Wczoraj wieczorem przyplątała się do nas młoda, terrierowata suńka. Wzięłam ją do domu, bo było mi jej szkoda Niestety u mnie nie może zostać, bo Atena ją atakuje i rodzice się nie zgadzają. Rodziców pewnie dałoby się przekonać, ale Atena nie toleruje niestety innych psów w domu
Sunia jest przeraźliwie chuda, ma mniej więcej rok, około 50cm w kłębie, jest wesoła, ufna, przyjazna. Bez problemu daje sobie gmerać w misce podczas jedzenia, kąpiel zniosła bardzo cierpliwie, potrafi chodzić na smyczy, załatwia się na dworze.
Co jeszcze mogę o niej powiedzieć... hmmm... suka ewidentnie wychowywała się w domu, wie co to kanapa, troszkę bała się wejść do windy, ale autem jeździ bez problemu - po prostu kładzie się i śpi. Ludzi się nie boi, więc krzywdy od nich nie zaznała (oprócz tego, że ktoś ją wywalił z domu ) Na widok kota zaczęła się wyrywać do niego, więc pewnie chętnie by go pogoniła.
KTO POKOCHA SUNIĘ I ZAPEWNI JEJ DOMEK Pomóżcie, bo nie chcę jej oddawać do schroniska
A oto zdjęcia suni:
Po kąpieli podczas zabawy z Bubą:
A to już u mnie, smacznie sobie śpi: