Fiodor jest goldeni w 100%! Uwielbia się przytulać, jest pogodny, ogonek trzyma wysoko i mordka mu się śmieje mimo, że w schronisku jest już dość długo. Poza tym jest niepoprawnym łakomczuchem jak każdy golden Za paróweczki zrobi wszystko, więc łatwo by go było szkolić Ma w sobie dużo energii- na smyczce mógłby chodzić troszkę ładniej ale nie ma tragedii, po prostu trochę ciągnie (nasza Angusia bardziej). Fiodor nie ma w sobie grama agresji- nie było żadnych konfliktów z psami ani suczkami spcerującymi w pobliżu, a gdy zaczął na niego ujadać jakiś kundelek z ogródków działkowych koło schroniska, Fiodor zrozumiał to chyba jak zaproszenie do zabawy, bo się bardzo ucieszył i zaczął merdac ogonkiem w stronę agresora Fiodor nie jest strachliwy. Spacerowaliśmy wzdłuż ogrodzenia lotniska, samoloty latały nam tuż nad głowami, a Fiodor nie przestawał się cieszyć spacerkiem Jest cudny i kochany, uwielbia pieszczoty, można mu wkładać ręce do pyska- człowieka traktuje jako fajnego kumpla, który na dodatek nosi w kieszeni parówki Chyba pierwszy raz osobiście spotkałam się z taką pogodą ducha w schronisku!
Gdyby ktoś chciał go poznać osobiście lub mieć w domu takie cudo na czterech łapkach, Fiodor mieszka na warszawskim Paluchu w sektorze 2 w domku koło owczarka bez łapki. Numer na obróżce ma niestety wytarty-miał być sprawdzony przez pracowników schroniska.
Popatrzcie na niego:
Wątek Fiodora na forum Szansy:
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/golden ... ,1966.html