Strona 1 z 1

Sunia wyrzucona z samochodu,koczowała w lesie...

PostNapisane: 25 wrz 2008, o 18:42
przez desdemona
Serce mi pękło dzisiaj na dwa kawałeczki...

Jest las pod Pabianicami. Przez las biegnie ruchliwa asfaltowa droga, wokół tylko pola, łaki i lasek. Przy drodze chodzi pies, hmm chciałoby się wierzyć że to "tutejszy" z pobliskiej wsi. Jedziemy dalej, ale coś nie pozwala mi zapomnieć. Na dworze pada, na termometrze 10 stopni...

Wracamy po 2 godzinach, ze smyczą i karmą. Po kilkunastu minutach poszukiwać, przeszukiwania krzaków - JEST. Patrzy na nas jak na wybawicieli, jest ufna, zjada cała reklamówkę karmy i 2 kotlety. Patrzy błagalnie, cała mokra i zmarznięta. Przy próbie głaskania, przewraca się na plecy... i prosi o litość. Zapinamy na smycz, prowadzimy do samochodu - boi się, nie chce wejść. Podejrzewamy że wyrzucona z samochodu. TZ podnosi ją i wkłada do auta, nawet nie warkneła...

Obdzwaniamy kilka osób, ale niestety nikt nie może jej przyjąć. Sunia jest średniego wzrostu, waży ok 20-25 kg. Jest ruda, ma krótką sierść, nie jest wychodzona. Pewnie jeszcze przed paroma dniami miala dom, miała swojego pana...
Jest bardzo łagodna, uległa, spokojna.

Z braku możliwości została oddana do schroniska. Widoku jej oczu błagających i patrzących głęboko, nie zapomnę długo.........
Pocieszam się tym, że nie zginie pod kołami samochodu albo nie padnie z głodu na pustym polu... Ale co dalej? Raczej nie jest pierwszej młodości, jest w średnim wieku.


Czy ktoś pozwoli jej odzyskać nadzieję?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek wiecej biezacych informacji na temat suni, znajduje sie na dogomanii w watku jej poswieconym http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... erid=13019

PostNapisane: 13 cze 2009, o 21:48
przez desdemona
sunia ma dom!