Tawka od pewnego czasu błąkała się w okolicach pewnej polkowickiej Firmy. Bardzo bała się ludzi, nie podchodziła nawet do tych, którzy chcieli ją dokarmiać. Spała na mrozie, na gołym betonie...
Do akcji wkroczyli wolontariusze ze Stowarzyszenia Amicus. Udało się przywabić sunię, podać środek uspokajający, bez którego nie byłoby możliwe jej złapanie.
Sunia trafiła do lecznicy, przeszła szereg badań. Nie jest w najlepszej kondycji, na skórze ma strupy i owrzodzenia, uszy w fatalnym stanie. Na szczęście prześwietlenie wykazało, że łapka, na którą mocno utykała, nie jest złamana, prawdopodobnie była jedynie nadwyrężona i przemarznięta. Brzuszek ma nabrzmiały, ale USG nie wykazało ciąży. Sunia przebywa w troskliwym Domu Tymczasowym w Głogowie, jest w trakcie leczenia. Po zakończonym leczeniu sunia będzie gotowa do adopcji.
Tawka to przekochana sunieczka, niezwykle cierpliwa i łagodna, wszelkie zabiegi pielęgnacyjne zniosła z niesamowitym spokojem. Niestety nie wie, do czego służą szelki i dlaczego trzeba zakładać je, kiedy wychodzi się na spacer, ale swoje potrzeby załatwia na zewnątrz, w domu nie brudzi.
Sunia wiele już wycierpiała w swoim krótkim życiu, szukamy dla niej nowego domu, ludzi odpowiedzialnych i cierpliwych, którzy nauczą Tawkę zasad życia w domu i pokażą jej, że człowiek może być dobry.
Kontakt w sprawie adopcji:
667096617
Adopcję Tawki wspiera forum e-beagle.pl oraz Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie
http://www.e-beagle.pl/forum/viewtopic. ... sc&start=0