Młody Cekinek. Kolejne ludzkie okrucieństwo. Pomocy !!!
Włączamy odbiornik TV, pierwsze z brzegu wiadomości… Tragedia goni tragedię.
Oglądamy skrzywdzonych ludzi. Kamery pokazują zbliżenia ich twarzy, pełnych rys bólu i cierpienia. Wypadki, choroby, kataklizmy, przemoc, przestępstwa z morderstwami włącznie. Pochylamy głowy w zadumie, czasem odwracamy wzrok od ekranu lub wręcz przeciwnie, jak zahipnotyzowani chłoniemy z mocą gąbki cudzy dramat. Temu w większości poświęcone są wszelkie newsy.
To...jak swoista, specyficzna gloryfikacja dzieła człowieka, ono w większościprzypadków, stanowi siłę sprawczą wszelkiej podłości. Tyle o ludziach. Na ofiarowanej im Ziemi nie są jednak sami. A może są ?
Tak właśnie przecież się zachowują ! Niepodzielni władcy otaczającego ich świata.
Gdzież w tym wszystkim miejsce dla innych, równie mocno czujących, myślących i nie mniej cierpiących stworzeń ?
Im przeznaczono szary koniec łańcucha życia, a on rwie się, jego poszczególne ogniwa skrapiane są przysłowiową krwią niewinności.
Jednym z takich ogniw, a raczej ogniwek jest młodziutki pies Cekinek.Przewrotne imię… Sugeruje, że błyszczy i życie usłano dla niego różami.
Szlak Cekinka wiedzie jednak po wybojach i wyłożony jest cierniami codziennej, marnej, zwierzęcej egzystencji.
To biedne stworzenie przeszło kilkumiesięczną gehennę w rękach młodocianych sadystów !To oni zafundowali mu wyrafinowany wachlarz (w ich mniemaniu) atrakcji…
Głód i katowanie - były zaledwie preludium...
Cekin był też topiony i w ramach zabawy rzucany pod przejeżdżające samochody !
Jakim cudem udało się psiakowi przetrwać
Bóg jeden raczy wiedzieć...
Widać, Cekinek miał przy sobie anioła stróża…
Irracjonalne to wytłumaczenie, ale trudno wyobrazić sobie inne. Jego poprzednik służący do takich „zabaw” nie miał tyle szczęścia…
Ci sami oprawcy pozbawili go życia !
Koszmar Cekinka w porę został dostrzeżony.
Jakimś ludzkim odruchem, ktoś z postronnych obserwatorów sytuacji, zgłosił tragedię psiaka i został on odebrany z miejsca kaźni.
Psiak ma obecnie 9 m-cy. Urodą przypomina zdaniem jednych, mixa
gończego polskiego, zdaniem innych, pinczera średniego.
W całej tej historii ma to najmniejsze znaczenie.Istotą tej sprawy jest szybkie znalezienie domu dla Cekinka, takiego miejsca, które wkładem cierpliwości pomoże zapomnieć psu o minionym koszmarze.
Wycierpiał już wystarczająco !!!
Zasługuje na to, by los powtórnie przetasował karty, a jemu trafił się jocker. Niezwykle łagodny Cekinek jest spragniony ludzkiej miłości, czułości, a co zdumiewa, wciąż ufający ludziom !!!
Zasługuje na swoją szansę. Czy ona jednak się pojawi ?
Czy czyjeś serce, poruszone historią Cekinka, zechce drgnąć ?
Piasek w klepsydrze psiaka przesypuje się niestety zatrważająco szybko.
Wyrwany ze szponów szaleństwa ludzi, trafił do płatnego domu tymczasowego. Niestety stan funduszy na jego utrzymanie bliski jest zeru… Co potem ?
Błagamy o pomoc, o dar ludzkiego serca dla Cekinka !!!
Jeśli pomoc nie nadejdzie natychmiast, pies nie będzie miał gdzie się podziać.
Tak zacznie się drugi akt jego tragedii !
Nie pozwólmy na to !!!
Cekin jest to roczny (o ile nie mniej), uroczy pies. Sięga do kolana. Po mimo ciężkich przeżyć kocha towarzystwo człowieka. Jest bardzo tolerancyjny w stosunku do innych psów oraz zwierząt. Nie ma w nim agresji, w ogóle. Piękne chodzi na smyczy, przy nodze, nie ciągnie. Nauczony czystości w domu. Jest zaszczepiony oraz zbadany. W pełni adopcyjny, o wspaniałym charaterze i pięknym wyglądzie CEKIN.
Osoby zainteresowane losem psiaka, chętne włączyć się w pomoc, skłonne do adopcji (na co Cekin czeka najbardziej)
proszone są o kontakt z Panią Małgorzatą, dzwoniąc na numer 609776794.
Fotki wstawię później.