Prezes miał byc przed wczoraj uspiony bo poszarpał psa , całe szczescie wszyscy zyją , był z nim własciel ale olał to ze jest bez kaganca i smyczy...
Pozniej wystarszył sie konsekwencji i chciał go uspić.
Udało nam sie go wykupić i zyje.
Nie toleruje samców i kotów , kastrowanie obowiazkowe.
Dzis na jechac na DT do poznania.
To naprawde miły psiak , po kastracji i z dobrym prowadzeniem wspaniełe zwierze.
Lizak straszny , wychowany z niemowlakiem nivc dziecku nie robi .
Prezesik , jest u mojej znajomej dzis czekamy na transport.
Ogólnie grzeczny , ma zapedy kopulacyjne ale stanowcze Fe i daje sobie spokoj. Po kastracji mu przejdzie.
Od poprzednich właścieli wiemze nie nosi metalowych obroży by ma na nie uczulenie , nie niszczy w domu jak zostaje sam , spi na kanapach i wersalkach , uwielbia marchewke.
Ma awersje do On i małych latajacych szczekajacych psów.
Byłam z nim na spacerkach i ciagnie troche na smyczy ale po korekcie idzie jakis czas ładnie .
Dobrze znosi kaganiec nie sciaga sobie.
Potrafi jeździc samochodem.
Jest troche namolny z wylewaniem uczuc ale to zadna wada
oddaje zabawki po kilku słowach "pusć" - testowane.
zatłuszczony jest chlopak , ale stawy ma wporzadku zadnych odchyłow od normy.
Właściel musi sobie poradzic z jego nadmierna wylewnościa i musi mieć dla niego czas.
sukamy domku!!!!
Szukamy odpowiedzialnych ludzi!!!!!
Dom bez zwierzat , ewentualnie wysterylizowana suczka!