Strona 1 z 1

Appenzeller/Entlebucher szuka domu w schronisku w Pabianicac

PostNapisane: 29 wrz 2007, o 11:47
przez desdemona
Appenzeller/Entlebucher szuka domu w schronisku w Pabianicach
Neron to ok 9 letni, piękny, średniej wielkości pies. W jego żyłach prawdopodobnie płynie królewska rasowa krew - jest łudząco podobny do szwajcarskiego psa pasterskiego appenzellera oraz do Psa pasterskiego z Entlebuch (Entlebuchera).
Mimo wszystko, to nie uchroniło go od poniewierki, po wielu latach spędzonych z człowiekiem została skazany na schronisko... na zapomnienie... Znalazł się w mokrym i zimnym schroniskowym kojcu.

Neron jest spokojnym, dystyngowanym psem z charakterem. Jest łagodny i lubi ludzi, ale do obcych jest nieufny. Do każdego człowieka podchodzi z dystansem, ale gdy kogoś pozna to jest bardzo przyjaznym i miłym psem.
Zgadza się z innymi psami, nie jest hałaśliwy ani szczekliwy.
Jeśli zapewnisz mu miłość i opiekę będzie żył u Twego boku jeszcze wiele lat. A Ty zyskasz wspaniałego i wiernego przyjaciela. Neron ma swoj watek rowniez na dogomanii.
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... erid=13019

kontakt 0603 046 770
aga.s1984@gmail.com

PostNapisane: 4 paź 2007, o 11:26
przez madzik23
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: 20 lis 2007, o 10:07
przez madzik23
Psina ma allegro - mase wejsc (nawet 800 w ciagu 10 dni) na strone ale wiadomosc 10 lat odstrasza wszystkich ... :evil:

PostNapisane: 11 gru 2007, o 18:22
przez desdemona
Neron znalazl dom :D

PostNapisane: 12 gru 2007, o 08:27
przez madzik23
Tak !!
NERON dizeki allegro znalazł wspaniały dom w Łodzi

PostNapisane: 25 wrz 2008, o 18:57
przez desdemona
niestety, Neron znow trafil do schroniska. nieudana adopcja:( oto info sprzed miesiaca od miesiaca jest znowu u nas w schronisku

tylko czasu nie było sie ta sprawa zająć. z ludzmi gadałam ale to porażka w ogóle... odebrac go nie chcieli bo on cały czas ucieka
no cóz, jak sie puszcza psa samopas po ulicy zeby sobie poszedl sam na spacer to nie ma sie co dziwic...
pies był widziany od dobrych kilku miesięcy na ulicy, znali go ludzie z okolicznych sklepów itp. Gdy w koncu ktoś zadzwonił po schronisko, okazało się że ma na szyi blaszkę z numerem z pabianickiego schronu, no i tak trafił tutaj.

od razu napisałam maila do tej babki z pytaniem o co chodzi i czy go odbiorą (bo pies de facto nie byl u niej tylko u jej brata). najpierw oczywiście zagwarantowała ze zaraz w poniedziałek go odbiorą, niestety minął kolejny tydzien a pies był nadal w schronisku. Wtedy juz troche innym tonem napisałam do niej, to odpisała że to jej brat jest taki, ze ona nic nie poradzi, bo on psa juz nie chce, bo wciąż ucieka

no wiec co mogłam zrobic, powiedziałam swoje zdanie , ona chyba zbytnio sie nie przejęła, przepraszała za brata, miała porobic ogłoszenia.... przyjechac do schroniska...........oczywiscie od tamtego czasu nawet maila nie napisała

a pies teskni,wiadomo... teraz nawet nie ma spacerów...

PostNapisane: 26 wrz 2008, o 07:40
przez Gość
a wydawal sie taki wspanialy :(

PostNapisane: 26 wrz 2008, o 07:43
przez Gość
otoz to. szkoda psa. jest piekny, ale jakos nie ma szczescia do ludzi :(

PostNapisane: 26 wrz 2008, o 12:47
przez desdemona
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: 13 cze 2009, o 21:47
przez desdemona
Neron pojechal juz do swojego nowego domku:)