"Wyobraź sobie, że rodzisz się gdzieś na pustkowiu. Znasz tylko mamę, rodzeństwo... Później poznajesz innych... takich jak ty... Niby wszystko jest w porządku.......ALE.......co jakiś czas widzisz przechadzającego się potwora. Jest o wiele większy od ciebie i z pewnością silniejszy. Wiec co robisz? No pewnie, że uciekasz. Mimo, że potwór co jakiś czas zostawia ci jedzenie i tak uciekasz... przecież nie jesteś tak silny jak on i nigdy nie wiadomo co ten stwór od ciebie chce.
Ale żyjesz w miarę spokojnie, w końcu masz rodzinę, dom i wolność....
Jednak wyobraź sobie, że pewnego dnia przyjeżdża więcej takich stworów... łapią cię... oddzielają od najbliższy.... i....wywożą gdzieś...... Gdzieś, gdzie panuje smutek....gdzieś, gdzie wszystkie stworzenia takie jak ty żyją w zamknięciu.....gdzie ciągle żyjesz w strachu, zastanawiając się co przyniesie kolejny dzień, kolejna godzina, kolejna minuta, kolejna sekunda....
Tak właśnie ja żyje. MOJE ŻYCIE TO JEDEN WIELKI STRACH.
Straciłam wszystko... rodzinę... wolność... bezpieczeństwo, które mogłam znaleźć wśród bliskich. Tak wiele razy się zastanawiam: jak długo to jeszcze będzie trwać? Czy to dożywocie? Ale za co? Za życie....?
Może teraz powinnam powiedzieć co chce osiągnąć dzięki tej wypowiedzi. Ale ja powiem czego nie chce... NIE CHCE SIĘ JUŻ WIĘCEJ BAĆ!
Mabel"
Mabel jest jedną z 5 suczek, które trafiły do naszego schroniska prosto od V. Villas. Niestety pozostałym suczką się nie udało i odeszły za TM. Teraz staramy się pomóc biednej Mabel, która została sama. Suczka jest tak przerażona, tak bardzo boi się kontaktu z człowiekiem, że cała sztywnieje i sika pod siebie. W schronisku jest ok. 500 innych psów miłych, przyjaznych, których nikt nie chce. Więc jak ktoś mógłby zwrócić uwagę na Mabel? W schronisku ma bardzo małe szanse na przeżycie.
Dlatego pilnie szukamy domu choćby tymczasowego!
Jeśli w najbliższym czasie nie uda się jej znaleźć domu to chcemy zabrać ją do hotelu, gdzie ktoś będzie z nią pracował i gdzie będzie bezpieczna. Ale hotel kosztuje. I nie stać nas na to. Dlatego zwracamy się do was z ogromną prośbą o pomoc finansową.
Pamiętajmy, że
„Zwierzęta także mają duszę i ludzie powinni kochać i solidaryzować się ze swoimi mniejszymi braćmi. Są owocem kreatywnego działania Ducha Świętego i zasługują na szacunek. Są tak blisko Boga jak człowiek. Zwierzęta posiadają życiodajny oddech, który otrzymały od Stwórcy. Pod tym względem, człowiek stworzony ręką Boga jest identyczny z wszystkimi żywymi istotami (...) Dlatego istnienie wszystkich stworzeń zależy od żywego ducha/oddechu Boga, który nie tylko kreuje, ale również podtrzymuje i odnawia oblicze Ziemi.” Jan Paweł II
Dajcie szanse Mabel na godne życie!
Pieniądze na Mabel zbieramy na
Konto "POMOCY PSOM" :
mBank
nr konta 28114020040000300245428483
Maria Stranz
z dopiskiem "Mabel"
W sprawie adopcji lub pytań, prosze o kontakt ze mną
piankaa@intera.pl
gg 2762302
kom. 501208670
