Na początku stycznia, w miejscowości Ścinawka Średnia k/Kłodzka ktoś podpalił kojec, w którym znajdował się duży, czarny pies na łańcuchu.
Pies, o imieniu Kuba, nie mógł uciec przed ogniem
i doznał bardzo rozległych poparzeń.
Dopiero po 10 dniach informacja o zdarzeniu dotarła
do działającej na terenie powiatu kłodzkiego Fundacji "Mrunio"
i dopiero wtedy Kuba otrzymał realną pomoc.
Aktualnie Kuba nadal przebywa w klinice we Wrocławiu.
Jego rany zostały oczyszczone, są leczone specjalistyczną maścią,
którą przysłali dla niego miłośnicy zwierząt z Niemiec,
a dzieki ogromnemu zainteresowaniu wielu ludzi,
których poruszyła ta tragedia,
będzie można zastosować najnowocześniejsze metody leczenia oparzeń.
Poza tym Kuba dostaje oczywiście środki przeciwbólwe,
bo przy tak rozległych oparzeniach cierpiał straszliwie.
Dostaje również antybiotyk i leki na wzmocnienie.
Nie jest wykluczone, że będzie musiał przejść transfuzję krwi
Chcemy uratować Kubę, za wszelką cenę.
Również po to, by udowodnić zwyrodnialcom, że to nie ich chore widzimisię będzie na wierzchu.
Ale sami nie damy rady.
Dlatego apelujemy o wsparcie finansowe dla naszej fundacji bo leczenie Kuby jest niezmiernie kosztowne i będzie bardzo długie.
Prosimy o dokonywanie wpłat na konto Fundacji Mrunio:
Fundacja Ochrony Zwierząt i Ochrony Polskiego Dziedzictwa Przyrodniczego "Mrunio"
KRS 0000261716
Jaszkowa Dolna 38F, 57-300 Kłodzko
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku
85 1240 1965 1111 0010 1171 6801
dla wpłat zagranicznych:
PKOP PL PW 85 1240 1965 1111 0010 1171 6801
lub kupując cegiełki na allegro
http://allegro.pl/spalony-pies-kuba-i1427457645.html
za wszelkie datki z całego serca dziękujemy!