„Mam na imie Funia...
Niezbyt orginalne imię, ale mnie się podoba. Ale mam też nie orginalne życie, takie monotonne, które absolutnie mi się nie podoba.
Mieszkam w ponurym miejscu, ludzie nazywają je schroniskiem. Nawet nie wiem ile czasu już tak siedzę, straciłam poczucie czasu. Co dzień patrzę jak przychodzą ludzie, oglądają mnie i moich kolegów. Czasem któremuś się poszczęści i jedzie z tymi ludźmi do domu. Tak strasznie wtedy mu zazdroszczę. On będzie kochany, przytulany, będzie miał dom, prawdziwy dom a co najważniejsze będzie miał rodzinę, która jest na dobre i na złe. Tak bardzo mi tego brakuje. Zawsze próbuje pokazać się od jak najlepszej strony, nie szczekam, nie warczę, nie skacze, nie brudzę, chodzę grzecznie na smyczy i bez niej. A co w zamian słyszę? „Ona jest za gruba” Tak, tak to moje przekleństwo... ile razy już to słyszałam? 5? 10? 50? Nie wiem już nawet tego nie liczę. Dlaczego ludziom się nie podobam taka jestem? Ja siebie akceptuje dlaczego inni nie chcą mnie zaakceptować? Przecież to nie wygląd się liczy a to co jest w środku. Szkoda, że tak mało osób dostrzega to co naprawdę jest ważne.....”
Funia jest kochana suczka, nie objawiająca żadnej agresji ani do zwierzat ani do ludzi.
Ma wielkie serce i bardzo zrównoważony charakter.
bardzo ładnie codzi na spacerku.Można bez obaw ja spuścić, trzyma się blisko człowieka. Lubi biegac. Niestety nie ma kondycji bo jest troszke otyła, a to zmniejsza jej szanse na dom.
Funia zasługuje na domek, ktos kto ja adoptuje bedzie miał wspaniałego towarzysza na długie lata a przede wszystkim wiernego psa... do końca jego życia... Podaruj suni twą miłość....
Funia ma ok. 4 lata
piankaa@interia.pl
gg 2762302
kom. 501208670