Boksia ze schroniska w Rybniku, szuka domku!
Suńka jest teraz u mnie, ale wieczorem jedzie do Katowic, do domku tymczasowego.
Nie ma imienia, w schronisku weterynarz określił jej wiek, na trzy lata.
Parę fotek:
Psinka jest bardzo grzeczna, musiała mieszkać w domu, zachowuje się wzorowo!
Z Maxem się przywitała spokojnie, ale jak chciał się do niej dobierać (zboczuch, musiałam go "sprzedać" dzieciakom ) to go odpędziła ostrym szczeknięciem. Nie jest wysterylizowana, ale zaszczepiona, odrobaczona i odpchlona - według książeczki, którą dostałam w schronisku.
Spójrzcie na tą bidulkę , czy ona nie zasługuje na domek