowali i mandaciki wysokie dawali.. marzenie :roll:
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez Diana S 15 kwi 2008, o 12:49

pauli napisał(a):oj, żeby u mnie też tak pilnowali i mandaciki wysokie dawali.. marzenie :roll:


Ma się rozumieć, ze ty po swoim sprzątasz...?
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez pauli 15 kwi 2008, o 13:25

Diana S napisał(a):
pauli napisał(a):oj, żeby u mnie też tak pilnowali i mandaciki wysokie dawali.. marzenie :roll:


Ma się rozumieć, ze ty po swoim sprzątasz...?

a ty NIE?
:shock:
no to jest chyba oczywiste, że sprzątam ;) moim skromnym zdaniem kultura osobista tego wymaga by po swoim piesku posprzątać ;)
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez Diana S 15 kwi 2008, o 17:01

pauli napisał(a):a ty NIE?
:shock:
no to jest chyba oczywiste, że sprzątam ;) moim skromnym zdaniem kultura osobista tego wymaga by po swoim piesku posprzątać ;)


Muszę cię rozczarować, ale nie sprzatam i już wyjaśniam dlaczego...

z prostej sprawy u mnie nikt tego nie robi...

Owszem jeżeli jeden z moich psów załatwi swoją potrzebę na chodniku pozbieram, ale z trawki nie zbieram...

Po drugie prawdą jest równiez że ludzi srają w krzakach i po sobie nie sprzatają...

ile to ja już się na denerwowałam...(moje lubią zjadać)

jeżeli wszyscy właściciele będą zbierali i ja równiez to będę robiła....
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez pauli 15 kwi 2008, o 17:27

Diana S napisał(a):
Muszę cię rozczarować, ale nie sprzatam i już wyjaśniam dlaczego...

z prostej sprawy u mnie nikt tego nie robi...

Owszem jeżeli jeden z moich psów załatwi swoją potrzebę na chodniku pozbieram, ale z trawki nie zbieram...

Po drugie prawdą jest równiez że ludzi srają w krzakach i po sobie nie sprzatają...

ile to ja już się na denerwowałam...(moje lubią zjadać)

jeżeli wszyscy właściciele będą zbierali i ja równiez to będę robiła....


szkoda, że nie sprzątasz :) i już wyjaśniam dlaczego szkoda ;)
u mnie w mieście [centrum łodzi] - widuję bardzo bardzo niewiele osób sprzątających. chodniki trawniki - wszystko zanieczyszczone psimi odchodami. straszny syf i SMRÓD :x mimo, że podobno takowy obowiązek, by sprzątać jest ;) [dlatego marzą mi się mandaty...]
gdyby każdy wychodził z takiego założenia, że skoro nikt nie sprząta to ja też nie, te nieliczne osoby też pewnie by sobie darowały..
moim zdaniem, pozytywne zmiany trzeba zacząć od siebie ;) i dać pozytywny przykład ;)
że ludzie srają po krzakach też niestety jest aktualne u mnie [mój śmierdziel lubi korzystać z takich znalezisk.. nie zjada, ale się tarza] - na brak kultury nic nie poradzę, ale nie muszę stać obok takich ludzi ;)
sprzątam odkąd mój pies wychodzi czyli mniej więcej 12 miesięcy. i żyję ;)
jeśli byś jednak zmieniła zdanie i chciała zacząć od siebie [choć to jest jak walka z wiatrakami, nie-sprzątacze jak idą z psami i akurat widzą, że sprzątam - odwracają głowy i udają, że nie widzą, że tak też można..] polecam zestaw ferplast nippy do sprzątania ;) wygodnie i higienicznie ;)
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez Diana S 15 kwi 2008, o 17:40

pauli jak masz na imię? Paulina?

Masz rację i zgadzam się z tobą...

Sama nieraz marze o tych mandatach...

bo jak dla mnie nie byłoby problemu sprzatać po swoich psach...

jedynie wiesz co mnie drażni, że na 200 tylko 1 osoba sprzata...

tam gdzie ja posprzatam jest 20 innych kup...

dlatego chciałabym by były patrole, które zwracają na to uwagę...

a ludzie póki coś im się nie karze nie będa robić bo nie muszą...
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez pauli 15 kwi 2008, o 17:46

tak, paulina ;)
ja mam czyste sumienie ;) sprzątam i nikt nie może się do mnie i do mojego psa przyczepić i to jest pewien komfort ;)
u mnie jest syf i kupa na kupie.. ale sprzątam.. i żyję nadzieją że takich osób będzie przybywać.. nawet jeśli powoli, to jednak przybywać..
ale chyba trochę tu offtopujemy ;) bo temat o prawie a my tu stricte o sprzątaniu :)
Avatar użytkownika
pauli
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 689
Dołączył(a): 10 kwi 2008, o 08:54
Lokalizacja: łódź

Postprzez _m_ 27 maja 2008, o 17:16

chcilabym lekko odswiezyc temat, czy ktos sie oietuje jak to jest w warszawie. Trzeba placic czy nie? Jak tak to ile?
Avatar użytkownika
_m_
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 90
Dołączył(a): 19 maja 2008, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez walkiria 30 maja 2008, o 07:38

O ile się orientuje w Wawie dotychczas podatek od psa był dość symboliczny, bo wynosił 1 zł. Czy tak jest nadal - niestety nie wiem...
Avatar użytkownika
walkiria
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 119
Dołączył(a): 7 kwi 2008, o 20:07
Lokalizacja: Łódź

Postprzez mwijatak 30 maja 2008, o 08:03

_m_ napisał(a):chcilabym lekko odswiezyc temat, czy ktos sie oietuje jak to jest w warszawie. Trzeba placic czy nie? Jak tak to ile?


Z tego co się dowiadywałam to podatku za psa już nie ma. W W-wie został zniesiony.
Pozdrawiam
Marta

Kaja / Lalka [*]
15.04.2005 - 19.08.2016
Demon [*]
07.05.1997 - 13.08.2009
Na zawsze w moim sercu...


...outsiderka... :roll:

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania...
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez _m_ 26 cze 2008, o 12:52

uuu to dziwne za polscy politycy zniesli jakis podatek. Zazwyczaj nie znosza tylko jeszcze podnosza :cry:
Avatar użytkownika
_m_
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 90
Dołączył(a): 19 maja 2008, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mojaulijanka 13 lip 2008, o 07:41

A propos, po co ten podatek, skoro jak na lekarstwo w całej Polsce jest koszy i torebek na odchody psow. Więc - podatek niech sobie będzie, ale niech czemuś związanego z psami służy.



Oprocz tego, jak zbieram kupę po moim psie , to mimo wszystko ludzie dziwnie się patrzą, choć każdy mówi, że nie powinno być psich kup na chodnikach i trawnikach.
mojaulijanka
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 24
Dołączył(a): 22 cze 2008, o 18:25

Postprzez czarny_motyl 13 lip 2008, o 10:24

w Lublinie podatku tez nie ma

a nie zbieram bo kosze oprozniaja dwa razy w tygodniu a i tak bez kup sie z nich wysypuje
czarny_motyl
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 662
Dołączył(a): 20 lip 2006, o 14:02
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pies w prawie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

paw prints